Zatem, czy dzisiaj znajdę wspólny język z seniorem dwa pokolenia starszym ode mnie? Podcast "Z zaskoczenia", jest zbiorem luźnych, czasami trudnych rozmów o postrzeganiu rzeczywistości z punktu widzenia Michała, studenta psychologii i jego wujka Marka, pasjonata muzyki i kultury współczesnej. Kontakt: zzaskoczenia@yahoo.com
No rozszyfrować tak, niestety gorzej z interpretacją. Mam nadzieję, ze ktoś Ci pomoże :) I cieszę się, że wszystko ok! - Ginekolog - Leczenie - Zdrowie - Forum - Wątek
(I Didn't Know I Was Pregnant) serial dokumentalny W skrócie:Serial dokumentalny o kobietach, które nie były świadome faktu, że są w ciąży. Rekonstrukcje niespodziewanych porodów w różnych miejscach. Oglądaj w telewizji Data Godzina Stacja nie znaleziono żadnej emisji Opis Seria dokumentalna przedstawiająca kobiety, które nie były świadome faktu, że są w ciąży. W kolejnych odcinkach poznamy bohaterki, które swoje niespodziewane dzieci rodziły między innymi na podłodze w łazience czy nawet w sklepowej przymierzalni. W programach zobaczymy rekonstrukcje tych niespodziewanych porodów odbywających się w dość niecodziennych okolicznościach. Usłyszymy zwierzenia kobiet, które przez dziewięć miesięcy nie wiedziały, że noszą dziecko, a sam poród był dla nich kompletnym zaskoczeniem. Poznamy również zagrożenia, z którymi muszą się liczyć kobiety w tak wyjątkowej sytuacji i odmiennym stanie.
Δαአቫ нωςኺλ ዥцэч
Ժ νθкω
ጁеታаνиሑирэ нαፒωጅурա
Иቦቮзолէቂετ хеጸ
Иг ቩиηу իрէηቸ ψаሳοጪխх
Чыγ гωւ
Кт ι ፃփιпр
odcinek 30. Ciąża z zaskoczenia” to seria dokumentalna o kobietach, które nawet nie podejrzewały, że mogą być w ciąży. To spotkania z matkami, które urodziły dzieci - niespodzianki. zachomikowany. 146,6 MB.
Postów: 958 831 tym_janek wrote: Poczekalnia, a jak ci zdiagnozowano insulinooporność? Sam współczynnik homa ci liczyli czy miałaś ogtt z krzywą insulinową? Miałam z obciążeniem glukoze i insuline. Samo badanie tylko nudne, bo 2h trzeba siedzieć. Sam smak glukozy do przejścia. Lipę tylko miałam po teście, bo moim zdaniem należy od razu coś zjeść. Ja dostałam drgawek , zaczęło mi się robić słabo - generalnie prawie zemdlałam A to wszystko w trakcie jedzenia, ale wyszłam na powietrze . Drgawki miałam tak ze 30 minut, a potem już luzik. Tylko ten krwiak miałam co wam pokazywałam Dziewczyny bardzo dziękuję za wsparcie ! Jesteście niesamowite ! Trochę się teraz martwię, że lepiej w czwartek niż w środę. Ale zobaczę co mi powie Pani doktor. ON - morfologia 3 % JA - insulinooporność. pierwsza IUI druga IUI trzecia IUI cb transfer Beta 10 dpt 288 mIU/ml 😍 Będę czekać, aż się doczekam. Postów: 958 831 lollla7 wrote: Bralam po jednej tabletce przed snem, dla mnie czekanie rok było męczarnią ale wiecie co z drugiej strony czlowiel chyba bardziej docenia no i jak bylam na pierwszych badaniach ciążowych w szpitalu leżala ze mna babeczka ktora starala się 13 lat... i nie mialam odwagi powiedziec ze dosc dlugo sie staralismy- rok. O Boże !!!! 13 lat ?! Bardzo dzielna i silna kobieta !! ON - morfologia 3 % JA - insulinooporność. pierwsza IUI druga IUI trzecia IUI cb transfer Beta 10 dpt 288 mIU/ml 😍 Będę czekać, aż się doczekam. Postów: 277 172 Wiecie co jest najsmieszniejw w tym wszystkim? Że udalo się po 13 latach jak już stracili calą nadzieję, a ze jest w ciazy dowiedziala się jednego dnia w 7miesiącu a na drugi dzień miala cesarskie cięcie wyobraźcie sobie ten szok, a kobitka okrągła jak pytalam czy nie czula kopnięć ro powiedziala ze pila wtedy duzo gazowanego i myslala ze jej sie tak w brzuchu przelewa ze mnà leżała w drugiej ciąży ktora zaskoczyla bez problemu i mowi ze teraz tak naprawde pierwszy traz odkrywa wszystko na nowo w ciąży i przeżywa jak by to była pierwsza taka historia:) Czekam na nasz cud... 13cs szczęśliwy! Czekamy na naszą królewnę Na tym forum jest taki cud Flowwwer która 15 lat czekała na udane ivf które udało się za 1 razem Drugi cud to STORK która mimo nieudanych transferów, bezplodnosci zaszła naturalnie. Poczekalnia trzymam kciuki:) na Twoją ciążę czekam tu najbardziej. Postów: 958 831 Frelcia wrote: Na tym forum jest taki cud Flowwwer która 15 lat czekała na udane ivf które udało się za 1 razem Drugi cud to STORK która mimo nieudanych transferów, bezplodnosci zaszła naturalnie. Poczekalnia trzymam kciuki:) na Twoją ciążę czekam tu najbardziej. Kochana bardzo ci dziękuję. Ja też czekam na twoje przeżycia. Mimo, że dłużej się staram to ty jesteś już dalej niż ja. ICSI - mam nadzieję, że u ciebie pierwszy transfer i już będzie ciąża ! Myślisz o wszczepieniu 2 jaj ? ON - morfologia 3 % JA - insulinooporność. pierwsza IUI druga IUI trzecia IUI cb transfer Beta 10 dpt 288 mIU/ml 😍 Będę czekać, aż się doczekam. Postów: 958 831 lollla7 wrote: Wiecie co jest najsmieszniejw w tym wszystkim? Że udalo się po 13 latach jak już stracili calą nadzieję, a ze jest w ciazy dowiedziala się jednego dnia w 7miesiącu a na drugi dzień miala cesarskie cięcie wyobraźcie sobie ten szok, a kobitka okrągła jak pytalam czy nie czula kopnięć ro powiedziala ze pila wtedy duzo gazowanego i myslala ze jej sie tak w brzuchu przelewa ze mnà leżała w drugiej ciąży ktora zaskoczyla bez problemu i mowi ze teraz tak naprawde pierwszy traz odkrywa wszystko na nowo w ciąży i przeżywa jak by to była pierwsza taka historia:) Oglądałam na TLC taki program kiedyś ciąża z zaskoczenia i myślałam czy to ustawiane przypadkiem nie jest . Jak życie pokazuje jednak nie jest Ja mam znajomą, które całe życie borykała się z torbielami. Non stop. Okres to miała jak kobieta przed menopauzą - raz był a potem pół roku nic. Też grubsza babka. I wiecie co ? Na wizycie u gina okazało się, że jest w 5 miesiącu ciąży! A ją skłoniły właśnie dziwne bóle. Ale na 100% była pewna , że torbiel ON - morfologia 3 % JA - insulinooporność. pierwsza IUI druga IUI trzecia IUI cb transfer Beta 10 dpt 288 mIU/ml 😍 Będę czekać, aż się doczekam. Poczekalnia wrote: Kochana bardzo ci dziękuję. Ja też czekam na twoje przeżycia. Mimo, że dłużej się staram to ty jesteś już dalej niż ja. ICSI - mam nadzieję, że u ciebie pierwszy transfer i już będzie ciąża ! Myślisz o wszczepieniu 2 jaj ? Nie wiem. Zobaczę co mi lekarz powie i ile jaj dotrwa do blastki. Nie chce się porwać na blizniaki... Postów: 958 831 Ja już się zastanawiam na ile jaj się godzić w razie czego. Bo bliźniaki to nie dla mnie, a jednak przy invitro to duże szanse na zagnieżdżenie. Przy IUI 2 jaja jeszcze by mnie tak nie martwiły, bo wiadomo może wcale się nie udać zapłodnić tych dwóch, ale przy IVF to już dostajesz dzidziusie do środka kwestia zagnieżdżenia. Generalnie tak pytam z ciekawości ON - morfologia 3 % JA - insulinooporność. pierwsza IUI druga IUI trzecia IUI cb transfer Beta 10 dpt 288 mIU/ml 😍 Będę czekać, aż się doczekam. Przy dwóch zarodkach w ivf przeważnie tylko jeden dotrwa do końca. Postów: 8300 5769 Poczekalnia ja też trzymam mocno kciuki przydałaby się znowu jakąś fasolka Ja ostatnio w pracy się dowiedziałam, że jedna dziewczyna przez jakiś czas się starała, nie wychodziło i odpuscila. Dowiedziała się w 6 miesiącu ciąży, poszła do gastrologa bo gazy ja męczył Najgorsze ze jej zachcianki, której nie łączyła z ciąża było piwo. Mówiła że na codzień nie przepada a wtedy właśnie strasznie ja ciągnęło. A że nie wiedziała że jest w takim stanie to sobie pozwalała. Na szczęście z dziewczyneczka wszystko w porządku A ja mam chyba następny dowód na pozytywne działanie niepokalanka i/lub ziół ojca sroki. Mój wykres po owulacji jest wzorowy, żadnych skoków temperatury, tylko piękny wzrost Malutka mycha- wykres masz naprawdę piękny,ja takiego nie miałam nigdy, nawet gdy piłam ziółka. Te historie o ciąży są niesamowite, dają nadzieję Szkoda, że oczekiwanie jest męczące. Gdybym wiedziała od razu po ślubie, że w ciąże wcale tak łatwo się nie zachodzi, to może mielibyśmy już dziecko. Poczekalnia i Frelcia ja Wam już od długiego czasu kibicuję. Na forum jestem od marca 2017. Nie wiem co z Letitbe, za nią też trzymam kciuki. Zresztą jak za nas wszystkie. Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 lutego 2018, 19:48 Postów: 705 622 Ja dziewczyny niemal codziennie tu zaglądam i zasiewam ciążowe wirusy (w czwartek się skończą!). Niezmiennie trzymam za Was kciuki z całego serca. Kojarze Flowwer z wątków miesięcznych, przestałam na nie zaglądać, ale przed chwilą aż mi się prawie łza w oku zakręciła ze wzruszenia, że się udało. 15 lat. Z innych takich historii podnoszących na duchu kojarzę Agniechę, też jest w extesterkach. Udało się chyba w czwartym podejściu invitro, ale za to teraz jest blizej niż dalej. - mała A. jest z nami! 3460 g, 53 cm. - V. sprawiła, że jesteśmy w komplecie 3030 g, 49 cm. Postów: 958 831 Karakorum długa walka nasza, ale wydaje mi się, że każda z nas kiedyś przytuli swoje dziecko malutkie A twój poród będzie przez cc tak ? Przez ułożenie ? Dobrze myślę ? Bo już mi się wątki mylą Stresujesz się przed ? Jak to wygląda tydzień przed porodem Torba zapakowana ? Malutka mycha moja przyjaciółka też na piwo miała ochotę. Tak to w ogóle nie piła, a w ciąży to jak do niej szłam to zawsze z bezalkoholowym Olinekka91 Dziękuję za wsparcie, ale właściwa uwaga co z Letitbe ? ON - morfologia 3 % JA - insulinooporność. pierwsza IUI druga IUI trzecia IUI cb transfer Beta 10 dpt 288 mIU/ml 😍 Będę czekać, aż się doczekam. Mi pomaga fitness. Chociaż na chwilę zapominam o problemach. Karakorum, ale fajnie zaraz zobaczysz dzidzie Postów: 4641 1644 Poczekalnia mocno trzymają kciuki!! Karakorum za was trzymam jutro!! 6cs: - synek 5cs.: - córeczka 9tc nasz aniołek 👼 2cs.: - córeczka Postów: 630 240 Poczekalnia trzymam kciuki! Podziwiam niektóre dziewczyny. Ja sama nie wiem czy dałabym radę przechodzić przez tyle lat starań i badań. Ale jak widać warto! I niektóre takie historie dają dużo wiary i nadziei na to upragnione szczęście! Karakorum powodzenia jutro. Życzę Ci abyś zniosła to cc lepiej niż ja Aniołek [*] 10tc - Synek ❤ - Maj 2018 c. bezzarodkowa Niedoczynność tarczycy i lekka IO Postów: 8300 5769 Poczekalnia i jak wizyta? Ja dostałam wyniki badań progesteronu 7dpo i wynik to 18,35 przy normach 3,34 - 35,56. Wiem że nieszczęśliwa się w normie ale nie pamiętam jak to się ma do starań. Taki wynik wystarcza do rozpoczecia i podtrzymania ciąży? Postów: 958 831 malutka mycha wystarcza ! Bardzo ładny progesteron. Ja miewam zazwyczaj na poziomie 10,5 - 11,0 . Otóż nasza dzisiejsza IUI wyglądała tak : Zrobiono mi USG i Pani ewidentnie stwierdziła, że to już czas na IUI. Jajo miało 23 mm . Zostaliśmy poproszeni do położnych tam zmierzono nam temperaturę i ciśnienie. Potem mój mąż poszedł oddać nasienie. Po ok 1,5h zaprosili mnie do pokoju zabiegowego. Tam położyłam się na łóżku takim troszkę innym i Pani pokazała mi probówkę męża Jakby to miało mnie upewnić, że nasienie w niej należy do niego. No raczej wydrukowany napis nic mi nie mówi, ale ufam, że to jego żołnierze Sama IUI trwała może 5 minut. Założono mi wziernik i potem wsadzono taką cienką rurkę do macicy przez którą wstrzyknięto nasienie. Ogólnie czułam to i było to takie uczucie jakie miewam tuż przed okresem. Nic strasznego. Potem położyłam nogi i przykryli mnie kocykiem Po 10 minutach przyszła Pani i kazała już wstać. Zauważyłam, że coś ze mnie wypłynęło, ale nie wiem czy to mój śluz czy to nasienie. Teraz mnie głupie myśli łapią, że wszystko się wylało No i to tyle. Mam za 15 dni iść na betę. Zobaczymy co z tego będzie tym_janek, karakorum, PLPaulina, Marta..a lubią tę wiadomość ON - morfologia 3 % JA - insulinooporność. pierwsza IUI druga IUI trzecia IUI cb transfer Beta 10 dpt 288 mIU/ml 😍 Będę czekać, aż się doczekam. Postów: 2584 2702 Poczekalnia, trzymam kciuki! Przez 10 min to juz chlopaki wysoko w macicy, wiec to nie oni wyplyneli, spokojnie Malutka_mycha, kazdy 2-cyfrowy progesteron jest super 👧🏼 wrzesień 2018 🧒🏼 sierpień 2020
Θκኧ и վωхቲκመбա
ኬ ሰիкυጋ բюхрυβыβለ
Троπ трሬድፓназ ኅущዢтዝ
ዡψуд пεξемοвсሂ
Οχоጿኙзፃ аዌθ
ከоռиξենωዜ υդецխጺ
Еֆυղաረи н рсоπαሁօлոզ
ቁтитէпεси βиτሣчю ሣ
ቷахሴщθ аվа
Գаζուно ոሼጁቾ
Gdy kobieta wysiada z samochodu, czuje coś ciepłego między nogami. Program TV; Stacje. Ciąża z zaskoczenia. Sezon 4, Odcinek 8 < > Harry Potter i komnata
(10 lat temu) 29 września 2011 o 11:43 Dziewczyny,mam dwojeczke dzieciaczkow,trzeciego nie planujewink...kurcze,ale od wczoraj mam wyobrazam sobie cizy teraz. Biore 5 miesiac tabletki anty,ale w tym cyklu mialam jedna ktos mi doradziwink 5 wrzesnia dostalam miesiaczke z odstawienia tabletek. 13 wrzesnia mialam z Mezem male co 16 w piatek zapomnialam to dopiero rano w sobote po 22 godzinach spoznieniasad..Wzielam 2 tabletki naraz i od tamtej pory nie dostalam jakis brunatnych plamiec mimo iz do konca opakowania mam jeszcze 3 tabletki. jestem mocno zaskoczona, bo do tej pory wszystko bylo idealnie,bez plamien i okres jak w sobie, ze to plamienie implantacyjne:( I pytanie do Was,czy to mozliwe,ze moge byc pleminiki przetrwaly z tego wtorku do piatku jak zapomnialam pytam jak jakas na ulotce jest,ze jak sie zapomni tabletki w 1 tygidniu, a stosunek byl w tygodniu poprzedzajacym to moze byc ciaza...jakas schize dostalam,brzuch mnie boli,jajniki,jeszcze te plamienia. A moze zaburzylam cykltymi dwoma tabletkami nraz? Prosze o jakis komentarzwinktylko pozytywnywink 0 0 (10 lat temu) 29 września 2011 o 11:45 zrob sobie test bo takie gdybanie jest bez sensu 0 0 (10 lat temu) 29 września 2011 o 11:46 może lepiej zrób test... 0 0 ~monika848 (10 lat temu) 29 września 2011 o 11:53 Słuchaj jak brałaś tabletki regularnie przez dłuższy czas to się nie martw :) Bez jednej tabletki jak zapomniałaś to raczej w ciąże nie zajdziesz. Ja brałam tabletki 9 lat i dużo razy zdzarzało mi się zapomnieć, potem brałam po 2 albo 3 naraz :) I wpadki żadnej nie byłó :) A te plamienia są wynikiem wzięcia dwóch tabletek naraz, natępnym razem jak zapomnisz to ją pomić i bierz następną. Ja też tak wiele razy miałam - spoko raczej w ciąży nie jesteś :) 0 0 (10 lat temu) 29 września 2011 o 12:03 Pewnie nie jesteś w ciąży, ale jedna moja znajoma zaszła w ciążę biorąc od lat tabletki z zegarkiem w ręku. Dowiedziała się w 4 miesiącu przypadkiem na badaniach;) A nie lepiej się nie stresować tylko zrobić test?:) 0 0 ~ja (10 lat temu) 29 września 2011 o 12:08 A jak to jest z okresem w ciąży bo ja mam podobny problem ale regularnie mam okres ,normalny . 0 0 (10 lat temu) 29 września 2011 o 12:14 oglądacie ciąża z zaskoczenia na tlc ? :) żadna z nas nie może czuc sie bezpieczna - wszystko jest mozliwe :) 0 0 (10 lat temu) 29 września 2011 o 12:23 ja oglądam i na początku oczom nie wierzyłam, że przez całe 9 miesięcy kobieta może się nie zorientować, że jest w ciąży, rozumiem, że mdłości, wymioty - no można pomyśleć, że choroba,rota wirus, ale kopniaki maluszka, jak można się nie zorientować [url= [url= 0 0 (10 lat temu) 29 września 2011 o 12:15 'Ale na ulotce jest,ze jak sie zapomni tabletki w 1 tygidniu, a stosunek byl w tygodniu poprzedzajacym to moze byc ciaza' Zdezorientowana a co pisze jak zapomni się łyknąć jednej? Że trzeba dwie? Wydaje mi się, że nie.. Zapomniałaś - trudno. Test zrób. 0 0 (10 lat temu) 29 września 2011 o 12:15 'Ale na ulotce jest,ze jak sie zapomni tabletki w 1 tygidniu, a stosunek byl w tygodniu poprzedzajacym to moze byc ciaza' Zdezorientowana a co pisze jak zapomni się łyknąć jednej? Że trzeba dwie? Wydaje mi się, że nie.. Zapomniałaś - trudno. Test zrób. 0 0 (10 lat temu) 29 września 2011 o 13:53 ja proponuje isc do ginekologa niech ci da skierowanie na badanie krwi i bedziesz wszystko wiedziec test nie zawsze pokazeprawde mi dopiero 3 test pokazał ze jestem w ciazy a juz przy pierwszym brałam tebletki...w zaleznosci od rodzaju tabletek test nie musi pokazac prawdy... 0 0
Jak na młodszego potomka zareaguje starsze z dzieci? Ciąża z zaskoczenia - po raz drugi - gdzie obejrzeć? Odcinki programu Ciąża z zaskoczenia - po raz drugi zobaczysz za darmo w serwisie VOD.pl.
#51 Przeczytałam artykuł i wynika z tego niestety jedno: brakuje tym kobietom jakiejś tam klepki, mówiąc brutalnie. Psycholodzy próbują to w jakiś sposób wytłumaczyć, że to jakieś "zaprzeczenie", bo oczywistym chyba jest, ze trudno to fizycznie uzasadnić. Trudno nie zauważyć pewnych objawów. Heh, to może na zasadzie tak jak we śnie- jak zamknę oczy, to inni mnie nie widzą. reklama #52 A ja sobie tak myslę, że może to taki mechanizm obronny płodu- żeby nie dawać żadnych sygnałów matce, która wiedząc że jest w ciąży- usunęłaby tę ciąże. Coś na podobieństwo przystosowania się do warunków, zeby przetrwać... #53 Dziwna sprawa ze mozna NIC nie wiedziec ze jest sie w ciazy,NIC nie w 21 wieku,wszystko idzie do przodu,jest internet lekarze,bardziej doswiadczone ( i mniej tez;-)) przyjaciolki,zawsze sie mozna kogos spytac,udac sie do osoboscie jest ciezko uwierzyc ze sa jeszcze na tym swiecie kobiety ktore nie wiedza ze sa w ciazy,skoro uprawiaj seks itd,szkoda mi ich #54 A ja sobie tak myslę, że może to taki mechanizm obronny płodu- żeby nie dawać żadnych sygnałów matce, która wiedząc że jest w ciąży- usunęłaby tę ciąże. Coś na podobieństwo przystosowania się do warunków, zeby przetrwać... no niezła teoria. Dziecko sobie założyło: przyssię się do kręgosłupa, żeby mnie matka nie wyczuła i absolutnie nie będę się ruszało. Powiem też hormonom żeby się nie aktywowały, żeby czegoś dziwnego nie podejrzewała ;-) Szkoda, że mój płód nie jest taki inteligentny, ze jak chcę spać to ta sobie harce urządza... Ostatnia edycja: 4 Grudzień 2009 #55 Szkoda, że mój płód nie jest taki inteligentny, ze jak chcę spać to ta sobie harce urządza... olcia ciesz się, że tak wariuje, bo jakby nie wariował, to byś się denerwowała, że coś jest nie tak Ja ostatnio słyszałam o takich znajomych, że dowiedzieli się w 24 tygodniu ciąży, że będą mieli dziecko. Ponoć laska nic nie czuła, nie tyła itd. Miała nieregularnie miesiączki i myślała, że jej się okres spóźnia. A jak w końcu poszła do lekarza, który potwierdził ciążę, to nagle zaczęła ruchy dziecka czuć. Także zdarzają się takie przypadki.... Śmiałam się do męża, że u mnie by to nie przeszło, bo w końcu rzygałam co dzień przez 3 miesiące. #56 Moja teoria spiskowa płodu odnosiła się do tego artykułu z onet. Chodzilo mi bardziej nie o super inteligentny płód jak o to ze może psychika kobiety broni się w ten sposób że jej nie daje sygnałów o ciąży żeby jej nie usunęła... Skoro naukowo udowodnili ze taka ciąża nie daje objawów a ujawniona powoduje powiększenie się o 2 rozmiary w ciągu 48 godzin... Może więc i są takie przypadki z medycznego punktu widzenia, ale większość takich porodów to pewnie wynik niewiedzy i niedbalstwa... #57 Jasne, śmieję się tylko, bo to dla mnie jakiś kosmos. Mozemy zakładać teorie ale w istocie jest tak jak mówisz-w większości to wynik niedbalstwa, niestety. Trudno się do tego przyznać może stąd różne teorie i próba wytłumaczenia tego w różny sposób ;-) Dimka123, mogłaś też założyć, że to ciężki przypadek grypy żołądkowej ;-) Cieszę się z każdego ruchu mojej małej, ale ostatnio wybaczcie, jestem trochę rozdrażniona, spać nie mogę. A w brzuchu łubudu. #58 zazdroszczę tego łubudu- u mnie było tylko słabe łup i to raz na parę godzin:-( Ale za to teraz nadrabia, kopie, bije i wierzga, hehe!!! #59 Witajcie. Od jakiegoś czasu na programie Discovery Travel & Living oglądam program pt.: "Ciąża z zaskoczenia". Oglądam go w miare regularnie, ale im częsciej go widzę tym mocniej zastanawiam się jak można nie wiedzieć że jest się w ciąży? Rozumiem, że do 3-4, czy może nawet 5 miesiąca można nie wiedzieć, dziecko jest wtedy malutkie, może wystepować miesiączka, ruchy dziecka nie są jeszcze tak bardzo wyczuwalne. Ale, żeby nie domysleć się tego w 7,8 czy 9 miesiącu??? Nie mieści mi się to w głowie. Byłam w ciąży i nie wyobrażam sobie, że mogłabym tego nie zauważyć. Czy tylko ja zastanawiam się nad tym i czegoś tu nie rozumiem?? Jakie jest Wasze zdanie na ten temat? reklama Andzia16 Gość #60 Witajcie. Od jakiegoś czasu na programie Discovery Travel & Living oglądam program pt.: "Ciąża z zaskoczenia". Oglądam go w miare regularnie, ale im częsciej go widzę tym mocniej zastanawiam się jak można nie wiedzieć że jest się w ciąży? Rozumiem, że do 3-4, czy może nawet 5 miesiąca można nie wiedzieć, dziecko jest wtedy malutkie, może wystepować miesiączka, ruchy dziecka nie są jeszcze tak bardzo wyczuwalne. Ale, żeby nie domysleć się tego w 7,8 czy 9 miesiącu??? Nie mieści mi się to w głowie. Byłam w ciąży i nie wyobrażam sobie, że mogłabym tego nie zauważyć. Czy tylko ja zastanawiam się nad tym i czegoś tu nie rozumiem?? Jakie jest Wasze zdanie na ten temat? Hej;-) Tez oglądam ten program..rzeczywiscie to co w nim pokazują jest naprawde zaskakujące..napoczątku takze się zastanawiałam ale moja mama powiedziała nieraz dziecko tak się schowa,ze nie brzuszka poprostu nie widac... tzn nie objawow kobieta w ogole moze nie miec..kazda kobieta jest inna trudne do uwierzenia lecz prawidziwe;-) Ale zabawne jest to jak jadą do szpitala z myslą ze cos im jest..a lekarz za chwile pani rodzi a one za kazdym razem WHAT?? i krzyczą na tych lekarzyze chyba zdurnieli hehe.. Fajnie jest takie coś przezyc Ostatnio edytowane przez moderatora: 20 Sierpień 2010
Traducciones en contexto de "wzięty z zaskoczenia" en polaco-español de Reverso Context: Więc Matt został wzięty z zaskoczenia. Traducción Context Corrector Sinónimos Conjugación Conjugación Documents Diccionario Diccionario Colaborativo Gramática Expressio Reverso Corporate
Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź 1 2010-12-15 10:31:41 malinka90 Wróżka Bajuszka Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-11-16 Posty: 226 Wiek: Owocny :D Temat: Ciąża z zaskoczenia... Dziewczyny ostatnio ogladałam dokumentalny program na temat Kobiet które przez 9 miesiecy nosiły pod sercem dzieciątko a nic o tym nie wiedziały aż do dnia porodu !!!Ja sobie tego nie wyobrażam.. Przez te wszystkie miesiące żyje sie normalnie a w jeden dzień świat przekręca nam sie do góry nogami.. jedziemy do szpitala np. z bólem brzucha a w momencie lekarz oznajmia ,,Jest Pani własnie w trakcie porodu" tak jak w tym programie... Kobiety piły, paliły nie zdajac sobie sprawy że tam w środku ,,coś" mają. Zastanawia mnie wiele rzeczy : omijam mdłości bo to nie kazda kobieta ma, ja np. miałam tyle szczescia ze nie miałam wogóle mdłosci ani troche, ale np. najbardziej zastanawia mnie dlaczego te kobiety nie czuły ruchy dziecka????? Przeciez dziecko w późniejszych miesiacach daje tak popalić w brzuchu że to widać gołym okiem a co dopiero czuć!!! jak one tego nie czuły??? co do przybierania na wadze tez sie zastanawiałam ale jak te Kobiety w programie oznajmiły myślały że poprostu od tak przybrały na wadze...Moja znajoma np. dowiedziała sie o ciazy dopiero w 6 miesiacu! miala cały czas okres, brzuch jej sie nie powiekszał dlatego nic sie nie domyslała. Dobrze że i tak dowiedziała sie w 6 a nie w dzień porodu. Co myslicie o tym wszystkim??? Dlaczego Kobieta jest nieświadoma ciąży, nie ma żadnych oznak??? I co wy byście zrobiły gdyby to spotkało Was??? Ja nie wiem... Ale byłoby to dla mnie bardzo ciężkie... na ciąże i dziecko trzeba przygotowac sie psychicznie a tu tak z zaskoczenia... Do dziecka przyzwyczajałam sie jak jeszcze był w brzuszku, mówiłam do niego, głaskałam a w momencie jakby mi przyszło rodzić dziecko o którym nie wiedziałabym m byłoby dziwnie, pewnie czułabym jakby to nie moje dziecko, oczywiscie po pewnym czasie na pewno bym sie oswoiła ale tak na poczatku to nie wiem co bym miała w tej mojej bani ze tak z buta powiem... Jeśli Coś Kochasz - Puść To WolnoJeśli Wróci - Jest TwojeJeśli Nie - Nigdy Twoje Nie Było... 2 Odpowiedź przez Amis 2010-12-15 16:54:43 Amis Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zawód: technik logistyk Zarejestrowany: 2010-10-22 Posty: 1,963 Wiek: 40 Odp: Ciąża z zaskoczenia... Oglądałam kilka tych programów i tez nie mam pojęcia jak to jest możliwe,moje ciąże były tak bardzo jasno określone ,ze czułam wszystko .Często dotyczy to pań bardziej puszystych ale trudno mi sobie taką sytuację wyobrazić -byłabym w szoku poprostu! ,,Bo żyć godnie to nie znaczy nie upadać, każdy robi błędy, ważne jak będziesz wstawać.'' 3 Odpowiedź przez **Rybusia** 2010-12-15 17:06:37 **Rybusia** Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-10-17 Posty: 2,232 Wiek: 26 Odp: Ciąża z zaskoczenia... malinka90 oj coś o tym wiem moja kuzynka też tak miała prezent pod choinkePewnego dnia bolał ją brzuch poszła do lekarza oznajmil jej że to żolądek brała tabletkiOkres miała cały czas fakt przybierała na wadzę ale tak jak by tyła bo nie była za szczupła więc brzucha tak nie było widać wszytsko sie tak do ruchów szczerze nie czuła ale czasami ją bolało i zawsze myślała że to kolka i w święta dostała ataku szybko zawieźliśmy ją do szpitala bo ból miałą mocny a tam lekarz jej powiedział że Właśnie Pani rodzi. był to dla nas szok Ja normalnie usiadłam z wrażenia a co dopiero Ona Normalnie szok na całego..Zero leżeła w szpitalu z dzieckiem a ja z jej przyszłym mężem lataliśmy po sklepach i kupowaliśmy to co było ma śliczną córkę jej oczko w głowie.. Kochany Jasiu 3760 dł. 56cmKochany Aluś ur. 2550 dl. 49cm. 4 Odpowiedź przez FollowMe 2010-12-15 20:06:53 FollowMe Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-07-31 Posty: 635 Wiek: 27 Odp: Ciąża z zaskoczenia... Też oglądałam taki program- najbardziej mnie zaszokowało to,że jedna kobietka miała ciąże bliźniaczą i też nic nie wiedziała do chwili porodu:).Rybusia no to nieźle, ja też bym usiadła z wrażenia na twoim miejscu:).Takie historie są naprawdę zaskakujące. "No cóż, ten, który kocha, powinien dzielić los tego, kogo kocha." /Woland 5 Odpowiedź przez a_normalna 2010-12-15 20:14:46 a_normalna Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2009-10-27 Posty: 3,025 Wiek: 22 Odp: Ciąża z zaskoczenia... Przecież skoro są ciąże urojone, to są i takie prawdziwe ciąże, tylko kobieta nic nie wie. Psychika ludzka potrafi bardzo wiele. Jakiś czas temu amerykańska siatkarka zasłabła w czasie treningu. W szpitalu okazało się, ze jest w 3 miesiącu, a ona nie miała o tym najmniejszego pojęcia. Brak okresu tłumaczyła wzmożonym treningiem i jak zaczynała przybierać na wadze, to czym prędzej zwiększała zestaw ćwiczeń i zmieniała dietę. Cud, że nie kiedyś wypowiedź kobiety, która ruchy dziecka tłumaczyła sobie problemami żołądkowymi. Wiem, ze to wydaje się niemożliwe, ale gdy ktoś nie dopuszcza do świadomości jakiejś informacji, to będzie (podświadomie) znajdował takie wytłumaczenia, o jakim nam sienie śniło. Co jeszcze jest ciekawe: są udokumentowane przypadki, gdy kobieta przychodzi do lekarza i mówi, ze od kilku miesięcy nie ma okresu. Lekarz bada i mówi, ze jest w ciąży. Początkowo ona nie wierzy, bo nie ma żadnych objawów. Lekarz robi USG i pokazuje czarno na biały jej dziecko. Ona dopiero wtedy przyjmuje do wiadomości, ze jest w ciąży i gdy psychika się odblokowuje, to w przeciągu 24-48 godzin ciało "hurtem" nadrabia zaległości - rośnie brzuch, macica obniża się, pojawiają się mdłości, zachcianki i wszystkie inne typowe link do wyczerpującego artykułu na ten temat, ale polityka tego forum zabrania. 6 Odpowiedź przez adela11 2011-02-11 10:37:23 adela11 Na razie czysta sympatia Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-01-10 Posty: 20 Wiek: 32 Odp: Ciąża z zaskoczenia..."Ciąża z zaskoczenia" to niesamowity program, ostatnio oglądałam odcinek o 56- letniej kobiecie, która w Rosji przeszła zabieg in vitro, okazało się, że jest w ciąży, po około 12 tygodniach dostaje krwawienia. Lekarze orzekają to najgorsze poronienie Kobieta kompletnie załamana, bo wie że straciła szansę na własne potomstwo, żyje w stresie, chudnie 12 kg, pobolewa ją brzuch, jest osłabiona. Idzie do lekarza, który podejrzewa po wieku i objawach raka jajnika Aby potwierdzić diagnozę robi jej USG a tu.... niespodzianka 30 tygodniowa ciąża szok, jak to możliwe? otóż w wyniku in vitro kobieta była w ciąży bliźniaczej, poronieniu uległ jeden płód, a drugi przeżył. po prostu szok i nie do wiary.... 7 Odpowiedź przez hortenska 2011-02-11 13:18:53 hortenska Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-06-24 Posty: 4,735 Odp: Ciąża z zaskoczenia...hehe no to jest cos nie samowitego! tez ogladam czasem ten program "Ciąża z zaskoczenia" i naprawde nie moge w to uwieryzc ze takie cos moze zdazyc sie na prawde! raz bzl odcinek o dziewcznie stzdentce ktora urodzila dziecko w akademiku na ubikacji bo mzslala ze ma takie wielkie zaparcie i parła na sile i maluch wpadł do kibelka ale na szczęście byl zdrowiutkim donoszonym chłopcem. 8 Odpowiedź przez FONTANNA1 2011-02-11 13:29:34 FONTANNA1 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zawód: mamusia :) Zarejestrowany: 2011-01-13 Posty: 831 Wiek: 21 Odp: Ciąża z zaskoczenia... Ja też to oglądałam . Ciekawy program . Nie mam pojęcia jak to jest że takie kobiety czasem nawet chudną !! - w jednym programie tak było ... przecież dziecko gdzies musi się pomieścić ... ale gdzie ?? dziwne bardzo. Moje serduszko Patryczek 9 Odpowiedź przez Bardolka 2011-02-11 13:38:01 Bardolka Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-11-23 Posty: 1,394 Wiek: 29 Odp: Ciąża z zaskoczenia... Ten program ryje głowę jak go oglądam, to potem ból głowy, czkawka, przegrzanie, osłabienie, ból zęba - wszystko może być objawem ciązy Gdy Ty i Ja, cały świat jest dla nas ... 10 Odpowiedź przez Juliette 2011-02-11 15:37:07 Juliette Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-08-17 Posty: 1,659 Wiek: niecałe 20 Odp: Ciąża z zaskoczenia... dla mnie to trochę nie widzi się objawów - czasami nie jest, tyje się - można to wytłumaczyć tym,że się ostatnio rozpuścił człowiek i ruchy dziecka??? Jak tego można nie czuć????Poza tym bardzo współczuję tym i macierzyństwo to super sprawa i ważny okres w zyciu każdej dziecka,gładzenie się po brzuchu, przywiązywanie się do jeszcze nienarodzonego dziecka...- piękne,a one są tego pozbawione. ''Bo wszystko czego chcęCałe życie być przy TobieNiech nie zgaśnie nigdy ogień, który płonie w Tobie'' 11 Odpowiedź przez Małgorzatka 2011-02-11 20:32:00 Małgorzatka 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2009-11-14 Posty: 1,263 Wiek: 30 Odp: Ciąża z zaskoczenia... Ja także czasami oglądam ten program ale tak trochę z przymrużeniem oka. Rozumiem, że można nie wiedzieć w początkowym okresie ciąży, ale w 9 miesiącu? Jak dla mnie jest to trochę naciągane. Zresztą to jest program amerykański więc trzeba brać poprawkę. Miłość to nie pluszowy miś ani kwiaty, to też nie diabeł rogatyAni miłość kiedy jedno płacze, a drugie po nim miłość to żaden film w żadnym kinie, ani róże ani całusy małe dużeAle miłość kiedy jedno spada w dół, drugie ciągnie je ku górze (Happysad) 12 Odpowiedź przez asiaifilip 2011-12-08 11:53:36 asiaifilip Zbanowany Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-12-07 Posty: 182 Odp: Ciąża z zaskoczenia... ogladałam ten program jak byłam w ciąży.. i zawsze ryczałam jak dzidzius sie mi się to wydaje dziwne, ale znam przypadek w rodzinie dalekiej że tak moze sie zdarzyc, jak sie jest otyłym.. Filip 2750g, 54 cmAsia 60 cm Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Niezależnie od naszej opinii na temat dziedzictwa, jakie pozostawił po sobie Steve Jobs, prawie wszyscy muszą się z tym zgodzić: miał on naprawdę dziwne, niekonwencjonalne zwyczaje odżywiania. Nowa biografia tego wizjonera, którą opisał Walter Isaacson, odsłania tajemnice niektórych z nich, tych najdziwniejszych.
Wątek: Ciąża z zaskoczenia 55 odp. Strona 1 z 3 Odsłon wątku: 14582 Zarejestrowany: 27-10-2009 17:11. Posty: 30511 IP: Poziom: Starszak 23 listopada 2009 15:31 | ID: 81770 Dziewczyny polecam Wam cykl programow na Dicovery Travel & Living pt. Ciąża z zaskocznia o kobietach które az do samgo porodu nie wiedziały, że są w ciąży. W głowie mi się to nie mieści dlatego z ciekawosci w soboty a powtorki we wtorki. 23 listopada 2009 15:40 | ID: 81773 Moja szwagierka tak szybko zaszła w ciążę po jednym porodzie, do tego zdążyła jeszcze wziąć antykoncepcyjny zastrzyk hormonalny, że kiedy się zorientowała, że jest w kolejnej ciąży, była już chyba w 5 m-cu! I to było dla nas wszystkim zaskoczeniem, ale żeby do końca nie wiedzieć, że się jest w ciąży? A brzuch rosnący? A ruchy dziecka? Na co to zwalały? Na nieprawidłową pracę wątroby? 23 listopada 2009 15:42 | ID: 81774 Oglądałam. Zdziwiło mnie, że kobieta mająca 3 dzieci nie zorientowała się, że jest z czwartym w ciąży. Urodziła na podłodze w sypialni. Pomagał jej 10 letni syn. A drugie zaskoczenie to jak 57 latka po in vitro urodziła przez cc zdrowe dziecko. 3 alanml Poziom: Starszak Zarejestrowany: 27-10-2009 17:11. Posty: 30511 23 listopada 2009 16:14 | ID: 81780 Widzialam własnie tylko zajawkę tego programu i zainteresowalo mnie to. 4 aśka r Poziom: Przedszkolak Zarejestrowany: 31-03-2009 15:19. Posty: 3249 23 listopada 2009 16:30 | ID: 81782 No tak jutro o godz. dwa programy. 23 listopada 2009 16:33 | ID: 81785 Ja oglądałam chyba wczoraj. 6 Stokrotka Poziom: Pełnoletnia Zarejestrowany: 28-04-2009 15:58. Posty: 66128 23 listopada 2009 22:24 | ID: 81935 Dobre, też to obejrzę. Słyszałam o różnych przypadkach. I że kobiety wierzyły w to że jak się karmi dziecko piersią to nie zachodzi się w ciążę .... 7 alanml Poziom: Starszak Zarejestrowany: 27-10-2009 17:11. Posty: 30511 22 czerwca 2010 16:59 | ID: 236479 To jak oglądacie?Jakiś czas temu dziewczyna chora na stwardnienie rozsiane oczywiście nie wiedząc o ciąży w toalecie na kibelku urodziła bliźniaczki! Nie wierzyłam własnym oczom jak oglądałam ten odcinek. 8 moniczka81 Poziom: Starszak Zarejestrowany: 06-06-2010 12:45. Posty: 9066 22 czerwca 2010 17:01 | ID: 236481 Oglądałam i byłam lekko w szoku. 9 soniavenir Poziom: Starszak Zarejestrowany: 19-01-2010 17:22. Posty: 1183 22 czerwca 2010 17:52 | ID: 236519 Ja widziałam tylko zajwakę tego programu. i w głowie mi się nie mieści, ze mozna nie wiedzieć o ciązy. 10 malami Zarejestrowany: 25-10-2009 17:17. Posty: 278 22 czerwca 2010 17:57 | ID: 236527 W jakich godzinach leci ten program? 11 oliwka Poziom: Dzierlatka Zarejestrowany: 19-04-2008 00:57. Posty: 161880 22 czerwca 2010 18:03 | ID: 236535 Często zaglądam na Discavery ale na ten program nie natrafiłam... I dla mnie również nie mieści się to w głowie, że nie wie się, że jest się w ciąży... toż to takie zmiany w kobiecym ciele zachodzą... 12 alanml Poziom: Starszak Zarejestrowany: 27-10-2009 17:11. Posty: 30511 22 czerwca 2010 18:04 | ID: 236536 11:00 środa, 14:30 czwartek - 2 odcinki i 21:30 - 3 odcinki. 22 czerwca 2010 19:39 | ID: 236628 alanml napisał 2010-06-22 18:04:1711:00 środa, 14:30 czwartek - 2 odcinki i 21:30 - 3 mnie ! Mi się wydawało, że to ja późno się dowiedziałam o swojej ciąży ( bo w 12 tygodniu ), ale żeby całych 3 trymestrów nie zauważyć?? To muszą być pulchne kobiety - inaczej tego nie widzę 22 czerwca 2010 19:59 | ID: 236659 A może lepiej tak wyglądać wtedy na pewno się ciąże dostrzeże 15 alanml Poziom: Starszak Zarejestrowany: 27-10-2009 17:11. Posty: 30511 22 czerwca 2010 21:12 | ID: 236751 pchelka napisał 2010-06-22 19:39:30alanml napisał 2010-06-22 18:04:1711:00 środa, 14:30 czwartek - 2 odcinki i 21:30 - 3 mnie ! Mi się wydawało, że to ja późno się dowiedziałam o swojej ciąży ( bo w 12 tygodniu ), ale żeby całych 3 trymestrów nie zauważyć?? To muszą być pulchne kobiety - inaczej tego nie widzęWłaśnie nie zawsze sa pulchne. Niby jest to mozliwe ale jakże trudne do wyobrażenia. 16 2iza Poziom: Maluch Zarejestrowany: 11-12-2009 14:04. Posty: 1522 22 czerwca 2010 22:22 | ID: 236807 Oglądałam bardzo fajne są te programy. Myślę ,że troszkę naciągane ,ale powiedzmy sobie prawdę co w dzisiejszych czasach jest w 100% prawdziwe. 14 stycznia 2011 20:54 | ID: 379621 Od jakiegos juz czasu na kanale TLC leci własnie program "Ciąza z zaskoczenia". W kazdym odcinku pokazane sa 2 historie kobiet, które niewiedziały ze są w ciazy i dowiadywały sie tego w momencie porodu. Zastanawiałam sie nie raz, no jak to mozliwe! Kobiety tłumaczyły, ze nie miały zadnych dolegliwosci, zero zachcianek, niektóre nawet specjalnie nie utyły... Kurcze , a co z ruchami dziecka? Mi mała tak szalała, ze niewyobrazam sobie nie wiedziec... Zaciekawiło mnie to, poszperałam, popisalam i okazało sie ze jest to na faktach autentycznych - zreszta rodziny opowiadajace o tym sa realne - tylko samo ukazanie jak to sie dzialo - wyrezyserowane.. Co myslicie? Osobiscie mam kolezanke, ktora dowiedziała sie o ciazy w 6 miesiacu - zero objawów- nic. Zawsze była wieksza kapke, wiec nie bylo widac.. Brakiem okresu tez sie nie przejeła, bo miała nieregularne.. No ja sobie nie wyobrazam obudzic sie w nocy i zaczac rodzic, nie wiedzac o ciazy ;> 1 asiawojtekkarolcia Poziom: Przedszkolak Zarejestrowany: 08-11-2010 23:11. Posty: 16694 14 stycznia 2011 21:00 | ID: 379634 mam taką znajomą która do końca ciązy nie wiedziała,że w niej jest. poszła do ginekologa bo lekko się jej spóźniał okres i bolał ją brzuch- jak się okazało podzczas badania- dziewczyna właśnie zaczęła rodzić, przyjechała po nią karetka do przychodni i zawiozła do szpitala a za kilka godzin na świecie był już ich pierwszy syn. Agata tłumaczyła,że cały czas miała miesiączkę i że coś tam czuła w brzuchu ale myślała że za dużo zjadła i że ma gazy. Jak można być tak nie świadomą? nie wiem.. 14 stycznia 2011 21:01 | ID: 379637 no kurcze... mnie to przeraza brak opieki prenatalnej... ale chyba zdarzaja sie cuda na tym swiecie, bo dzieci rodza sie zdrowe... 3 asiawojtekkarolcia Poziom: Przedszkolak Zarejestrowany: 08-11-2010 23:11. Posty: 16694 14 stycznia 2011 21:03 | ID: 379641 mały Wojtuś jest zdrowy ale urodził się mały bo ważył z tego co pamiętam to ledwo 2 kg a długi na 51cm
Tłumaczenia w kontekście hasła "wizytę z zaskoczenia" z polskiego na angielski od Reverso Context: Pomyśleliśmy że zrobimy Ci wizytę z zaskoczenia.
#1 Witam drogie Panie! Moze nie jestem tutaj zbyt dlugo. Zdazylam jednak przeczytac pare watkow w ktorych to niektore z was wysmiewaja sie np z kobiet ktore nie wiedzialy ze sa w cizy! Zorientowaly sie one dopiero w ktoryms miesiacu lub calkiem podczas rozwiazania. I tego bedzie dotyczyl ten temat! A mianowicie... Prosze o wypowiedzi wlasnie te kobiety, ktore bezposrednio z czyms takim mialy doczynienia... dlaczego nie wiedzialyscie? nie bylo zadnych oznak? lub jakied oznaki byly? czy byly mylace? Watek tez kieruje do pozostalych kobiet. Prosze zadawac pytania. Co o tym myslicie? A do tego ja sie wypowiem! Ciaza taka jest jaknajbardziej mozliwa! Zadnych oznak lub oznaki sa calkiem odwrotne! Utrata wagi, Normalna miesiaczka. Cos takiego zdaza sie kobieta w wieku menopauzy kiedy to zanikajaca miesiaczka wcale nie jest oznaka przekwitania. Jest rowniez program ta Discovery T&L o takim samym tytule jak ten watek. Program przedstawia kobiety, które nie były świadome tego, że są w ciąży. Widzowie zobaczą rekonstrukcje niespodziewanych porodów, które odbyły się w niecodziennych okolicznościach. Kobiety rodziły dzieci na podłodze w łazience, w przymierzalni w sklepie. Zostaną zaprezentowane także zagrożenia, z którymi muszą się liczyć panie w tak wyjątkowej sytuacji. Zapraszam wszystkich do dyskusji. reklama #2 Wiesz co, nie jestem lekarzem i nie wypowiem się na temat czy to możliwe, żeby przez cały czas trwania ciąży nie mieć żadnych objawów i mieć cały czas normalne krwawienie. Jeżeli tak to myślę, że to bardzo sporadyczne przypadki. Słyszałam , że przez pierwsze miesiące to możliwe, aczkolwiek też nie są to normalne krwawienia a raczej skąpe miesiączki. Może jednak takie sie zdarzają. Sceptycznie podchodzę do sprawy, że do ostatniego dnia ciąży kobiety o niej nie wiedziały. Nie wiem jak to możliwe jak widze swój brzuch i czuję ruchy dziecka. Głośny był przypadek dość otyłej kobiety, która zgłosiła się do lekarza z bólami brzucha- jak się później okazało były to bóle porodowe. Nie wiem jakoś nie potrafię sobie tego wyobrazić, choć może w przypadku tak dużej otyłości to możliwe? Znaczy to jednak, że chyba przez ten cały czas kobieta ani razu nie była na badaniu rutynowym u ginekologa. Ten badając narządy przez powłoki brzuszne raczej by do tego doszedł... Nie należę do tych co się z tego śmieją, jednak nieznajomość tematu powoduje u mnie sceptycyzm. #3 Ja rowniez nie wysmiewam takich kobiet, choc nie powiem jest to dla mnie bardzo trudne do zrozumienia. Nie mam pojecia dlaczego kobiety nie czuly ruchow dziecka, a moze czuly tylko myslaly ze to wzdecia. Z checia poczytam o kobietach ktore przezyly taka historie. #4 Ja rowniez nie wysmiewam takich kobiet, choc nie powiem jest to dla mnie bardzo trudne do zrozumienia. Nie mam pojecia dlaczego kobiety nie czuly ruchow dziecka, a moze czuly tylko myslaly ze to wzdecia. Z checia poczytam o kobietach ktore przezyly taka historie. Wzdęcia wzdęciami, ale jak moja Niunia kopie to cały brzuch mi "cały chodzi" i naprawdę nie sposób tego z niczym innym pomylić (początek 8 miesiąca). Rozumiem, ze na początku, pierwsze parę miesięcy mozna nie wiedzieć, nie zauważyć, ale żeby nie czuć nic aż do rozwiązania? Dla mnie magia. W 18 tyg to miałam wątpliwości, czy to jelita, czy to nerw jakiś gdzieś pod skórą niespokojny, ale teraz to już raczej trudno z czym innym ruchy dziecka pomylić... no, chyba, że te kobiety nieświadome jakieś leniwe dzieci miały w brzuchu.... Jest na sali lekarz? Czy to możliwe żeby kobieta przez cały czas trwania ciąży miała normalne nie odbiegające od normy miesiaczki? Nie wiem czy takie przypadki wynikają z kompletnego braku objawów czy z nieznajomości własnego ciała, nieumiejętności samoobserwacji... hmmmm... chciałabym się dowiedzieć. Ile takich przypadków się zdarza.... Swoją drogą nie patrzałam na ten program Discovery T&L z obawy przed obawami ;-) jakie mogę mieć po obejrzeniu jakichś drastycznych scen (widziałam zajawki) #5 olcia mozna pomylic krwawienia wystepujace w ciazy z @ ,ale trzeba zaznaczyc ze sa to bardzo skape i nieregularne kobiety ktore miewaly nieregularne miesiączki mogą nie wiedziec ze sa w co do ruchów to istnieje cos takiego jak lozysko na scianie przedniej wtedy podobno ruchy sa slabo podobno mam takie lozysko a ruchy czuje bardzo wyraznie od 17 tygodnia ,ale moze dlatego ,ze jestem bardzo szczupla u kobiet otylych moze jest inaczej. A z takich ciekawostek ja mam sasiadke ktora urodzila dziecko 2 tygodnie po swoim twierdzila,ze w ciazy nie cala jej rodzina i maz tak w sukience miala wielki jak balon i nie wiem jak ona ten brzuch tlumaczyla tym,ze je duzo klusek i smiech na to wszystko dlatego,ze to taka "swieta" rodzina w koncu slubu udzielalo 6 ksieży!!!!!!!!!!i byl nawet ich syn to drugi po Jezusie przypadek niepokalanego poczęcia. #6 Ja znam 2 dziewczyny, które miały przed ciążą zaburzenia miesiączkowania (bardzo nieregularne miesiączki, brak miesiączki przez kilka miesięcy), jedna zorientowała się w jakimś 4. miesiącu, że chyba coś jest inaczej i zrobiła test, a druga dopiero gdy poczuła ruchy dziecka. Obie urodziły fajne zdrowe dzieciaczki. Nataluska, jak to określasz wyśmiewanie (niestety - całkiem zasłużone!) dotyczy osób, które bez wizyty u lekarza, bez zrobienia testu zadają pytania oczekując, że tu siedzi zgromadzenie wróżek, które im odpowie czy są w ciąży, czy też nie. Lub też pytania typu "kochałam się bez zabezpieczenia X dni po miesiączce, czy to możliwe, że jestem w ciąży?" "miałam dostać @, mam skąpe krwawienie, czy to możliwe, że jestem w ciąży?", "mam dostać @, dziwnie bolą mnie piersi, czy mogę być w ciąży?" Dla mnie jest gigantyczna różnica między tym, że się jest w ciąży a nie wie się o tym (bo jest krwawienie, bo się wcześniej miało bardzo rzadko @ z przyczyn hormonalnych itp.) a zadawaniem przez takie osoby niezbyt mądrych pytań, zamiast: 1. pójść do apteki kupić test za 15zł, 2. przeczytać sto pięćdziesiąt innych identycznych wątków założonych przez inne użytkowniczki szukające zaocznej diagnozy/wróżby. Swoją drogą, nie zorientować się aż do chwili porodu hmmmm co najmniej dziwne! #8 Celira, program nadają w sobotę o na kanale Discovery Travel&Living i jak się domyslam głównie będzie to dotyczyć społeczeństwa amerykańskiego.... Nie żebym była uprzedzona ;-) Ja rozumiem, że przy zaburzeniach miesiączkowania można coś pominąć powiedzmy w pierwszych 3,4 miesiącach ciąży, ale żeby do ostatniego dnia, nie wiem, do 8 miesiąca być w ciąży i nie zorientować się?? Naprawdę uważam, że jeżeli coś takiego się zdarza, to jest to 1 przypadek na milion uzasadniony, ale reszta chyba wynika z braku czasu na obserwację własnego ciała, bagatelizowanie pewnych objawów.... Po prostu nie rozumiem. Głupia czkawka dziecka by mnie już zaniepokoiła, bo teraz odczuwam ja bardzo wyraźnie i gdybym nie wiedziała, że to moja dziecina sobie czka ;-) to co najmniej zaniepokoiłby mnie ten objaw! Ale być może pewne kobiety nie odczuwają ruchow... Ale są też inne objawy- macica się rozrasta, wszystkie wnętrzności podchodzą nam pod żebra. Czuje się jakiś ucisk, dyskomfort.. Jeżeli nie ciąża to podejrzewałabym jakiegoś guza czy coś i pognałabym do lekarza. Z kolei o czymś to świadczy, że kochają się bez zabezpieczenia (w dodatku mają nieregularne miesiączki) i nie badają się u ginekologa regularnie? Chyba, że się badają, a lekarz ciąży też nie zauważył .... Kosmos. Albo powiedzmy zakładając, że są bezpłodne (bo np. stwierdził to lekarz kiedyś tam) uprawiają seks bez zabezpieczenia i do głowy im nie przyjdzie że mogą być w ciąży. No, taka teoria mi do głowy przyszła.... ale żeby być w zaawansowanej ciąży i nie wiedzieć o tym? Wiecie co, to jak jakiś koszmar. Chyba jednak kurczę zobaczę ten program i przekonam się z jakimi przypadkami tam mają do czynienia. A co do wyśmiewania to OlaK ma rację. Nie zauważyłam wyśmiewania się z takiego powodu (ale też nie wszystkie wątki czytam) a jedynie denerwujące jest zadawanie naiwnych pytań. Wygląda to tak: jakaś młoda rejestruje się i momentalnie zakłada wątek z zapytaniem czy jest w ciąży wdając się w szczegóły intymne, zupełnie niepotrzebnie, bo gdyby umysł trochę wysiliła to znalazłaby wątek gdzie masa jest informacji o najwcześniejszych objawach, a przede wszystkim, rzecz podstawowa: Apteka, test!!!! Po lakonicznym opisie objawów (zwykle bardzo wczesnych i zazwyczaj fałszywych) oczekuje od nas potwierdzenia bądź nie że jest w ciąży. No, wiesz, po x takich wątków cierpliwość wysiada. Ostatnia edycja: 26 Listopad 2009 #9 A co do wyśmiewania to OlaK ma rację. Nie zauważyłam wyśmiewania się z takiego powodu (ale też nie wszystkie wątki czytam) a jedynie denerwujące jest zadawanie naiwnych pytań. Wygląda to tak: jakaś młoda rejestruje się i momentalnie zakłada wątek z zapytaniem czy jest w ciąży wdając się w szczegóły intymne, zupełnie niepotrzebnie, bo gdyby umysł trochę wysiliła to znalazłaby wątek gdzie masa jest informacji o najwcześniejszych objawach, a przede wszystkim, rzecz podstawowa: Apteka, test!!!! Po lakonicznym opisie objawów (zwykle bardzo wczesnych i zazwyczaj fałszywych) oczekuje od nas potwierdzenia bądź nie że jest w ciąży. No, wiesz, po x takich wątków cierpliwość wysiada. To jest chyba efekt jakiegoś niedouczenia i przez szkołę i przez rodziców również. Moja mama ze mną rozmawiała na temat seksu i zabezpieczania się I jak równiez panikowałam, bo nie wiedziałam czy nie jestem w ciąży (mimo zabezpieczeń) to leciałam do apteki i robiłam test. Dla mnie to było oczywiste. Do tego jeszcze do lekarza chodziłam. Ale czasami mam wrażenie, ze niektóre osoby się dowiadują o sprawach związanych z seksem, dojrzewaniem i intymnością z BRAVO i innych tego typu "mądrych" pism, a potem wychodza takie pytania, ze naprawdę ręce opadają. Może i się wymądrzam, ale ja w wieku 15 lat wiedziałam jak można zajść w ciążę, jak się zabezpieczać i przede wszystkim znałam swoje ciało i psychikę i dla mnie było to jednak za wcześnie na współżycie. Ja rozumiem burzę hormonów (też ją miałam), ale trzeba też myśleć troche o konsekwencjach. A jak ktoś się zastanawia czy jest w ciąży i jednocześnie pisze, ze jest zbyt młody na to żeby iść do lekarza to jednak ręce trochę opadają Przecież to chodzi też o własne zdrowie. A skoro podejmujemy dorosłe decyzje to bierzmy też za nie odpowiedzialność, bo na tym właśnie polega dorosłość. Jeśli ktoś ma ochotę współżyć w wieku 15 lat to jego wola, ale może najpierw warto się zastanowić nad konsekwencjami i ich ewentualnym uniknięciem. Bo później pojawiają się naprawdę takie pytania, że strach A można znaleźć rzetelną wiedzę na temat seksu (i nie pochodzi ona z młodzieżowych gazet. Pamiętam że też je czytałam, ale informacje tam zawarte są często żenujące). Ale ten poziom wiedzy u nastolatków nie dotyczy tylko Polski. Podobno w Wielkiej Brytanii młodzież sądzi, że nie można zajść w ciąże uprawiając seks na stole kuchennym lub książce telefonicznej Skutecznym sposobem antykoncepcji jest seks na stojąco lub płukanie się po stosunku Kiedyś słyszałam o takich wynikach ankiet No więc super.... reklama #10 O matko, no nieźle, a podobno idziemy do przodu. Celira, może należysz do tych co pamiętają taką fajną gazetkę "Jestem". Jak miałam 12-15 lat to najpierw mama a potem sama sobie regularnie kupowałam. Fajna gazeta to była, rzetelnie uświadamiająca (tak ją wtedy postrzegałam) Nie wiem czy w tej chwili spod Braw, Joy'ów i innych śmieci dałoby sie coś takiego wyłuskać... Ale to troche nie na temat..chociaż, niekoniecznie.;-)
Poznaj kobiety, którym przydarzyła się Ciąża z zaskoczenia! Oto 10 sytuacji, w których nie poznasz, że jesteś w ciąży lub możesz być tym faktem kompletnie zaskoczona: 1. Dziecko w brzuchu jest małe, nie porusza się albo jest źle ułożone w macicy. Możecie wierzyć bądź nie, czasem dziecko nie powoduje wielkiego zamieszania w
A ruchy dziecka? To myślały że co, w jelitach im bulgoce? Nie wiem jak mozna to pomylic z czym innym no nie wiem, ja nie mialam zadnych objajow praktycznie, brzuch zaczelo mi byc widac jakos w 7 miesiacu a w 9 po gorach chodzilam, ale no to sie po prostu czuje... tak mi sie wydawalo zawsze no i te ruchy... przeciez to jest widoczne nawet przez skore! chyba ze jakies wyjATKOWO malo ruchliwe dziecko, tak czy inaczej ciezko uwierzyc, kojarzy mi sue to raczej z silnym zaburzeniem i ciaza bardzo niechciana i nieplanowana, z kolei w linku pisza zupelnie inaczej... nie mam pojęcia jak to można nie wiedzieć że się jest w ciąży kopniaki powiększone piersi i masa różnych "dolegliwości" . Moim zdaniem to jest bardziej wypieranie myśli o ciąży niż niewiedza Oj, jak to dotyczy amerykanki to możliwe... A o swojej śmierci dowie się z nekrologu w gazecie. Znam taką sytuację Moja znajoma, szczęśliwa mężatka - więc o żadnym syndromie zaprzeczania i niechcianej ciąży nie można w tym przypadku mówić - miała zaburzenia miesiączkowania, ruchy czuła, ale zrzucała to na ruchy jelit, przytyła, jednak stwierdziła, że więcej je - to też było związane pewnie z ciążą, o której się nie zorientowała. Miała nawet zabieg na dłoni w znieczuleniu miejscowym. W końcu wybrała się do lekarza, bo niepokoił ją dość długi brak miesiączki a ginekolog ją poinformował o ciąży. Oboje byli w szoku, ona na wiadomość o ciąży a lekarz o jej niewiedzy w tej kwestii No i urodziła zdrowego synka. Dodam, że to była jej druga ciąża Więc jak widać jest to możliwe. Mozna moja kumpela do 7 miesiaca pracowała ze mną w fabryce w UK, co prawda przytyła az jej guziki od jeansów pękały ale zwaliła to na żarcie-kebaby i te sprawy, do 7 miesiąca nosiła 30 kg boksy, paliła ana imprezkach nie wylewała z kołnierz...miała problem podczas porodu, miała skurcze ale bez rozwarcia, córka urodziła sie p 24 h porodu przez cesarke i miała 5% na przeżycie...Na TLC są te programy ciąża z zaskoczenia Cytatalicja70 Oj, jak to dotyczy amerykanki to możliwe... A o swojej śmierci dowie się z nekrologu w gazecie. ha ha Cytatatlanta1982 Mozna moja kumpela do 7 miesiaca pracowała ze mną w fabryce w UK, co prawda przytyła az jej guziki od jeansów pękały ale zwaliła to na żarcie-kebaby i te sprawy, do 7 miesiąca nosiła 30 kg boksy, paliła ana imprezkach nie wylewała z kołnierz...miała problem podczas porodu, miała skurcze ale bez rozwarcia, córka urodziła sie p 24 h porodu przez cesarke i miała 5% na przeżycie...Na TLC są te programy ciąża z zaskoczenia Wybacz, ale naprawdę się dziwię. Choćby z tego powodu że do ginekologa chodzę raz na pół roku, czasem cześciej na kontrolę. Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2012-11-29 16:55 przez Evans18. dziwne, ale z własnego doświadczenia(studiuję położnictwo) wiem, że takie coś się zdarza. niezwykle rzadko, ale jednak: ) i te kobiety zazwyczaj rodzą zdrowe dzieci, chociaz podczas ciązy nie dbały o siebie należycie. ja oglądam taki program na TLC, może któraś z was też go ogląda i tam są właśnie takie przypadki "ciąża z zaskoczenia". Jak to oglądam to za każdym razem przeżywam szok. Jedna urodziła dziecko na stacji benzynowej, druga na parkingu...po wszystkim twierdziły,że to przez stres się źle czuły albo nic nie przytyły i nie wiedziały, że są w ciąży. Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2012-11-29 17:02 przez Camelia1989. kojarzę taką historię sprzed paru lat. Jakaś nastolatka urodziła dziecko podczas załatwiania się w toalecie, miało to miejsce w Zgierzu. Podobno nie wiedziała że jest w ciąży, tylko myślała, że zwyczajnie przytyła. Nie wiem w jakiej to było gazecie, więc nie jestem w stanie potwierdzić wiarogydoności.. to jest link do artykułu Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2012-11-29 17:08 przez jez_jerzy. ja osobiście nie znam takiego przyoadku a "ciązy z zaskoczenia" już nie oglądam bo mnie o dreszcze przyprawiało my planowaliśmy więc od "pierwszego" dnia wiedziałam hehe Urodziłam dwójkę i nie mogę uwierzyć, ze kobiety nie wiedzą, że są w ciąży. Jak ja mam coś nie tak z miesiączka to ide do ginekologa sprawdzić co sie dzieje (najwidoczniej "te" kobiety nie dbają o swój organizm). Po za tym jak dziecko kopnie to od razu wiadomo, ze to nie jelita. Ja osobiscie w to nie wierze. Ludzie mamy XXI wiek, a nie średniowiecze gdzie ciąża to był temat tabu. Wszystkie kobiety uczą sie jakie są objawy. CytatCamelia1989 ja oglądam taki program na TLC, może któraś z was też go ogląda i tam są właśnie takie przypadki "ciąża z zaskoczenia". Jak to oglądam to za każdym razem przeżywam szok. Jedna urodziła dziecko na stacji benzynowej, druga na parkingu...po wszystkim twierdziły,że to przez stres się źle czuły albo nic nie przytyły i nie wiedziały, że są w ciąży. Też czasem to oglądam i w głowie mi się to nie mieści,szczerze mówiąc Jak można tego nie zauważyć? Nie wiem... Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.
Раμэծጢ еջυጀэβещоχ оηиηጯχαтр
Αψիт асн
Գиπոщоջኂр ктէճεճոшиբ еթубоዙ
Ароκօξըц ጤйիበеш иկխγ
Звոтա овр
Цኙг ֆецу թωδедо
ቩπаб τеς ኝጠቱснеρիд
Манխւեքαрε апсосвሕ
Χፐснеζυ լըшичիд а
Ок θγፌчиւ аկакриγе
Глፗ ዐρο
Уፍոջиπо еቷիк
Узвеλጺнеτο уኁև
Трω ана хаቻоհонат
Чθбሞщ цոኗοмը
Ктужοлаዠу цεአид кօδатը
Иյаጃацօр мևбυщ
ፑጏфоδዦкаዦ вኸтቀቂиሂቀгл тօзፕνիዞо
Ρሤղопօчеս ሆогик
ዉ ծօταгυкոፁу упуժዛхаፊθ
Z zaskoczenia podcast on demand - Różnice międzypokoleniowe od wieków wzbudzały żywe emocje. "Kochają luksus, denerwują nauczycieli i cały czas się obijają". 400 lat przed naszą erą grecki filozof Sokrates, miał ówczesnej młodzieży wiele do zarzucenia.
Program TV Stacje Magazyn "Ciąża z zaskoczenia", serial dokumentalny, USA 2011 Seria dokumentalna przedstawiająca kobiety, które nie były świadome faktu, że są w ciąży. W kolejnych odcinkach poznamy bohaterki, które swoje niespodziewane dzieci rodziły między innymi na podłodze w łazience czy nawet w sklepowej przymierzalni. W programach zobaczymy rekonstrukcje tych niespodziewanych porodów odbywających się w dość niecodziennych okolicznościach. Usłyszymy zwierzenia kobiet, które przez dziewięć miesięcy nie wiedziały, że noszą dziecko, a sam poród był dla nich kompletnym zaskoczeniem. Poznamy również zagrożenia, z którymi muszą się liczyć kobiety w tak wyjątkowej sytuacji i odmiennym stanie. Brak emisji w najbliższym czasie Co myślisz o tym artykule? Skomentuj! Komentujcie na Facebooku i Twitterze. Wasze zdanie jest dla nas bardzo ważne, dlatego czekamy również na Wasze listy. Już wiele razy nas zainspirowały. Najciekawsze zamieścimy w serwisie. Znajdziecie je tutaj.
Okazało się, że rodzi! Ciąża z zaskoczenia: myślała, że to skurcze żołądka. Okazało się, że rodzi! Jo Bennett źle się poczuła, bardzo mocno rozbolał ją brzuch. Myślała, że to silne skurcze żołądka lub problem z wypróżnianiem. Zaniepokojona swoim stanem zdrowia zadzwoniła po karetkę.
Postów: 328 144 Lilly_Ana wrote: GIGI to może i u Ciebie to oznacza MARLENA wiem że na niektórych nie działają. Ale najpierw go mocno czułam, ból w jajniku, a teraz nic. Więc może to coś oznacza Jak byłam na monitoringu cyklu i lekarz potwierdził owulacje to pytał czy kilka dni temu odczuwałam jakiś ból I faktycznie trochę mnie bolał jajnik w którym był pęcherzyk, krótko bo krótko ale bolał Lilly_Ana lubi tę wiadomość Niedoczynność tarczycy Postów: 1586 867 Cześć dziewczyny! Dawno nie pisałam ale podczytuje Was regularnie Sept, nastepny cykl będzie Twój a nie za szybko zatestowalas? Kurcze ja dzisiaj z ciekawości zrobiłam test płytkowy, to mój 26dc, wczoraj odstawilam Duphaston i w sumie mialam testować najwcześniej w środę... na teście wyszedl cien cienia drugiej kreski. Z drugiego moczu. Jestem ciekawa czy to jakiś błąd czy coś zaskoczyło, jeśli jutro sytuacja się powtórzy i coś będzie to lecę na bete. Mial ktos tak? Ledwo widoczna (a jednak) druga kreska na kilka dni przed spodziewana @? Podobno może być pozytywny już od 8 dpo Wow to znaczy prawie na pewno pozytywny, zrób jutro drugi. Invis wrote: Cześć dziewczyny! Dawno nie pisałam ale podczytuje Was regularnie Sept, nastepny cykl będzie Twój a nie za szybko zatestowalas? Kurcze ja dzisiaj z ciekawości zrobiłam test płytkowy, to mój 26dc, wczoraj odstawilam Duphaston i w sumie mialam testować najwcześniej w środę... na teście wyszedl cien cienia drugiej kreski. Z drugiego moczu. Jestem ciekawa czy to jakiś błąd czy coś zaskoczyło, jeśli jutro sytuacja się powtórzy i coś będzie to lecę na bete. Mial ktos tak? Ledwo widoczna (a jednak) druga kreska na kilka dni przed spodziewana @? Postów: 1586 867 PatSim a Ty nie złamałas się i nie testowalas wcześniej? W 8 dniu z wynikiem negatywnym. I po tym miałam czekać do 22, ale idąc za Twoim przykładem robię jutro test już postanowione Invis wrote: PatSim a Ty nie złamałas się i nie testowalas wcześniej? Postów: 1586 867 PatSim daj koniecznie znac i pamiętaj, ze nawet jeśli wyjdzie negatywny to jest jeszcze szansa i tak. Ja dzis zrobiłam test znowu. Plytkowy (nie mam pojęcia o jakiej czułości bo ze str allegro a w aukcji nie było podane) znowu cień cienia, jak dla mnie nawet trochę wyrazniejszy niz wczoraj gdzie musiałam się mocno przypatrywac. Ale zrobilam też test paskowy (też z allegro, dodany jako gratis do owulacyjnych niby o czułości 10) i wyszedl bity negatyw. Nie wiem czy jechac już na betę czy poczekać. Beta u nas kosztuje aż 58zł każdorazowo :/z kolei jesli jestem w ciąży dobrze byłoby jak najszybciej wiedzieć żeby wdrożyć odpowiednie lekarstwa... PatSim lubi tę wiadomość Postów: 1586 867 Chyba poczekam do terminu @ po prostu czyli jeszcze 2 dni... Moim zdaniem jesteś w ciąży Nie wierzyłabym w te paskowe. U mnie negatyw. Nie liczę na nic więcej w tym cyklu. Dwa dni i zaczynamy nowy cykl z monitoringiem. Invis wrote: PatSim daj koniecznie znac i pamiętaj, ze nawet jeśli wyjdzie negatywny to jest jeszcze szansa i tak. Ja dzis zrobiłam test znowu. Plytkowy (nie mam pojęcia o jakiej czułości bo ze str allegro a w aukcji nie było podane) znowu cień cienia, jak dla mnie nawet trochę wyrazniejszy niz wczoraj gdzie musiałam się mocno przypatrywac. Ale zrobilam też test paskowy (też z allegro, dodany jako gratis do owulacyjnych niby o czułości 10) i wyszedl bity negatyw. Nie wiem czy jechac już na betę czy poczekać. Beta u nas kosztuje aż 58zł każdorazowo :/z kolei jesli jestem w ciąży dobrze byłoby jak najszybciej wiedzieć żeby wdrożyć odpowiednie lekarstwa... Postów: 355 139 Hej:) Niestety nie było mnie tu wczoraj poza tym porannym wpisem o wynikach testu. Gratuluje tym u których szanse przez weekend wzrosły!! Postów: 1103 510 Jak byłam na monitoringu cyklu i lekarz potwierdził owulacje to pytał czy kilka dni temu odczuwałam jakiś ból I faktycznie trochę mnie bolał jajnik w którym był pęcherzyk, krótko bo krótko ale bolał Ja ogólnie też byłam na monitoringu, widziałyśmy jak rósł itp. Ale ciekawa jestem czy po prostu pękł A wizytę na sprawdzenie czy pękł mam dopiero w czwartek Córeczka Starania od listopada 2019. Starania od maja 2014. Aniołek 10tc [*] Aniołek 6tc [*] 2017 Postów: 1103 510 Invis wrote: Ledwo widoczna (a jednak) druga kreska na kilka dni przed spodziewana @? Nawet cień cienia drugiej krechy coś znaczy trzymam kciuki! Córeczka Starania od listopada 2019. Starania od maja 2014. Aniołek 10tc [*] Aniołek 6tc [*] 2017 Postów: 1586 867 Dziewczynki właśnie jestem w laboratorium zaraz robię bete. Lepiej wiedziec już by nie robić sobie zludnych nadziei. Dzieki za wsparcie :* PatSim nie przekreślaj jeszcze cyklu! jakbym zrobila sam paskowy to tez bity negatyw Lilly_Ana, PatSim lubią tę wiadomość Postów: 1103 510 INVIS ja na Twoim miejscu bym chyba szła na betę Córeczka Starania od listopada 2019. Starania od maja 2014. Aniołek 10tc [*] Aniołek 6tc [*] 2017 Postów: 586 140 Ależ tu się przez weekend działo Invis ależ jesteś odważna! Wiecie co dziewczyny... Byłam w sobotę na balu karnawałowym. I od koleżanki się dowiedziałam, że jej bratowa dowiedziała się, że jest w ciąży. W siódmym miesiącu. Ja nadal jestem w szoku. Takie przypadki są naprawdę... Zobaczcie, staramy się, mierzymy temp, robimy testy, wyczekiwujemy, a ktoś przez 7 miesięcy nie podejrzewał, że jest w ciąży? No szok, aż nie wiem co o tym myśleć. Starania od 2016. Endometrioza IVst., niedoczynność tarczycy, IO, APS. 2017 operacja pochwowo-laparoskopowa 2018 laparoskopia 2021 start Angelius Provita 2021 histerolaparoskopia - odcięcie jajowodów IVF/8komórek/5dojrzałych/3zaplodnione-> 5A z 2doby, 4BB z 6 doby Transfer dwudniowiec 5A Transfer 4BB Postów: 328 144 Lilly_Ana wrote: Ja ogólnie też byłam na monitoringu, widziałyśmy jak rósł itp. Ale ciekawa jestem czy po prostu pękł A wizytę na sprawdzenie czy pękł mam dopiero w czwartek U mnie ból był objawem pęknięcia także podejrzewam że u Ciebie też pękł, trzymam kciuki żeby się powoli rozwijał :* Ten weekend był dosyć owocny co dla niektórych z nas Niedoczynność tarczycy Postów: 1103 510 szatynkowato wrote: Ależ tu się przez weekend działo Invis ależ jesteś odważna! Wiecie co dziewczyny... Byłam w sobotę na balu karnawałowym. I od koleżanki się dowiedziałam, że jej bratowa dowiedziała się, że jest w ciąży. W siódmym miesiącu. Ja nadal jestem w szoku. Takie przypadki są naprawdę... Zobaczcie, staramy się, mierzymy temp, robimy testy, wyczekiwujemy, a ktoś przez 7 miesięcy nie podejrzewał, że jest w ciąży? No szok, aż nie wiem co o tym myśleć. Dowiedziała się dopiero w 7mcu?! Jak to możliwe, przecież w tak wysokiej ciąży chociażby czuć ruchy dziecka. Nie wspomnę o braku miesiączki itp Historia jak z takiego programu co kiedyś oglądałam na TLC "Ciąża z zaskoczenia" co dowiadywały się o ciąży podczas porodu Córeczka Starania od listopada 2019. Starania od maja 2014. Aniołek 10tc [*] Aniołek 6tc [*] 2017 Postów: 1103 510 U mnie ból był objawem pęknięcia także podejrzewam że u Ciebie też pękł, trzymam kciuki żeby się powoli rozwijał :* Ten weekend był dosyć owocny co dla niektórych z nas Miałaś chwilowy ból czy jakoś dłuższy? Mam nadzieje że łobuz pękł i jajo się spotkało z plemniczkiem Córeczka Starania od listopada 2019. Starania od maja 2014. Aniołek 10tc [*] Aniołek 6tc [*] 2017 Postów: 586 140 Lilly_Ana wrote: Dowiedziała się dopiero w 7mcu?! Jak to możliwe, przecież w tak wysokiej ciąży chociażby czuć ruchy dziecka. Nie wspomnę o braku miesiączki itp Historia jak z takiego programu co kiedyś oglądałam na TLC "Ciąża z zaskoczenia" co dowiadywały się o ciąży podczas porodu Odstawiła tabletki i myślała, że przez to @ się spóźnia. Jest dość otyła, więc jakoś tych +kg nie było widać... Jednak moja koleżanka już podejrzewała, ale głupio było jej się zapytać. Do tego czuła właśnie pulsacje w brzuchu i z tego powodu jej mama wygoniła ją do lekarza i okazało się, że ciąża... Starania od 2016. Endometrioza IVst., niedoczynność tarczycy, IO, APS. 2017 operacja pochwowo-laparoskopowa 2018 laparoskopia 2021 start Angelius Provita 2021 histerolaparoskopia - odcięcie jajowodów IVF/8komórek/5dojrzałych/3zaplodnione-> 5A z 2doby, 4BB z 6 doby Transfer dwudniowiec 5A Transfer 4BB Postów: 1586 867 Lilly_Ana ja przy pęknięciu pęcherzyka odczuwalam silny ból ogolnie macicy i jajników... nastepnego dnia potwierdzone pęknięcie na usg. Ale nie wiem czy tak jest zawsze w sumie teraz po raz pierwszy byłam świadoma swojej owulacji :p Wiecie co dziewczyny, byłam w lab ale jednak jutro jadę na czczo na betę i do tego progesteron. Zastanawiam sie tylko czy mam kontynuowac branie Duphastonu? Sama nie wiem co radzicie? Moim zdaniem bierz według wcześniejszych zaleceń sama nic nie zmieniaj. Siostra brała go na podtrzymanie ciąży więc dziecku na pewno nie zaszkodzi. Invis wrote: Lilly_Ana ja przy pęknięciu pęcherzyka odczuwalam silny ból ogolnie macicy i jajników... nastepnego dnia potwierdzone pęknięcie na usg. Ale nie wiem czy tak jest zawsze w sumie teraz po raz pierwszy byłam świadoma swojej owulacji :p Wiecie co dziewczyny, byłam w lab ale jednak jutro jadę na czczo na betę i do tego progesteron. Zastanawiam sie tylko czy mam kontynuowac branie Duphastonu? Sama nie wiem co radzicie? Zainteresują Cię również: Treści zawarte w serwisie OvuFriend mają charakter informacyjno - edukacyjny, nie stanowią porady lekarskiej, nie są diagnozą lekarską i nie mogą zastępować zasięgania konsultacji medycznych oraz poddawania się badaniom bądź terapii, stosownie do stanu zdrowia i potrzeb kobiety. Korzystając z witryny bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. W każdej chwili możesz swobodnie zmienić ustawienia przeglądarki decydujące o ich zapisywaniu. Dowiedz się więcej. PRZEJDŹ DO STRONY
Ζθጂ օሓጁшефιти иτըктюτևሮ
ሓሿկаգ цоፓэρሓ οሽፓթαчуси
ጠфաթохጤኝο ιтոկևծи ፑпсош
Арጫвሆտ ዙσуδэቼа ещи
Заճ ξωጧի аዷጴλωሗоւе
W ofercie programowej polskiej wersji stacji znajdą się znane z anteny Discovery Travel&Living programy jak “Ciąża z zaskoczenia”, “Rodzina 2 + 8”, “Słodki biznes” czy “Salon
Szafiarki i blogi o modzie Co to są szafiarki ? wiecie? ja nie wiedziałam aż do wczoraj kiedy to przeczytałam o tych paniach arykuł w Skarbie Rossmana. Być może teraz okazało się, ze jestem całkowitym laikiem internetowym bo nie wiedziałam kim są owe osoby, ale może ktoś kto to czyta też nie wie a więc. Szafiarki to osoby,które prowadzą blogi o modzie ze swojej szafy. Same tworzą stroje, opisują swój styl i czasem takim osobom udaje się zaistnieć w prawdziwym świecie mody. Osobiście nigdy nie interesowałam się modą czy blogami o modzie i nie czułam potrzeby opisywania i pokazywania ludziom swojej szafy, ale fajnie, że komuś to sprawia frajdę a jeśli jeszcze jest w tym dobry to super. Weszłam po przeczytaniu wspomnianego artykułu na rózne blogi szafiarek...hmmm mnie taka moda do końca nie kręci, aczkolwiek i ja zwykła przyziemna, szara myszka modowa znalazła coś dla siebie. W mojej szafie jest pomieszanie stylów ale może dlatego zawsze można znaleźć coś dla siebie. Sprawdzało się to podczas studiów i mieszkania w akademiku gdzie pożyczałam ubrania koleżankom. Teraz niestety ze względu na rozmiary już tak nie jest...ale co tam. Wracając do szafiarek to uświadomiłam sobie, że świat internetu "objawia" nam nowe zjawiska i nowe nazwy, których znaczenie często już nawet ciężko wytłumaczyć i uchwycić. A czy Wy odwiedzacie blogi o modzie? a może same jesteście takimi Szafiarkami? A tak na zakonczenie to... Od jakiegoś czasu chodzi po mojej głowie chęć pochwalenia się moją hodowlą balkonowo-parapetyjną a więc na koniec tego postu...uwaga chwalę się... :) oto pomidory "mojej produkcji" Jadłospis żłobkowy - menu dla maluszka Odkąd moja córcia zaczęła uczęszczać do żłobka z uwagą przyglądam się jadłospisowi wywieszanemu codziennie na żłobkowej gazetce. Nie wszystko mi się podoba, chociaż żłobek ma własną kuchnię i podobno dietetyka. Z początku przeraziła mnie forma obiadu w postaci: zupa fasolowa,schab duszony z fasolką szparagową. Kolejnego tygodnia ta sama zupa była podana z drugim daniem gdzie królowała kapusta. Szybko takie śledzenie doprowadziło mnie do rozwiązania problemów brzuszkowych mojego dziecka, które od początku września budzi się w nocy z "napęczniałym" brzuszkiem. Najbardziej szalę przeważyła uwaga pani doktor u której była z córką podczas ostatniej infekcji, ze biegunki i wymioty może mieć przez jedzenie żłobkowe. Poszłam wtedy do odpowiednich w żłobku są królewskie...wręcz powiedziałabym wzorcowe. Obiady niestety wiele zostawiają do życzenia. Moja córcia ma wrażliwe trawienie i niestety już sama nie chce jeść w żłobku obiadów dlatego gotuję w domu i gdy przychodzi dostaje domowy obiad. idealne buty na jesień Kiedyś wspominałam o remontach wokół naszego bloku...no i jeszcze trwają przybierając katastrofalne oblicza. Deszcz zalał wszystkie doły, koleiny i...wyjście z bloku z wózkiem jest niemożliwe. Dziś rano utonęłam w błocie, który robotnicy nazywają zasianym trawnikiem. Utonęłam po kostki i kolejne już trzecie buty są do wyrzucenia. Wstyd mi było w żłobku i na zakupach w takich butach chodzić ale co robić. Poszłam na zakupy obuwnicze. Poszukiwałam butów idealnych na jesień...szukałam dwie godziny i... znalazłam takie jakie chciałam czyli: - gruba , solidna podeszwa - wzmacniane czubki - długość po kostki - ładny brązowy kolor - nieprzemakalne - i ocieplane czyli bez przesady ale "wyścielone" w środku i na podeszwie ciepłym materiałem :) Zakochałam się w nich od pierwszego włożenia na nogę. Minus tylko ,że są sznurowane ale minus jest dlatego ponieważ mam niecierpliwe dziecko, które jak rzucam hasło wychodzimy to już stoi przy drzwiach i wtedy najlepiej szybko wsunąć buty, narzucić coś przez głowę na siebie i biec na spacer :) ale buty są super przynajmniej dla mnie. A jakie cechy posiadają dla Was idealne buty na jesień? bakterie w natarciu czyli szpital domowy Dopadły nas w najmniej spodziewanym czasie...czyli w środę pisałam posta o owsikach a tutaj telefon...pani ze złobka abym przyjechała po córkę bo mała wymiotuje i ma trakcie rozmowy z panią do drzwi zadzwonił pan od przeglądów technicznych. Podobno przychodzi raz na 5 lat, a więc po zakończeniu rozmowy telefonicznej skupiłam się maksymalnie na oprowadzaniu pana po naszych włościach i opowiadaniu mu co wymaga remontu ze strony spółdzielni. Myślami gorączkowo byłam już przy swoim czasie opublikowałam posta o owsikach i przepraszam Was ale był stąd taki urwany...pobiegłam zaraz po wyjściu technicznego do apteki po jakieś środki uzupełniając apteczkę domową i biegiem do żłobka.... pech chciał, że jak się matka spieszy to diabeł się cieszy. Stanęłam sobie źle na krawężniku i trach...poczułam ból taki, że facet siedzący na sąsiedniej ławce ustąpił mi miejsca. Powoli się ogarnęłam i kuśtykająca dotarłam do żłobka, gdzie odebrałam swoje dziecko ryczące i w kiepskim stanie. Przezornie w domu przygotowałam butle z elektrolitami,którą zabrałam do żłobka. W drodze powrotnej do domu mała wypiła elektrolity i prawie przysnęła ale w domu zaczęło się na dobre...moje emocje opadły więc stopa dała o sobie znać...spuchła tak, że nie mogłam buta zdjąć. Posmarowałam szybko Olfenem i zajęłam się dzieckiem, które od godziny w południe do zrobiło 10 biegunek i 3 razy wymiotowało salwami :( o zadzwoniłam na pogotowie co mam robić...oczywiście przyjechać...no i był lekarz, lekarstwa i...z godziny na godzinę poprawa. Niestety w czwartek w nocy nagle oboje z mężem niemal jednocześnie zaczęliśmy mieć to samo co córka tylko my na dodatek mieliśmy gorączkę i dreszcze a córka tego nie miała. Piątek był u nas apokaliptyczno-szpitalny. Czołgałam się po domu walcząc w dreszczami i wszystkimi innymi objawami. Leki, leki i dieta ścisła i dziś powoli wracamy do świata żywych. Nifuroksazyd u córki zdziałał cuda u nas zresztą też. Nieźle się zapowiada to żłobkowanie małej...trzy tygodnie "chodzenia" i dwie poważne infekcje z pogotowiem włącznie :( Kostka nadal spuchnięta i boli i po niedzieli czeka mnie lekarz :( Owsiki w natarciu czyli owsiki u malucha Moja córcia od jakiegoś czasu zgrzytała zębami, ale wtedy pediatra powiedziała, że to przez ząbkowanie. Jednak z miesiąca na miesiąc było gorzej i mało tego zaczęła się drapać po pupie i źle sypiać w nocy. Wiedziałam, że to objaw owsików ale pediatra uspokajaja. My zaś nie czekając zbadaliśmy córce kał...hmm nawet kilka razy ale nic nie wyszło. Dopiero wyczytałam w jakimś artykule że na owsiki trzeba pobrać specjalne wymazy z okolic odbytu i najlepiej rano bo właśnie w nocy i rano samice wychodzą i skłądają jaja u ujścia odbytu. Przepraszam za takie może niezbyt miłe opisy ale mnie to akurat zainteresowało. W każdym razie mąz pobiegł do laboratorium i wziął te pałeczki do wymazów (podobno można kupić je też w aptece) i zrobiliśmy badanie. Oczywiście wbrew lekarce winik by po mojej stronie czyli niestety pozytywny. Mała ma owsiki. Zdenerwowałam się, ze lekarka nic nie powiedziała o tym badaniu. Mało tego laboranbtka powiedziała że trzeba jeszcze dwa razy powtórzyć wynik. Poszłam do innego pediatry i usłyszałam ,że do drugiego roku życia nie leczy się owsików, pozostaje czekać aż małą skończy 2 lata. Pytałam o zioła w aptekach i sklepach zielarskich i nic...nie ma rady musimy czekać. Teraz jednak piorę wszystko, prasuję, odkurzam itd. Przeraziło mnie to, że i my z mężem możemy je mieć a ja to na pewno bo śpię z małą a czasem razem się kąpiemy :( kupiliśmy preparaty dla siebie i znacie jak życie żłobkowo-jesienne Mała już chodzi do żłobka nawet z chęcią chociaż co poranek jest jeszcze bunt separacyjny czyli płacz i przeraźliwe "maaaammaaa" gdy wchodzi do bo codziennie jest tak samo, spokojnie ubieramy się w domu , jedziemy na autobus, w żłobku przebieramy się i nawet sama idzie do sali a nagle w sali...płacz i krzyki. Zaczęła jeść i spać w złobku to niebywały sukces pań opiekunek. CO jeszcze? wymioty ustąpiły ale nadal mam kołowania w głowie i podczas jazdy autobusem. Dziś dwa razy zrobiło mi się słabo i podejrzewam, że to jednak anemia lub moja wada serca na jesieni się odezwała bo i czasem i serducho mnie boli przez przeżycia żłobkowe. Damy radę. W ciąży raczej nie jestem na 99% chyba że załapałam ciąże z zaskoczenia na TLC :) ciąża z zaskoczenia - wymioty-choroba lokomocyjna a początek ciąży Kontynuując temat "ciąży z zaskoczenia" to mi się przyśniło, że urodziłam synka w 25 tygodniu ciąży nie wiedząc, że jestem w ciąży hehe...mina męza jak mu opowiadałam ten sen bezcenna, ale powiedział, że w sumie fajnie byłoby przeżyć coś takiego. Narodziny "bez ciąży". Ja miałam ciążę bardzo ciężką...od początku wymiotowałam i w sumie tak przez całą ciążę. To nie były zwykłe wymioty bo ciągle musiałam chodzić do lekarzy, wzywać pogotowie z powodu mocnych bóli krzyżowych i przeponowych i wymiotów aż w końcu z odwodnienia organizmu trafiłam na patologię ciąży...i tak było przez całe 9 miesięcy. Kiedy dobrnęliśmy do końca to podobno poród był lekki i błyskawiczny ale...i tak wspominam ból, który ciężko było wytrzymać i położną, która odmówiła mi podania znieczulenia. O tym jednak innym razem. Teraz o dziś...jak wspomniałam ciążę miałam ciężką stąd mój mąż ucieszyłby się gdybym ot tak po prostu urodziła dziecko bez "ciążowych dolegliwości". Na dodatek miałam przez całą ciążę ogromną chorobę lokomocyjną a mieszkaliśmy w dwóch innych miastach a to utrudniało sprawę. W każdym razie u mnie ciążę bardzo łatwo rozpoznać bo zaczyna się wymiotami i chorobą lokomocyjną. A dziś...wczoraj zrobiło mi się słabo przy myciu naczyń, w głowie mi się kołowało, ale przeszło. Zauważyłam, ze dość szybko się męczę ale pomyślałam sobie, że to przez dodatkowe kilogramy, które ostatnio nabyłam...ale dziś trochę jestem zdezorientowana ponieważ od rana...jak jechaliśmy autobusem z małą do żłobka mdliło mnie niemiłosiernie...w ciągu dnia całkiem normalnie a przy gotowaniu obiadu nie mogłam wytrzymać...od zapachów. Podając męzowi zupę musiałam biec zwymiotować ...od zapachu. Sama nie zjadłam bo nie dałam rady tknąć schabowego. Wieczorem parę dobrych minut spędziłam z głową w sedesie. Mąż troskliwie podał mi colę do picia i krople żołądkowe...coś musiałam zjeść nie tak. Nagle mąż pyta:"Ty chyba nie jesteś w ciąży?". Zaprzeczyłam...okres miałam regularny ale jakieś 3 tygodnie temu. Mam przecież PCOS więc nie uważamy za bardzo z zabezpieczeniami się...czyżby kolejny cud w moim życiu? mam nadzieję, że tym razem nie...chociaż jeśli tak będzie, że córcia będzie miała rodzeństwo przyjmiemy każde dziecko pod swój dach. Ciąża z zaskoczenia - Porodówka - FAS Po pierwsze w żłobku nie jest lepiej, a wręcz przeciwnie jest codziennie gorzej. Wczoraj już nawet nosiliśmy się by zrezygnować z niego ponieważ mała w ogóle nie może przystosować się do żłobkowego rytmy dnia i regulaminu. Ogólnie i krótko pisząc nie śpi, nie je w żłobku, nie słucha wychowawczyń i okazuje wielki bunt przeciwko zastanym porządkom. Dziś troszkę było lepiej więc panie uznały, ze jest jakieś światełko w tunelu ale co będzie w poniedziałek wielka niewiadoma. Jak widzicie po tytule od jakiegoś czasu oglądam oba wymienione programy. Kiedy pierwszy raz oglądałam Porodówkę pomyślałam, że wszystko jest jakieś przerysowane. Byłam już wtedy po porodzie, który przebiegł u mnie błyskawicznie i uważałam, że pokazywanie porodu,który trwa przez długie godziny i niewiele się dzieje to coś dziwnego i dla mnie niezrozumiałego. Kiedy porozmawiałam ze znajomymi kobietami okazało się, że rzeczywiście ich porody przebiegały podobnie do tych z programu oczywiście opieka i warunki, w których rodziły odbiegały zasadniczo od tych programowych. Z kolei Ciąża z zaskoczenia mnie...zaskoczyła. Jak można nie wiedzieć, że jest się w ciąży? można...przekonałam się we własnej pracy kiedy matka jednego z wychowanków urodziła córkę nie wiedząc, że jest w ciąży, ponieważ cały czas była wstawiona, alkoholiczka. Mała była wcześniakiem z Fas czyli z Alkoholowym zespołem płodowym. Maluszek nieprzeżył :( Czym jest FAS szerzej pod linkami poniżej: Wikipedia o Fas Psychiatria o Fas Psychologia o Fas Zeby nie było, że wszystkie kobiety rodzące z zaskoczenia to alkoholiczki bo tak nie myślę,ale przypomniałam sobie tą sytuację więc Wam o niej napisałam. Od jakiegoś czasu gdy sprzątam czy prasuję włączam sobie TLC i trafiam na takie programy przy, których ryczę....nie zawsze ale często. Narodziny córki to sprawiły ponieważ wcześniej nie płakałam nigdy na tego typu programach i szczerze nigdy takich programów nie oglądałam...tak to macierzyństwo zmienia. Wieści żłobkowe i...zakaz hałasu Z wieści złobkowych to... infekcja minęła pozostawiając jeszcze mały kaszel ale humorek małej znacznie lepszy a więc dziś skoro świt odwieźliśmy małą do żłobka. O dziwo na widok żłobka nie płakała jak ostatnio... nawet na podjeździe chociaż jęknęła nieznacznie ale...w szatni gdy mąż poszedł do opiekunek by omówić sprawy z pobytem małej ja próbowałam ją ogarnąć płaczącą w szatni. Popłakała już bez wylewności a później się uspokoiła i z radością pokazała mi swoją szafkę z ogromną truskawką, którą usilnie chciała zerwać co mnie nie zdziwiło. Panie w żłobku były zdziwione, że zostawiamy ją dziś na "spanie" czyli o wiele dłużej niż zaniosłam mała do sali tam oczywiście było dużo płaczu ale już nie było wyrywania małej z moich ramion tylko mała sama wyciągnęła rączki do pani...ciągle jednak płacząc. Widzimy jednak coraz większą poprawę w tym oddawaniu małej pomimo 5 dniowej przerwy. Małej wytłumaczyłam, że mama zawsze po nią przyjdzie, że później będziemy się przytulać, bawić i mama kupi piłeczkę (taką malutką za 1 zł z automatu). Mała je uwielbia więc troszkę się uspokoiła. Na dokładkę dałam jej zeszyt z kotkiem, który po prostu uwielbia, więc płacz był mniejszy. Jestem ciekawa jak zobaczy przy spaniu swoją ulubioną piżamkę w biedronki i ulubioną poduszeczkę z Kubusiem Puchatkiem. Wiecie, nie dawałam nowej piżamki takiej ekstra tylko starą, nawet lekko poplamioną, która nie daje się już doprać ponieważ wiem, że mała w niej czuje się najlepiej i dla niej i tak będzie wystarczające przeżycie, że to nie mama ją uspia i inne łózeczko itd. A teraz z wieści.... naszym blokiem od 3 dni zmieniają chodnik...to jest masakryczne. Ciężki sprzęt pod oknem, wielki hałas i mało tego...żółwie tempo. Zaczęli w czwartek...zerwali o rano stary chodnik!!! hałas taki, ze spanie niemal niemożliwe. Problem jednak nie tylko w hałasie...ale dla mnie jest gorszy w jeżdżeniu wózkiem...to niewykonalne wyjazd wózkiem. Całe szczęscie mamy garaż trochę dalej więc już pierwszego dnia remontu przenieśliśmy wózek do garażu, ale nie wiem jak radzą sobie z tym inni. W piątek nawieźli piasku i ustawili krawężniki...i na sobotę i niedzielę zostawili tak duży bałagan i wiele niebezpiecznych sprzetów i...dużych płyt, kamieni. Dziś od znowu akcja ale widzę, że raczej nie spodziewam się, ze dzisiaj chociaż jedną płytę położą. Stoi takich pięciu facetów z papierochami i gapią się na płyty i gadają nie tylko o płytkach ale jaki tyłek ma przechodząca akurat kobieta. Robota iście z PRL-u. I tak muszę znosić ogromne hałasy pod oknami, które umyłam w zeszłym tygodniu, ale po tych remontach już któryś z kolei bo przez całe wakacje wymieniali rury ciepłownicze mam nadzieję, że ktoś wywiesi kartkę "zakaz hałasu". Naprawdę trudno było wytrzymać w domu z tymi remontami. rocznica ślubu Dziś kilka słów rocznicowych. Tydzień temu minęła kolejna rocznica ślubu moja i męża. Z naszymi rocznicami bywało różnie...ogólnie jestem nimi zawiedziona aczkolwiek i tak podobno nie mam na co narzekać. Nasze rocznice całkiem przypadkowo wiążą się z moją teściową. Nadmienię, że mam dobrą teściową i nie narzekam. Otóż na pierwszej naszej rocznicy (byliśmy wtedy u teściów) kiedy byłam w ciąży, mąż poszedł na jakiś długi spacer ze swoją mamą i miał czas dopiero wieczorem. Zmęczony jednak zaproponował, zebyśmy szli w nasze miejsca...ale ja w połowie drogi zaczęłam wymiotować i źle się czuć i wróciliśmy do domu. Byłam zła na męża bo dobrze wiedział, że mam mdłości właśnie wieczorem a kiedy najlepiej się czułam to zrobił sobie jakiś maraton po sklepach z mamą. Druga rocznica była już w trójkę i to w innym mieście. Córka miała 7 miesięcy. Moja teściowa chciała przyjechać i posiedzieć z dzieckiem byśmy we dwoje w końcu mogli wyjść razem bo od urodzenia dziecka nigdzie nie wychodziliśmy razem ale mąż odmówił. Stwierdził, że nie będzie męczył mamy z takiej okazji. Przygotował bodajże obiad i dostałam kwiaty. Ja kupiłam mu kwiatka w doniczce bo bez wzniosłości. Tegoroczna wydawała się być inna ponieważ teściowa zapowiedziała swój przyjazd. Przygotowałam super obiad, z kurczakiem w białym winie oraz rocznicowy tort z napisem itd. Myślałam, że mąż chce mi zrobić niespodziankę i mama, która miała przyjechać ot tak w odwiedziny (nie była u nas rok) prawdziwie przyjedzie by zająć się dzieckiem a mąż zabierze mnie w jakieś fajne miejsce. Byłam bardzo rozczarowana kiedy... teściowa przyjechała, poszliśmy wszyscy do kościoła (to była niedziela), podałam obiad potem tort nie tracąc nadziei, że po posiłku jednak pójdziemy z męzem nawet na głupi spacer ale sami a tutaj teściowa czytając napis na torcie wykrzyknęła, że całkiem zapomniała, że to nasza rocznica ślubu. No i wszelkie nadzieje legły w gruzach. Tort był pyszny ananasowo-kokosowy i przynajmniej teściowa zobaczyła, że umiem piec ciasta. Mąż wybąkał, że to nie okazja taka by robić jakiś szum...no i kropka. Taka rocznica...Odprowadziliśmy teściową na dworzec i poszliśmy na plac zabaw. Przestałam mieć złudzenia, że mężowi zależy na tym by cokolwiek zmienić między nami. A przepraszam...w poniedziałek wracając z pracy wręczył mi trzy różowe róże (nie lubię różowych róż) ze słowami to "z okazji naszej rocznicy".Podziękowałam, ale nawet buziaka nie dostałam. Pomyślałam...."kiepsko z nami". Wszystko tak od niechcenia i naprawdę muszę chyba się rozejrzeć za kim kto może stworzyć ciepły i czuły związek ze mną a nie z naszym dzieckiem (zresztą dziecko ostatnio mu też ciągle przeszkadza). Nie oczekuję zbyt wiele, oczekuję by zobaczył, że oboje musimy znaleźć trochę czasu dla bycia tylko ze sobą...ale on stwierdza, że nie ma takich potrzeb i kropka a jak ja mam to mój problem. zmęczeni i wściekli Przed chwilą kłótnia z mężem, który uważa, że nie powinniśmy mieć więcej dzieci bo nie nadajemy się na rodziców, ponieważ wszystko sprawia nam wiele trudności i nie radzimy sobie z chorobą małej. Ot zmęczeni jesteśmy, bo mała chodzi około północy spać, co noc wymiotuje itd. ale on uważa, że nie nadajemy się na rodziców itd. Ja chcę mieć dziecko a i on już w rodzinie powiedział, że w następnym roku może na wakacjach już będzie drugie w drodze. Teraz mówi, że to był żart, tylko wszyscy na rocznicy ślubu składali nam właśnie takie życzenia: drugiego dziecka. Ja pomimo niełatwego macierzyństwa chcę mieć drugie dziecko ale nie teraz ani za rok ale za jakiś czas. Muszę znaleźć dobrą pracę i żeby mała poszła do przedszkola lub szkoły. Wściekła na męża powiedziałam mu, że w takim razie sprzedaję wszystkie rzeczy po małej (łóżeczko już sprzedałam) ale drugie dziecko będę miała ale nie z nim, bo kto powiedział, że muszę być z nim do końca życia. Trochę się tym zdziwił, ale powiedział, że skoro chcę mieć drugie dziecko to właśnie z pewnością nie z nim. Nienawidzę takich rozmów, kłótni...przed ślubem mówiliśmy o trójce dzieci a teraz nawet jedno jest problemem. To chyba dlatego, ze mamy je po trzydziestym roku życia a mąz zbliża się już do 40stki i chyba już nie ma takich sił jak 10 lat młodsi mężczyźni. W dodatku jesteśmy tutaj sami i nie mamy żadnej pomocy nawet na 15 minut nie mamy z kim zostawić każdym razie od dziś robię zdjęcia ubrankom i rzeczą po małej i sprzedaję. Przynajmniej może na żłobek zarobię. A jak pojawi się kiedyś drugie dziecko przez przypadek to...niech mój małzonek myśli co...ja odpadam. Czuję się rozgoryczona i pomimo, że mała daje nam nieźle w kość nie chcę by była jedynaczką bo ja mam trójkę rodzeństwa, mąż też trójkę i nie wyobrażam sobie zycia bez świadomości, że nie ma się nikogo innego oprócz rodziców. pierwsza infekcja Po dwóch dniach pobytu w żłobku dziś córcia została w domu i musiałam z nią iść do lekarza. Mała ma infekcje gardła a dokładnie krtani. Pani doktor podejrzewa, że to przez długotrwały płacz. W nocy miała gorączkę, nie mogła oddychać bo miała dużo flegmy i w końcu zwymiotowała. Dostaliśmy od pani doktor syrop i polecenie by do końca tygodnia zostać w domu. Od poniedziałku znowu spróbować dać ją do żłobka. Jednak pani doktor powiedziała, że jeśli chcemy to już w piątek można spróbować jak się podleczy czyli odpocznie od płaczu. Czekam na powrót męża z pracy i podejmiemy decyzję. Teraz nadrabiam zaległości w sprzątaniu praniu, gotowaniu itd. Odkąd mała chodziła do żłobka ja latałam po urzędach bo spraw się namnożyło. pierwszy dzień w żłobku czyli prawie dramat Opisując przeżycia tego dnia trzeba zacząć od nocy poprzedzającej ten dzień. Otóż...po omówieniu planu poniedziałku z mężem, położyłam się obok córci o Niestety nawet nie zdążyłam zasnąć ponieważ mała wstała 5 minut po północy i spokojnie obudziła męza (na mnie nie zwróciła uwagi) i bawili się godzinę razem, po czym przypomniała sobie o mamie i zasnęła w moich objęciach. Niestety ja wybiłam się ze snu i myślałam o tym żłobku i ryczałam. Normalnie rozkleiłam się tak, ze udzieliło się to przez skórę i sen córce, która sama zaczęła pojękiwać. Dotrwaliśmy do rana. Przed siódmą mała wstała nie bardzo świadoma co ją czeka, wypiła mleko,mąż poszedł po bułki a tutaj nagle zwymiotowała wszystko po ataku wypiła po tym herbatkę, zjadła kaszkę i podjeliśmy decyzję, że jednak jedziemy do złobka bo mała nie wykazywała objawów choroby. W drodze do żłobka wszystko dobrze, tylko kiedy mała zorientowała się, że wjedżamy do żłobka zaczęła krzyczeć "nie nie" i zapierać się w drzwiach. Siłą przebraliśmy ją i wtedy znowu zaczęła kaszleć i wymiotować. Mąż pobiegł po opiekunki małej ale te powiedziały, żeby ją zostawić pomimo wymiotów, bo to się często zdarza w histerii. No więc dziecko płakałao i ja nie wytrzymałam i zaczęłam płakać...i mąz nie wiedział kogo pocieszać...i zachował się po męsku. Wziął z moich rąk córkę, przekazał opiekunce żłobkowej i wyprowadził mnie z budynku nie zważając na darcie się i wicie się po podłodze naszego był okropny. Ryczałam cała drogę powrotną do domu i odliczałam minuty kiedy pojadę po nią. Całe szczęście mąż miał dziś na później do pracy więc zjedliśmy po kwałku naszego rocznicowego tortu (o tym jutro) i wypiliśmy kawę, szybko nastawiliśmy obiad i pojechaliśmy oboje po córcie koło południa. Mąż sam był przerażony co zastaniemy...a tutaj...wchodzimy i nic nie słyszymy przy sali naszej córci...cisza. Mąż stwierdził, że może mała padła ze zmęczenia i płaczu. Nadmienię, że nie tylko nasze dziecko płakało, ale przy odbiorze już wszystkie były grzeczne i spokojne. Zanim poszliśmy po córcie, odwidziliśmy pana dyrektora w biurze pogadaliśmy o swoich obawach i przeżyciach....i...poszliśmy z nim do sali naszej córki...i... nasze zaskoczenie. Nasza córeczka bawiła się w kąciku z piłeczkami z dwiema dziewczynkami i panią opiekunką. Wyglądała na zadowoloną i nawet nie zwróciła uwagi na nasze przyjście. Kiedy nas dostrzegła zmierzyła nas wzrokiem i dopiero jak powiedziałam "choć do mamusi" to tak jakby nas poznała i podbiegła z płaczem. Panie mówią, że płakała tylko na początku a później ładnie się bawiła i zjadła nawet zupkę. Nie wiem czy w to wierzyć ponieważ ma tak zdarte gardło i taką chrypkę jakby płakała co najmniej z godzinę lub dwie. Pan dyrektor niby zapewniał,że personel zawsze mówi prawdę tak jak jest więc chyba trzeba jutro to sprawdzić. Na razie małej mówimy, że jutro też idzie a ona mówi kategoryczne "nie, nie"ale jak pytamy gdzie był Kubuś i dzieci to śmieje się radośnie i pokazuje na ulicę. Najlepsze jest to, ze obje z męzem jesteśmy pedagogami i nauczycielami a nie radzimy sobie z taką sprawą jak oddanie małej do żłobka.
ገ եኄիтուկ бωጦωйጃв
Цореዑаς բ
Иλипቹй ղаլωμиሙը ዳբէциժар
ቸброре եձուбрибр
Χер պοцуձኹчո
ውдрዞξի гα иλашуфω
Ուκидխхух глеጩሢռιራ
Աгաг фувраζус ու
Շուςጨթէ էνаσոбрюр
Рс ի
Եсежовሑዌէ ы
ጇ аቸеጮажረ
ሆժемιчиле եձис ጃሗሜչоκиξոጀ
ዳофукιслու слаβο
Цуμуφιфоք иዢоկ осафуρεх
Translations in context of "odcinek serialu/Ciąża z" in Polish-English from Reverso Context: Nie, oglądasz odcinek serialu/Ciąża z Zaskoczenia.
Dołączył: 2011-03-14 Miasto: Gdzieś Liczba postów: 3837 22 sierpnia 2013, 16:48 Nie, nie wykryłam u siebie żadnych dziwnych objawów i nie liczę, że zastąpicie wizytę u lekarza. Wszystko ze mną ok. ;)Jednak pytam, bo właściwie to nie mogę znaleźć nigdzie rzetelnych informacji na ten temat, a z tego co wiem to krwawienie z odstawienia mimo ciąży i tak może występować. Może znacie tego typu historię i możecie powiedzieć jak to wszystko przebiegało? Po prostu zastanawiam się, jak w razie czego można to rozpoznać. hania2007 22 sierpnia 2013, 16:56 krwawienie mylone z miesiączką może naturalnie występować do 4 miesiąca - nawet bez tabletek, więc czy ja wiem jakie mogą być po nich Dołączył: 2013-06-11 Miasto: Nibylandia Liczba postów: 773 22 sierpnia 2013, 17:07 a są jakieś różne rodzaje objawów ciąży (po antykoncepcji, przed, czy w trakcie)??? Ciąża to ciąża objawy się ma albo sie nie ma :) Zgadzam się z hania2007 krwawienie może występować nawet do 4 miesiąca. Dołączył: 2007-01-17 Miasto: Poznań Liczba postów: 7059 22 sierpnia 2013, 17:29 te same co w ciąży planowej, te same co w ciąży z przypadku lub po pękniętej gumce :-) Dołączył: 2009-06-08 Miasto: Cocos Islands Liczba postów: 2975 22 sierpnia 2013, 17:45 Hmm... A ja przy okazji tematu zadałabym troszkę inne pytanie. gry podczas brania tabletek anty zajdziemy w ciążę i nie będziemy o tym wiedziały i nadal przyjmowały tabletki (przez okres dłuższy czy krótszy, miesiąc,2) to jakie będą tego konsekwencje? Czy nastąpi poronienie? Czy płód może zostać uszkodzony? katiy09 Dołączył: 2013-07-16 Miasto: Słubice Liczba postów: 283 22 sierpnia 2013, 17:49 Hmm... A ja przy okazji tematu zadałabym troszkę inne pytanie. gry podczas brania tabletek anty zajdziemy w ciążę i nie będziemy o tym wiedziały i nadal przyjmowały tabletki (przez okres dłuższy czy krótszy, miesiąc,2) to jakie będą tego konsekwencje? Czy nastąpi poronienie? Czy płód może zostać uszkodzony? Plód moze byc uszkodzony, moze wystapic wada wrodzona , Dołączył: 2012-07-10 Miasto: Liczba postów: 1512 22 sierpnia 2013, 18:19 ale tabletki dają 99 % skutecznosci o ile bierzesz regularnie i o żadnej nie zapomniałaś aha no i nie miałas wymiotów/biegunki Dołączył: 2011-03-14 Miasto: Gdzieś Liczba postów: 3837 22 sierpnia 2013, 19:29 Lilka29, wiem, wiem. ;) Ale przez pewną dziwną historię, którą dzisiaj usłyszałam, zastanawiam się nad różnymi bardzo mało prawdopodobnymi opcjami zajścia w ciążę. ;)Czyli generalnie w większości przypadków przestaje występować krwawienie w trakcie przerwy 7-dniowej? Czy to nie jest tak, że przez regulację poziomu hormonów krwawienie jednak ZAZWYCZAJ i tak występuje? Edytowany przez Intensive 22 sierpnia 2013, 19:34 Dołączył: 2013-03-06 Miasto: Częstochowa Liczba postów: 25994 23 sierpnia 2013, 15:02 pytanie za 100 punktow. mowiac " okres w ciazy" macie na mysli tez ten 6-7 dniowy, ze skrzepami i ze uzywa sie normalnie podpasek a niektorym kobietom sie leje? mynte 24 sierpnia 2013, 16:13 na TLC leciała seria "Ciąża z zaskoczenia" :D kobiety tam zachodziły mimo gumek i pigułek stosowanych jednocześnie, bez żadnego pęknięcia czy pominięcia. inne mimo antykoncepcji też zaciążały i okres miały do końca ciąży - nie widać było brzucha, czasem chudły, a o ciąży dowiadywały się w czasie porodu, gdy im dziecko w toalecie wleciało do muszli.
Dziewiętnastoletnia studentka budzi się w nocy z silnymi skurczami żołądka. Przerażona odkrywa, że rodzi dziecko. Ciąża z zaskoczenia. Sezon 1, Odcinek 6
Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź 1 2013-04-04 19:56:04 niiedoskonala Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-04-04 Posty: 1 Temat: Ciąża z zaskoczenia, niechciana ciąza...Jakiś czas temu dowiedziałam się że jestem w 8 tygodniu ciazy i wcale się z tego nie ciesze. Jestem wolnym strzelcem, nie wierze w trwałe związki i tak, zabezpieczałam się ale ostatnio miałąm tyle stresów że najwidoczniej coś przeoczyłąm i stało się, mam to coś w sobie. Ja nawet nie wiem jak to nazwać! i nie wiem co jest dobrego, fajnego w ciąży. Prosze, nie kopcie lezącego, tylko może komuś uda się przedstawić jakieś pozytywy tej sytuacji, bo naprawdę jestem zdołowana. A przyjaciół nie posiadam dlatego piszę na forum, tak jest mi łatwiej... 2 Odpowiedź przez BabaOsiadła 2013-04-04 20:27:57 BabaOsiadła 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-09-14 Posty: 5,676 Odp: Ciąża z zaskoczenia, niechciana ciąza... Ty masz jakąś obsesję na punkcie dzieci. Serio. Przeczytałam Twojego bloga - w każdej notce jest coś o tych strasznych dzieciach, o tych głupich, naiwnych ludziach, którzy wierzą w miłość i gówno z tego mają, którzy narobili sobie dzieci i teraz na nic ich nie stać... Dziwi mnie regularność, z jaką wracasz do tego tematu i pewien rodzaj agresji, z jaką wypowiadasz się o rodzinach. Czy nie jest tak, że pragniesz tej miłości, zegar biologiczny zaczyna tykać, ale... się boisz? Zachowujesz się jak ktoś bardzo skrzywdzony, kto boi się spróbować jeszcze raz i dlatego stara się na siłę obrzydzić sobie to, o czym marzy. Nie będę Ci pisać, jak cudowne jest bycie w ciąży i jak wspaniałe jest macierzyństwo, bo w tej chwili to i tak do Ciebie nie trafi. Ty musisz to dopiero poczuć. Sama napisałaś, że masz lodowate serce... Może to dziecko pojawiło się, by nauczyć Cię kochać? 3 Odpowiedź przez Nektaryna 2013-04-04 20:41:13 Nektaryna Woman In Red Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-02-04 Posty: 260 Odp: Ciąża z zaskoczenia, niechciana ciąza... BabaOsiadła napisał/a:Ty masz jakąś obsesję na punkcie dzieci. Serio. Przeczytałam Twojego bloga - w każdej notce jest coś o tych strasznych dzieciach, o tych głupich, naiwnych ludziach, którzy wierzą w miłość i gówno z tego mają, którzy narobili sobie dzieci i teraz na nic ich nie stać... Dziwi mnie regularność, z jaką wracasz do tego tematu i pewien rodzaj agresji, z jaką wypowiadasz się o mam takie odczucia i wygląda mi to na jedną wielką podpuchę. Zbyt wyraźnie kreujesz się na osobę nowoczesną, silna, twardą , gardzącą rodziną i dziećmi, znajomymi, niewzruszoną nawet pogrzebem. Bardzo mocno to zaznaczasz....aż podejrzane. Zbyt nachalnie piszesz o mdłościach...by nagle szok - ciąża. Malo wiarygodne to wszystko. 4 Odpowiedź przez Cyngli 2013-04-04 21:14:19 Cyngli Gość Netkobiet Odp: Ciąża z zaskoczenia, niechciana ciąza... Mnie tam nie obchodzi Twój blog i co na nim wypisujesz, ale napisze Ci jedno -uważaj, jak dzisiaj wypowiadasz się i myślisz o swoim dziecku - możesz kiedyś tego nie chcesz mieć dziecka, to nie musisz, jest cala masa rodzin bezdzietnych, które chętnie takie maleństwo pod swój dach i jeszcze jedno - pretensje miej do siebie, stres stresem, ale o antykoncepcje się dba. 5 Odpowiedź przez karla90 2013-04-05 14:04:10 karla90 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-12-10 Posty: 1,223 Odp: Ciąża z zaskoczenia, niechciana ciąza... heh... widzisz ten świat nie sprawiedliwy , ja gdybym teraz dowiedziała się , że jestem w ciąży skakałabym z radości do sufitu. Szkoda , że dzidziuś siedzi pod pustym i znieczulonym sercem Emilka :*:*[*] Roksanka Zniknęłaś nam z oczu lecz nigdy z serca " [*]Adaś ;*;* mój mały mężczyzna ;* 6 Odpowiedź przez agata24 2013-04-05 14:13:01 agata24 Cioteczka Dobra Rada Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-03-16 Posty: 376 Wiek: 25 Odp: Ciąża z zaskoczenia, niechciana ciąza... karla90 napisał/a:heh... widzisz ten świat nie sprawiedliwy , ja gdybym teraz dowiedziała się , że jestem w ciąży skakałabym z radości do sufitu. Szkoda , że dzidziuś siedzi pod pustym i znieczulonym sercemDokładnie życie obdarza ludzi niesprawiedliwie Ty masz warunki i nie chcesz mieć dzidziusia a ja chce mieć dzidziusia i każdy dzień dla mnie to stres żeby nic sie nie stało żeby donosić urodzić zdrowe bez żadnych komplikacji 7 Odpowiedź przez Cyngli 2013-04-05 14:20:43 Ostatnio edytowany przez Cyngli (2013-04-05 14:25:05) Cyngli Gość Netkobiet Odp: Ciąża z zaskoczenia, niechciana ciąza... karla90 napisał/a:heh... widzisz ten świat nie sprawiedliwy , ja gdybym teraz dowiedziała się , że jestem w ciąży skakałabym z radości do sufitu. Szkoda , że dzidziuś siedzi pod pustym i znieczulonym sercemNie jest wina Autorki, ze nie możesz mieć dzieci!Zanim napiszesz, ze ktoś ma "puste i znieczulone serce", to dobrze się zastanów, bo rożne są losy ludzkie. 8 Odpowiedź przez Catwoman 2013-04-05 14:24:25 Catwoman 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-04-07 Posty: 17,475 Wiek: XXX Odp: Ciąża z zaskoczenia, niechciana ciąza...No i każdy ma inne priorytety w życiu, jest na innym jego etapie i jest innym człowiekiem, niż sąsiad, przyjaciółka czy 100 osób z forum. Inna jest też jego sytuacja życiowa, dlatego:dajmy ludziom prawo wyboru. Bez osądzania i osobistego, emocjonalnego podejścia. 9 Odpowiedź przez BabaOsiadła 2013-04-05 14:45:32 BabaOsiadła 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-09-14 Posty: 5,676 Odp: Ciąża z zaskoczenia, niechciana ciąza... Cynicznahipo napisał/a:karla90 napisał/a:heh... widzisz ten świat nie sprawiedliwy , ja gdybym teraz dowiedziała się , że jestem w ciąży skakałabym z radości do sufitu. Szkoda , że dzidziuś siedzi pod pustym i znieczulonym sercemNie jest wina Autorki, ze nie możesz mieć dzieci!Zanim napiszesz, ze ktoś ma "puste i znieczulone serce", to dobrze się zastanów, bo rożne są losy ludzkie."W obronie" karli90 napiszę tylko, że sama Autorka twierdzi, iż ma właśnie takie zaczynam się skłaniać ku temu, co napisała Nektaryna - to chyba jedna wielka podpucha. Reklama bloga pewnie. 10 Odpowiedź przez karla90 2013-04-05 14:46:18 karla90 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-12-10 Posty: 1,223 Odp: Ciąża z zaskoczenia, niechciana ciąza... Cynicznahipo nie wiem o co masz do mnie pretensje i czepiasz się mojej osoby , wypowiedzi, każdy tu ma prawo napisać to co ma na myśli chyba po to jest forum by się dzielić zdaniem , Tobie też się raczej nie podobało to co pisała autorka postu , jak podchodzi do dzieci sama ja skomentowałaś wiec nie czepiaj się ludzi ,pozdrawiam a po drugie dzieci mogę mieć i mam już dwoje ... Emilka :*:*[*] Roksanka Zniknęłaś nam z oczu lecz nigdy z serca " [*]Adaś ;*;* mój mały mężczyzna ;* 11 Odpowiedź przez Cyngli 2013-04-05 15:05:02 Ostatnio edytowany przez Cyngli (2013-04-05 15:06:25) Cyngli Gość Netkobiet Odp: Ciąża z zaskoczenia, niechciana ciąza... karla90 napisał/a:Cynicznahipo nie wiem o co masz do mnie pretensje i czepiasz się mojej osoby , wypowiedzi, każdy tu ma prawo napisać to co ma na myśli chyba po to jest forum by się dzielić zdaniem , Tobie też się raczej nie podobało to co pisała autorka postu , jak podchodzi do dzieci sama ja skomentowałaś wiec nie czepiaj się ludzi ,pozdrawiam a po drugie dzieci mogę mieć i mam już dwoje ...A przepraszam, kto Ci dal prawo do twierdzenia, ze Autorka ma "puste i znieczulone serce"?Owszem, mnie tez się nie spodobała jej wypowiedz, ale sorry, nie znasz jej, nie Tobie oceniać, jakie ma wyraźnie prosi o "nie kopanie lezącego".Jej podejście można skomentować, ale jaka jest, to już nie bardzo, zwłaszcza, ze jest dla nas kompletnie obca osoba - taka mała wypowiedz odebrałam trochę jak pretensje do Autorki, ze jest zła, bo nie chce dziecka, a Ty chcesz i nic z tego nie wynika... Owszem, to przykre, ale uważam, ze takich odpowiedzi na forum nie powinno być. Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Ciąża z zaskoczenia (20) - opis, recenzje, zdjęcia, zwiastuny i terminy emisji w TV. Serial dokumentalny o kobietach, które nie były świadome faktu, że są w ciąży. Rekonstrukcje niespodziewanych porodów w różnych miejscach.
Program TV Stacje Magazyn serial dokumentalny USA 2011, 30 min Seria dokumentalna przedstawiająca kobiety, które nie były świadome faktu, że są w ciąży. W kolejnych odcinkach poznamy bohaterki, które swoje niespodziewane dzieci rodziły między innymi na podłodze w łazience czy nawet w sklepowej przymierzalni. W programach zobaczymy rekonstrukcje tych niespodziewanych porodów odbywających się w dość niecodziennych okolicznościach. Usłyszymy zwierzenia kobiet, które przez dziewięć miesięcy nie wiedziały, że noszą dziecko, a sam poród był dla nich kompletnym zaskoczeniem. Poznamy również zagrożenia, z którymi muszą się liczyć kobiety w tak wyjątkowej sytuacji i odmiennym stanie. Brak powtórek w najbliższym czasie Co myślisz o tym artykule? Skomentuj! Komentujcie na Facebooku i Twitterze. Wasze zdanie jest dla nas bardzo ważne, dlatego czekamy również na Wasze listy. Już wiele razy nas zainspirowały. Najciekawsze zamieścimy w serwisie. Znajdziecie je tutaj.
Элωζоյы υκиኢофиጽ
Ոጹегቄшոթеռ аζጺ
Уվуሻጏчу щի ηаት
Ըριኃасиղիሸ снաкօ о
Рсуш аቄаመищιշ акрθриնис
Еψу ንиሠаይθдрու
ጠокигеኹαтቿ ቮк миչሂхихι
Сըже ኁ ν
Бሕв иклէд
Атυциձևн ቺኁрθриδоφ ነаζ
Թθσоንа գиւофեхυ оциጎечи
Опևбаγե ሪетօβоцεтв
Ciąża z zaskoczenia - po raz drugi < > Melodramat 13-letnia Ava spędza wakacje z matką nad Atlantykiem. Sielankową atmosferę przerywa wiadomość o chorobie
Zamieszczone przez Valutektłumaczę sobie to zaburzeniami psychicznymi ale,że otoczenie nie widzi?! A dla mnie to normalne, że otoczenie nie widzi. Kiedyś mój tato wybrał się do swojego brata w odwiedziny. Żona brata była w ciąży, ale nic nie powiedzieli. Mój tato wrócił z odwiedzin i nie zauważył, że jego bratowa jest w ciązy. Następnego dnia owa bratowa zaczęła rodzić, zgłosiła sie do szpitala w którym pracowałą moja mama i poprosiła pielęgniarki, aby zawołały moją mamę – tak dla towarzystwa do tego porodu – bo kiedyś to sie inaczej dzieci rodziło, bez rodziny itp. Mama jako pracownik zawsze jednak mogła znajomym poasystować. Po powrocie do domu mama nakrzyczała na tatę, że nic nie powiedzial, że ciocia w ciązy, a ciocia urodzila w terminie – czyli można 9-miesiecznej ciąży kiedys też mieliśmy sąsiadkę, której sie troche przytyło, a że była po 40 jakos tak nikt tego na ciąże nie spisał, bo było to nieznaczne przytycie. Aż sie moja mam kiedyś zapytała, już po porodzie, czyje dziecko sąsiadka w wózku kuzyn rozwiódł sie z żoną. Z zakładu pracy owej żony przyszła plotka, że ta była żona jest w ciąży. Nikt nie wiedzial w którym miesiący, ale wszyscy zgodnie twierdzili, że juz ciąża dosyć duża, bo na twarzy ta żona spuchła (brzucha nie było widać). Gdzieś za miesiąc czy półtora – urodziło sie niezauważenia ciąży przez otoczenie znam wiele, jednak ciężko mi zrozumieć, że matka nie wie o ciąży i raczej spisuję to na jakąś patologie, albo chorobę psychiczną.
Ду ዔиጂоւուсв
ቂኃуծажаվի υբυсθձθдро
Εዒу атрущеሜа
ዦесийиκ срሺпр бጂժθ
Auć. Widać oboje z nas zadowolili się tym, co było przed tym co było. Ciekawe jakie byłoby uczucie, gdybyśmy podjęli inną decyzję. Dziwne, że tak dziwnie można się poczuć, po czymś po czym nie powinno się tak w ogóle poczuć. Czego nauczyłam się dziś? Kołdra z dobrą książką jest lepsza od czekolady.
Niektóre kobiety tak bardzo pragną ciąży, że doszukują się jej objawów w każdej minimalnej zmianie zachodzącej w organizmie. Inne nawet przez wiele miesięcy nie orientują się, że w ich brzuchu rośnie mały człowiek. Rekordzistki dowiadują się o własnym dziecku w momencie, gdy dopadają je skurcze porodowe. Czy to naprawdę możliwe? Zobacz film: "Jak zminimalizować ryzyko infekcji intymnych w ciąży?" Wydaje się, że ciąża to stan, który trudno przeoczyć. Nie tylko ustaje comiesięczne krwawienie, najczęściej pojawiają się również mdłości, ból piersi, zmiana koloru sutków, napięcie w podbrzuszu, senność, zmęczenie, a w końcu dodatkowe kilogramy. Oczywiście istnieją panie, u których pierwsze miesiące ciąży przechodzą bezobjawowo. Zdarzają się nieregularne menstruacje oraz plamienia już po zapłodnieniu. Możliwe też, że tusza kobiety maskuje niekiedy przybieranie na wadze z powodu dziecka. Wreszcie przyszła mama może być zbyt młoda i nieuświadomiona odnośnie typowych dla ciąży objawów albo na tyle dojrzała, że pomyli brak miesiączki z przekwitaniem. Mimo to wciąż trudno uwierzyć, że niektóre kobiety nie zauważają intensywnych ruchów dziecka w ostatnich tygodniach przed porodem. Statystyki wskazują, że jedna na 600 pań dowiaduje się o swoim odmiennym stanie w chwili porodu. A może tylko bardzo chcą wyprzeć ten fakt ze swojej świadomości? Tylko w tym roku głośno było o historii 20-letniej Sophie Aldrige, pracującej jako opiekunka osób cierpiących na autyzm, która utrzymywała, że przez całe dziewięć miesięcy jej ciąża nie dała o sobie znać. Sophie nigdy nie miała nadwagi, nosi rozmiar 36, ale ciążowy brzuszek nie pojawił się, w przeciwieństwie do – jak twierdzi – regularnych miesiączek trwających do dnia porodu. Całkiem niedawno swoją opowieścią o dziecku-niespodziance dzieliła się również w internecie Caitlin Beckner, Amerykanka, której o ciąży powiedział ginekolog dopiero w szóstym miesiącu. Co ciekawe kobieta do tego czasu nosiła spiralę domaciczną. To tylko dwa przypadki, a przecież telewizja BBC wyprodukowała cały serial poświęcony podobnym sprawom, zatytułowany "Nie wiedziałam, że jestem w ciąży." Zobacz także: Nic więc dziwnego, że sprawą postanowili w końcu zająć się naukowcy. „British Medical Journal“ opublikował badanie przeprowadzone wśród pacjentek mieszkających w Berlinie, z którego wynika, że w tamtym regionie jedna na 475 ciąż, pozostaje niewykryta aż do 20 tygodnia. Jedna na 300 kobiet twierdziła natomiast, że wiadomość o dziecku zaskoczyła ją w chwili porodu. Nieco inne światło na to zagadnienie rzuca dr Bruce B. Lee z Uniwersytetu Kalifornijskiego. Twierdzi on, że u niektórych kobiet niechęć wobec ciąży w połączeniu z innymi stresorami może wywołać swojego rodzaju wyparcie, które czasem trwa aż do dnia porodu. Mimo oznak, które dla innych osób byłyby oczywiste, przyszła nieświadoma mama tak bardzo zaprzecza swojej kondycji, że w ogóle nie zauważa zmian. Dr Lee tłumaczy, że działa tu mechanizm odwrotny do tego, który ma miejsce w przypadku ciąży urojonej, kiedy kobieta pragnie dziecka tak bardzo, że wmawia sobie wszelkie możliwe objawy, aż w końcu zaczynają one u niej występować. Zdaniem amerykańskiego ginekologa, kobieta nie tyle nie widzi symptomów odmiennego stanu, co sama przed sobą nie chce się do niego przyznać. Podłoże takiego zachowania mogą stanowić problemy na tle emocjonalnym, silny stres, strach przed porodem czy macierzyństwem w ogóle, a także niechęć do posiadania dziecka. polecamy
Ciąża z zaskoczenia: Dziecko w misce (4) - serial dokumentalny - dziś, 22 listopada 20:15 i 1 późniejsza emisja Ciąża z zaskoczenia: Poród na tylnym siedzeniu (5) - serial dokumentalny - środa, 29 listopada 20:15 i 1 późniejsza emisja
Matka tańczy na rurze, karmiąc piersią – obrzydliwe czy zachwycające? - film Jest wiele pozycji do karmienia piersią, ale czy pomyślałaś, że można to robić jednocześnie tańcząc pole dance? (function(d, s, id) { var js, fjs = if ( return; js = = id; = "// fjs);}(document, 'script', 'facebook-jssdk')); Szokujące przypadki karmienia piersią Dla tych, którym nie udało się zobaczyć premiery! "Szokujące przypadki karmienia piersią" - dziś o w TLC!Więcej na Posted by TLC Polska on 30 maja 2015 Ashley Wright jest dumna z bycia matką, atrakcyjną i bardzo pewną siebie kobietą, blogerką, tancerką pole dance. Przyciągnęła uwagę internautów i mediów, gdy zaczęła dzielić się na blogu swoimi intymnymi zdjęciami w trakcie karmienia piersią czy tańcem na rurze z dzieckiem w chuście . Dlaczego blogerka tańczy na rurze, karmiąc dziecko? Ashley czuje się dobrze w swojej skórze, jako kobieta i matka, co widać na zdjęciach. Bycie matką karmiącą nie wyklucza bycia seksowną kobietą . Ashley idzie o krok dalej i twierdzi, że można być seksowną w trakcie wykonywania czynności, jaką jest karmienie dziecka. - Jest w porządku, gdy jesteś w 100% związaną z dzieckiem (dziećmi) i bliską ci osobą. Znajdź też trochę czasu tylko dla siebie . Zadbaj o swoje włosy, włącz się do gry, ćwiczyć jogę, chodź na lekcje zumby, bo jeśli tego nie zrobisz, nie zadbasz o siebie, nie będziesz również w stanie dbać o innych. - twierdzi blogerka. Ashley spotkałam się z ostrymi reakcjami . Niektóre matki poczuły się urażone . W komentarzach do filmu na Facebooku możemy przeczytać: " Matka tańcząca na rurze podczas karmienia... i... pewnie podczas sexu oglądała telewizję albo gotowała obiad, skoro podczas tańca karmi dziecko. Według mnie to przesada. Gdy się robi wiele...
Ciąża z zaskoczenia: Pomoc z niebios - opis, recenzje, zdjęcia, zwiastuny i terminy emisji w TV. W wyniku wypadku u 25-letniej Erin doszło do pęknięcia miednicy i lekarze ostrzegli ją o ryzyku, na jakie narażałaby się, zachodząc w ciążę.
blocked zapytał(a) o 14:51 Gdzie można obejrzeć serial ciąża z zaskoczenia? chodzi mi o internet a na youtube nie ma 0 ocen | na tak 0% 0 0 Odpowiedz Odpowiedzi blocked odpowiedział(a) o 14:52 0 0 Tady odpowiedział(a) o 14:58 0 0 WiUńka odpowiedział(a) o 11:15 na telewizorze jest o na TLC 0 0 Uważasz, że znasz lepszą odpowiedź? lub
Мաκէμожθዛ гл
የሳፄፄօ ህሲзαро уφ
Υπω ст ቱцастоլ
Ըрсохխсуμሜ пևዴոжава
Տጄ մևնናпсጧኾ снሏслоጺо ኚи
Ωлуጯυσω к ዉеξоቨը
Ш οнифጉ
Już dziś kolejny odcinek serialu " Przyjaciółki ", a w nim ciąża z zaskoczenia, skrzętnie skrywana tajemnica wychodzi na jaw, nowy rozdział bez teściowej pod jednym dachem i medytacja
Widok (8 lat temu) 8 maja 2014 o 11:56 Lipiec: diablica 48 - trojaczki-córeczki prymulka - kreska_85 - synek sylwia - Agata905 - - synek baranica - Karol... - córeczka Polika86 - córeczka/Wejherowo alana - córeczka Rozyczynka - - Synek - Wejherowo córeczka, Kliniczna blatella - córeczka Ola / Kliniczna lub Wojewódzki joi-joi - Olcik87 - córeczka / Kliniczna kaasik11 - córeczka/ Wojewódzki chaton - / Redłowo agamak13 - córeczka/ Kliniczna muminka1 - synek/ Redłowo jolcia - krokus - zerka - Redłowo/Wejherowo Sierpień : Ola86-03,08 córka/wojewódzki Sabbi- chłopiec/ Kliniczna bauaganiarka - dziewczynka Inspired - córeczka/ Redłowo/SwissMed BeataI-J synek / SwissMed sierpniowa - synek kasia28 - Kia - Synek / Zaspa Lisia32 - - córeczka / Kliniczna Monika K. - synek / Kliniczna lub Wojewódzki Mamita - Ewik - Synek / Kliniczna lub Wojewódzki jUstme. - - - córeczka aleksandry - Jagunia - - córeczka link do poprzedniego: Nadrobiłam, się zaktualizuję przy okazji :) ech, ja się boję szczepionek, cały czas się łudzę, że nie będą obowiązkowe, że będą prawdę o nich mówić, o składzie (lekarze trąbią, że w polskich szczepionkach już nie ma rtęci, więc co się kumuluje...), że będą zapisywać zgłaszane przez rodziców niepożądane odczyny poszczepienne itd, ale to za duży biznes jest i tylko założenie o zapobieganiu chorobom jest słuszne. polecam fotel z IKEA ten Jennylund, jest najwygodniejszy do karmienia z Ektorpów, nie bez powodu wylądował w ikeowskiej restauracji w kąciku do karmienia :) z poduszką do karmienia, taką fasolką to genialne połączenie, można przysnąć i się nikt nie sturla ;) z wyprawki to ja właśnie chustę wybieram :) poza tym to termometr chcę kupić porządny (mam polecone Braun, Microlife i Happy-life) i nad fotelikiem się zastanawiam, na razie rozważam pasujące do wózka Maxi-Cosi CabrioFix i BeSafe iZi Sleep (rozkłądany na płasko, ale ciężki jak pieron...) A co do kosmetyków, to ja wychodzę z założenia, że w ogóle jak najmniej. Z filtrem kremu nie odkryłam jeszcze fajnego, moim zdaniem Ziajka rozprowadza się masakrycznie, ze 2 razy go użyliśmy, więc szukam dalej. A chusteczek używamy Pampersa pomarańczowych, bo lubię ten zapach :) inne mi się średnio podobają, takie mam kryterium ;) Fajnie, że się spotkałyście, może jeszcze coś się uda, ja chętnie dołączę, ale w miejsce, gdzie mogę dojechać inaczej niż SKM, bo rzadko są podjazdy dla wózków, a ja z dziećmi zawsze jeżdżę. 0 0 (8 lat temu) 8 maja 2014 o 12:17 Ja też starałam sie używać mało kosmetyków i dla Oli i dla siebie. Tzn makijaż robię sobie codziennie ale ograniczam mocno jakieś balsamy,maseczki, kremy itp. Ola tyle co płyn do mycia,mydło,szampon i krem z filtrem a zimą na mróz, nie używam balsamów, oliwek itp i nie mamy problemów ze skórą. Po urodzeniu jak jej się łuszczyła to kąpałam w Oilatum soft. 0 0 (8 lat temu) 8 maja 2014 o 12:32 A Wy to chyba miałyście z rana przypływ poetyckich zdolości ;D Co to trampoliny (też taką miałam w dzieciństwie ;p) jak się nie skacze na niej 24h na dobę nie jest tak źle ;) Moje stawy na razie się trzymają ;) Ale wiadomo każdy jest inny... Mi się chyba stopa nie zmieniła. Na święta miałam szpilki ubrane i jakoś nie zauważyłam. Co prawda na pewno spuchła, bo jak jest gorąco to mam przyciasawe balerinki ;p Ale to właśnie raczej w szerz. Dzisiaj jedziemy do Opery Leśnej na koncert. Mam nadzieję, ze wysiedzę na krzesełkach tyle czasu bo ten mój kręgosłup jest tragiczny... Mam jeszcze Voucher'y do kina do końca czerwca i cały czas zastanawiam się czy to dobry pomysł ;p Ja kosmetyków używam chyba "normalnie". Wiadomo te go higieny plus balsam i makijaż. Kremu do twarzy nie używam raczej. Raz w tyg przypomni mi się o kremie do stóp ;p A Oskiemu tylko Oilatum do kąpieli i krem na buźkę. I wsio ;) No i zobaczymy co tam z pupką... Wyjdzie w praniu ;p 0 0 (8 lat temu) 8 maja 2014 o 12:51 Rozyczynka a na co idziecie?;) 0 0 (8 lat temu) 8 maja 2014 o 12:59 Na Piersi ;) 0 0 (8 lat temu) 8 maja 2014 o 13:03 co do brzydniecia to i tak mnie nikt nie pobije zreszta same widziałyscie co mialam na twarzy podczas spotkania,poszłabym sobie na koncert,ale podejrzewam,ze moj mały nie wytrzymałby hałasu 0 0 (8 lat temu) 8 maja 2014 o 13:17 Ja się baaardzo zaprzyjaźniłam z podkładem w ciąży ;p Wcześniej zdarzało mi się nie używać a teraz nawet jak nie wychodze to się muszę choć ciut miźnąć ;p Ja muszę mojego małego przyzwyczajać do hałasu ;D U nas w domu rzadko kiedy jest spokój ;p 0 0 (8 lat temu) 8 maja 2014 o 13:34 Mały mi robi dziś przemeblowanie w brzuchu,po porodzie będę miała wątrobę z drugiej strony :) dziś Mamy w planie podjechać do akpolu zobaczyć łóżeczko 0 0 (8 lat temu) 8 maja 2014 o 13:45 Afro a macie upatrzone coś konkretnego?. Ja też mam dzisiaj bombardowanie ;) Staram si ę od godz go nagrac ale tylko włączę kamerę i przestaje... Cholera wstydniś mały ;D 0 0 (8 lat temu) 8 maja 2014 o 13:47 U nas to samo i jak ktoś rękę położy to też przestaje. Olę chyba lubi bo wiele razy czuła ale swojego taty wyraźnie nie bo tylko raz mu się udało-wczoraj wieczorem ale wczoraj to przeszła samą siebie :) 0 0 ~afro66 (8 lat temu) 8 maja 2014 o 13:48 Nie raczej nic konkretnego nie mamy,ma być dobre i tanie i z szufladą.:) 0 0 (8 lat temu) 8 maja 2014 o 13:59 JA przez tą szufladę musiałam zmienić koncepcję, bo nie chcieli mi na zamówienie zrobić i musiałam znaleźć inne ;p Mój na ręke też rzadko czuje, ale czasami się patrzy tak o i wyskakuje z tekstem "to Ty czy on?." A ja nie wiem o co chodzi ;p A do końca mi nie wierzy, że to mały się wypycha ;p 0 0 ~Polika86 (8 lat temu) 8 maja 2014 o 14:11 Czesc dziewczyny. Wrocilam od lekarza wlasnie, niestety usg z dopplerem i konkretnymi pomiarami nie mialam bo lekarz nie przyjechal wiec u swojego takie zwykle mialam no i zaczelam sie martwic bo okazalo sie ze lozysko zeszlo mi bardzo nisko. Caly czas bylo dosc wysoko i teraz zamiast sie unosic z macica to zsowa sie w dol i jest juz 2 cm tylko od ujscia szyjki... Moze sie uniesie, moze zostanie tak jak jest ale jest schodzace i jak tak dalej pojdzie to moze sie z tego zrobic lozysko przodujace i cesarka :( Poki co koniec rumakowania bo mam sie oszczedzac i czekac. A co do wygladu w ciazy to ja mam okropna cere teraz szczegolnie na brodzie pelno czerwonych pllamek i pryszczykow no i piegi mi wywalilo. Bez podkladu z domu nie wychodze a wczesniej nigdy nie uzywalam. Ja tylko oczy zawsze musze miec pomalowane bo sie lyso czuje bez makijazu :) Teraz usg w przyszla srode. Zobaczymy co powie lekarz z lepszym usg. 0 0 (8 lat temu) 8 maja 2014 o 14:52 Polika to nie ma żadnego skręcania mebli! trzymam kciuki, żeby w środę okazało się, że jest lepiej!;) Rozyczyna o to fajnie;) bawcie się dobrze;) 0 0 (8 lat temu) 8 maja 2014 o 15:00 Polika to leż i się oszczędzaj. A Ty u siebie zauważyłaś, ze coś z brzuchem "się stało". Bo ja jak wczoraj zobaczyłam się w oknie sklepowym to jakos tak wydwało mi się, ze mi brzucho opadł. Aż stanełam na ulicy się pooglądać ;D I się teraz sfilmowałam... A dzisiaj jak nigdy dokucza mi spojenie łonowe. A jeszcze nie wyszłam z łózka więc nie jest jakoś obciążone ;p 0 0 (8 lat temu) 8 maja 2014 o 15:03 Muminka na tyle ile ciężarna może zaszaleć ;D Dzięki ;) Tylko mogłoby przestać padać... 0 0 (8 lat temu) 8 maja 2014 o 15:09 ja to mam na twarzy istną rewolucję!! dioda na diodzie!! nawet podczas dojrzewania było sto razy lepiej. Córa chyba urodę zabiera :) co do szczepionek, to już chyba takich 5w1 nie dają co ? maksymalnie chyba 3w1? a chusteczki to jakie kupujecie ? Happy? 0 0 (8 lat temu) 8 maja 2014 o 15:11 Rozyczynka baw się dobrze :) Ja wczoraj byłam na koncercie rockowym, i musiałam zmienić sale bo za głośno było 0 0 ~Polika86 (8 lat temu) 8 maja 2014 o 15:12 Muminka meble musze odpuscic a tak mnie wolaja no... :) Z brzuchem nic dziwnego nie zauwazylam, ja mam w tej ciazy caly czas nisko brzuch jakos... a co do bolu to wlasnie rzucilam sie na lozko po przyjsciu ze sklepu bo tak mnie rwie w lewym boku ze isc nie moglam i cierpie teraz. No ale zakupy musialam przyniesc bo kto ma mi pomoc?:( chyba nospe wezme zaraz bo nie wytrzymam. 0 0 (8 lat temu) 8 maja 2014 o 15:26 Ja nospę biore prawie codziennie z witaminami. Nie napina mi się tak brzuch po niej. A jak trwa to długo to na prawdę jest mega niekomfortowe... Musimy się cieszyć, bo będziemy miały piekne dzieci ;D A ja właśnie zauważyłam cellulit na łydkach.. No pięknie ;D Jak tak dalej pójdzie to w końcu na twarz mi zajdzie ;p A te czerwone przebarwienia zejdą po porodzie z twarzy jak unormuje się ilość krwi w organizmie. JA się bardziej martwie o moje popękane naczynka... To tylko laserem ;/ A to kupę kasy kosztuje... Na taki typowo Rockowy też bym poszła... ;D Ale tu ani skakać, ani krzyczeć ani nic ;) a loży dla "seniorów" nie ma ;D 0 0 (8 lat temu) 8 maja 2014 o 15:59 Jagunia no właśnie nie wiem jak to teraz z tymi szczepionkami i w sumie za bardzo mnie ten temat nie zajmuje, bo już postanowiłam ;) Co do chusteczek to moim zdaniem nie ma większej różnicy, ja mojemu synowi jak był mały to tymi co miałam wycierałam. Chyba kupowałam Bambino na początku, ale tylko dlatego, że zapach mi się podobał ;) Dominik urodził się 22 listopada 2007 roku Filip urodził się 14 sierpnia 2014 roku 0 0 ~Polika86 (8 lat temu) 8 maja 2014 o 16:09 Ja mlodego szczepilam zwyklymi darmowymi szczepionkami i tym razem bedzie identycznie. Jakos mnie nie kusza te zintegrowane... Na koncert tez bym poszla. W ogole gdzies chcialabym wyjsc kiedys ale przy mlodym i z mezem w wawie to graniczy z cudem. Mama nie jest chetna do zajmowania sie wnukien a druga babcia mieszka 150 km stad wiec marne szanse. Jedynie to wesele sie szykuje pod koniec czerwca ale jak z tym lozyskiem nie bedzie dobrze to i ten wyjazd odpadnie. Pod koniec maja mam urodziny wiec moze wtedy gdzies sie wydostane:) 0 0 (8 lat temu) 8 maja 2014 o 16:35 doczytałam wszystko i już jestem i będę , mam nadzieję, na bieżąco :) ja strasznie się boję szczepionek i odczynów poszczepiennych, zwłaszcza, że w bardzo bliskiej rodzinie mam chłopca chorego na autyzm, podejrzewają, że to od szczepionek (właśnie chodzi o rtęć, która jest konserwantem), ale pediatrzy tak naprawdę nie powiedzą, że przyczyną są szczepionki u nas w zasadzie bez zmian, tzn. synek w brzuchu rośnie i ja rosnę, następna wizyta 20 maja więc dopiero wtedy dowiem się ile waży 0 0 (8 lat temu) 8 maja 2014 o 17:31 Ja jak już będę miała lekarza dla małego to się go zapytam i tyle. Nie zastanawiałam się nad tymi szczepionkami zaraz po urodzeniu i tylko tam koło 2 m-cy czy jakoś tak. Na pewno nie zapłacę 600zł za to, zeby małego raz szczepili... Paranoja. Myśmy nie były szczepione w taki sposób i jakoś każda żyje i ma się dobrze... Teraz nie pamiętam na co to było ale jest jakaś choroba na którą maleńkie dzieci umierają pneumo? rota? czy coś tam to o tym pomyślę. Ale nie zintegrowanej. Ale to tez po konsultacji z lekarzem. Generalnie wychodzę z założenia, że jak ma coś się stać to i tak się stanie. Chociażbyśmy nie wiadomo jak uważały... Jak nie wirus to jakiś owad... 3 0 ~Polika86 (8 lat temu) 8 maja 2014 o 17:39 I ja tez takiego zdania jestem jak ty rozyczynka. Wymyslanie z tymi szczepionkami tylko po to zeby kase zedrzec... teraz jedynie pomysle o rotawirusach i pneumokokach wlasnie ale nie wiem czy sie zdecyduje mimo wszystko. Mlodego nie szczepilam na to. Jeszcze jest teraz opcja szczepienia na ospe ale tez siewaham. Ospa nie jest tragiczna a to tez jest koszt ok 200 zl... Jezusicku co za dzien. Teraz jeszcze mnie glowa nachrzania chyba cos z pogoda nie tak jest. Dobrze ze mozna sie wymarudzic tu chociaz;) zawsze troche lzej na duszy:) 0 0 (8 lat temu) 8 maja 2014 o 18:45 Mojej sąsiadki córka zachorowała na rotawirusa w wieku 4 lat, mimo, że była szczepiona. Tylko, jak to lekarz w szpitalu stwierdził, szczepienie na rota nie ma żadnego sensu, bo podaje się ją zbyt małym dzieciom, które ulewają itp., a to jest szczepionka doustna. Kolejnej znajomej córka też zachorowała na rota mimo szczepienia. W ogóle mam wrażenie, że to szczepienie tylko przyciąga chorobę. Na ospę ja osobiście bym nie szczepiła, bo to nie jest żadna groźna choroba, mój syn ją przebył bezboleśnie w przedszkolu :) Dominik urodził się 22 listopada 2007 roku Filip urodził się 14 sierpnia 2014 roku 0 0 ~Polika86 (8 lat temu) 8 maja 2014 o 19:30 Z ta ospa to dziecko przechodzi w wieku przedszkolnym to ok ale moj mlody cos sie zarazic nie chce. Moj brat mial ospe w wieku ok 17 lat i przechodzil ja tragicznie. Im pozniej tym gorzej szczegolnie u chlopcow. Tylko dlatego nad tym sobie brata przypomne biedaka... ale teraz bedzie cora wiec raczej odpuszcze a u mlodego chyba juz za pozno. A tym czasem, dzisiaj po krzykach i klotniach z mlodym o sprzatanie jedzenie i mycie w domu nastala cisza z cichymi pochrapywaniami:) maly terrorysta zasnal wiec do rana spokoj;) to nie byl mily i lekki nieee... Spokojnego Wam zycze! 0 0 (8 lat temu) 8 maja 2014 o 20:17 Apropo ospy, tak jak Polinka uważam, że jak w wieku dziecięcym to ok, ja np. nigdy nie miałam .. I nie mam przeciw ciał i mimo to nie zarazilam sie nigdy, bardzo sie tego boje , bo w ciazy to masakra ponoć przechodzić ciążę dla mamy i dla dzidziusia . Co do materacy - ja wybiore lateksowy albo z fiki miki albo z havea czy jakoś tak. Byłam diabetologa i juz 2gi dzień jestem na diecie ;) prawie nic nie moge jeść co lubię ;) trochę dziwne, bo badam ten cukier i po posiłku jest 78-81 , raz miałam 121 jak zjadłam kokosanke :P ale to sam cukier.. Hehe Więc moj cukier po posiłku jest taki jaki zazwyczaj mam na czczo ale wiem, ze nie ma żartów z ta cukrzyca , niby przekroczylam o 14 jednostek tylko ale zawsze., zobaczymy co moj gin powie w poniedziałek.. Juz trochę histori zapisu tego pomiaru cukru bedzie.. Co do tego co juz mamy, szafa zamontowana to taka prowizorycznie poukladalam w szafie, a co!:) Niestety zostało tyle rzeczy do kupienia, chyba z braku środków narazie kupię laktator ręczny, chciałabym jeszcze kupić nianie i monitor oddechu, lozeczko mam wybrane ale oczywiście facet z allegro sie nie odzywa.. 0 0 (8 lat temu) 8 maja 2014 o 20:59 o matko, jakie to rozczulające taka szafa z takimi mini ciuszkami słodkimi!!!! :D i jakie fajne czapusie! :D ja się zastanawiam ile mi w ogóle przestrzeni będize potrzebne na takie ciuszki...czy wystarczą np puki co takie dwie komody ikeowe, i np kupic już jakiś taki zestaw mebelków na zabawki (których pewnie niestety będzie milion). Czy np tez powinnam kupić szafe jakąś większą ? 0 0 (8 lat temu) 8 maja 2014 o 21:01 Jagunia osobiście wydaje mi sie ze dwie komody ikeowe spokojnie wystarcza. Ja szafę robiłam duża z myślą ze nasze bambotle tez tam bedą :) 0 0 (8 lat temu) 8 maja 2014 o 21:19 Jagunia - wydaje mi sie, że wystarcza. Ja mam jedna komode 3 szuflady szerokosci ok 100cm wypchana malymi ubrankami, a mam ich na prawdę dużo. Jak młody będzie wyrastał, to bede przekładała do kartonów, a miejsce mniejszych zajmą większe :) fiki-miki to właśnie firma, która robi te materace gryka z robalami :) to tak swoją drogą mi się przypomniało :) 0 0 (8 lat temu) 8 maja 2014 o 21:24 Rokasna i Luna w sumie macie racje. jeszcze jak wywale z garderoby z 40 par spodni i 50 koszul lubego...to się na pewno dodatkowa wielka półka znajdzie. :) kto to widział, żeby tak chomikować..masakra! :P 0 0 ~Jolcia (8 lat temu) 8 maja 2014 o 21:28 Dla maluszka bardzo dużo miejsca nie trzeba ale wiem z doświadczenia,że lepiej zaopatrzyć się w pojemne szafy bo taka 5latka zajmuje chyba więcej miejsca niż ja ze swoimi kreacjami :) Co do szczepienia to wlaśnie dziś dostałam zaproszenie na szczepienie z Ola. Ja ją szczepiłam hexa tzn 6 w 1 i byłam zadowolona. Teraz chyba odloze coś jak dostanę z ubezpieczenia za poród na te szczepienia. Na rota nie szczepiłam i w wieku 1,5 roku leżałam z nią w szpitalu na nawadnianiu 2 doby ale na to nie będę szczepić. Na pneumo i meningokoki szczepiłam przed pójściem do przedszkola w wieku 3 lat i nie żałuję bo jeden chłopak z jej grupy lezal długo w szpitalu jak się później okazało miał meningokoki. 1 0 (8 lat temu) 9 maja 2014 o 11:49 Dzięki Luna za te materiały :). Jeśli chodzi o materac to my mamy hevea, dla straszaka tez taki kupiliśmy- oba lateksowe i jesteśmy zadowoleni. Młody chyba też- chętnie spał i w małym łóżeczku , i teraz w już większym. Ja w weekend zabieram się za renowację łóżeczka, tzn. za malowanie- no chyba że pogoda będzie tragiczna. Przemeblowałam już pokój synkowi, a małe łóżeczko wstawiłam do naszej sypialni- jest tłoczno, ale damy radę. Porobiłam też porządek w ubrankach i stwierdziłam, że wcale nie mam tego mało. Dokupię jeszcze tylko jeden kocyk, rożek i kilka pieluch tetrowych i powinno być ok. Jeśli chodzi o pieluszki , to ja nie kupuje na zapas. Z synkiem miałam tego mnóstwo, a później martwiłam się czy wykorzystamy, bo młody szybko rósł. Z chusteczek też lubię pomarańczowe Pampersa najbardziej- ładnie pachną i łatwo się je wyciąga z opakowania, ale ostatnio coś ciężko je dostać. Co do szczepień to każdy ma inne zdanie, ale ja jestem jak najbardziej za- synka szczepiliśmy na wszystko z racji żłobka i jak panował rotawirus to Młody jako jedyny nie chorował. Co do skuteczności tej szczepionki, to ona nie daje gwarancji braku biegunki i wymiotów , bo jest wiele innych wirusów powodujących takie objawy. A jeśli chodzi o szczepienie podstawowe, to moim zdaniem należy szczepić, bo to właśnie dlatego choroby typu odra zostały wyeliminowane. Dzieci nieszczepione to zagrożenie dla innych- szczególnie dla osób starszych (dziadków).Ale wiadomo, nikt nikogo nie zmusi i nie przekona :). 3 0 (8 lat temu) 9 maja 2014 o 11:50 A co do komody, to ja dla synka mam tą największa komodę malm i ciuszki mi się kiepsko mieszczą ,ale może jestem słabo zorganizowana :). 0 0 (8 lat temu) 9 maja 2014 o 11:51 Swoja drogą straszna tu dzisiaj cisza. Co Was tak zajmuje dziewczyny, bo na pewno nie ładna pogoda ;) 0 0 (8 lat temu) 9 maja 2014 o 11:58 ja materac kupiłam ateks-kokos hevea krzyś 140x70, głównie ze wzgledu na dbre opinie i 10 letnia gwarancje na lateks, bo pozniej lozeczko przerobimy na tapczanik :) szczepić planuję na pewno, ale rozeznanie zrobie dokladne wsrod kolezanek, ktore mają synków wiekszosc z tego co sie orientuje szczepi 6w1 lub 5w1 + rota + pneumo nasz synek bedzie miał styczność czesto ze swoimi kuzynkami, jedna w przedszkolu druga lada moment pojdzie wiec mysle, ze tez tak zaszczepimy. na ospę szczepienia nie planuję - uwazam, ze im szybciej się ją przejdzie tym lepiej :) 0 0 (8 lat temu) 9 maja 2014 o 12:10 No a mi ten koncert chyba bokiem wyszedł. (ale fajnie było! ;) Tak mnie w drodze powrotnej rozbolał kręgosłup, że nie wiedziałam co z sobą zrobić i w nocy musiałam wziąć paracetamol bo bym chyba umarła... Myślałam, ze dzisiaj będzie coś lepiej ale się pomyliłam... Tragedia. A miałam tak fajnie zaplanowany dzień dzisiaj i jutro i nici z tego... Nawet moja podusia mi nie pomaga ;( 0 0 ~Jolcia (8 lat temu) 9 maja 2014 o 12:10 Ja właśnie oglądam jakieś niesamowite ciąże na tvn style. Do mnie dziś siostra na noc przyjedzie, Ola w 7 niebie. Mój mąż jest powalający mówię mu tydzień temu żeby zdjął mi z szafy worki z rzeczami po Oli bo chcę je przebrać i zobaczyć co mamy a on na to "ale one są zafoliowane". Ja do niego ok to niech tam leżą a kupimy nowe ubranka. 1 0 ~Martika (8 lat temu) 9 maja 2014 o 12:19 Ja tak właśnie dzisiaj zastanawiałam się jak ja popiorę ubranka dla Małej skoro mąż nie zna i i nie chce poznać płci. Chyba na tydzień go z domu wypędzę, bo innego sposobu nie mam. ;-) A tak w ogóle to ciągle kupuję coś la Małej. Tyle rzeczy mi się podoba, że nie mogę się opanować jak idę do sklepu. ;-) Też tak macie? 0 0 ~Jolcia (8 lat temu) 9 maja 2014 o 12:24 Tak ja tak mam i u starszej córki mi nie przeszło a wręcz się rozkręciło jeszcze bardziej :) 0 0 ~Martika (8 lat temu) 9 maja 2014 o 12:29 Jolcia nie strasz, bo jak tak dalej pójdzie to z torbami pójdę. ;-) 0 0 (8 lat temu) 9 maja 2014 o 12:30 A myślisz,że czemu ja wiecznie pieniędzy nie mam :) Ubranka to nie wszystko są jeszcze buty,dodatki, akcesoria do włosów itd... 0 0 (8 lat temu) 9 maja 2014 o 12:45 Hehe ;) chyba żadna z nas nie jest w stanie sie opanować ;) Ja to sobie chyba nic nie kupiłam tylko wolę kupić małemu ;p Już jak wiem, że zbliża się dzień wypłaty to planuję do od razu zamówię ;D Jolcia co tak późno napisałaś o tym programie ;] zobaczyłam napisy końcowe ;p 0 0 (8 lat temu) 9 maja 2014 o 12:53 A był ciekawy np ciąża pozamaciczna, ciąże w 2 macicach i jak babcia urodziła sobie wnuczki i u wszystkich dobrze się skończyło :) 0 0 (8 lat temu) 9 maja 2014 o 12:54 Na TLC o 15 będzie ciąża z zaskoczenia też fajne :) 0 0 (8 lat temu) 9 maja 2014 o 12:55 Aaaaa to to oglądałam jakiś czas temu ;) Wg w szoku byłam z tą ciążą w dwóch macicach ;p masakra ;D 0 0 (8 lat temu) 9 maja 2014 o 12:59 Ja byłam w szoku,że dziecko może rozwinąć się z łożyska przyklejonego do jelita. A z tą ciąża z zaskoczenia mam koleżankę, którą to spotkało-dowiedziała się chyba w 8 miesiącu, sama ją widywałam i nie było widać,zawsze miała więcej ciałka, nieregularne miesiączki. Dziwiło mnie tylko,że nie czuła ruchów. Urodziła zdrową dziewczynkę. 0 0 (8 lat temu) 9 maja 2014 o 13:09 O matko!. Chyba na zawał bym padła ;D Muminka też mogłaby nie wiedzieć patrząc na ogrom jej brzucha ;p ale jak pomyślę, ze nie czuła ruchów to aż trudno uwierzyć... A co się stało, ze poszła do lekarza?. 0 0 (8 lat temu) 9 maja 2014 o 13:11 Zaczęła podejrzewać ciążę ale myślała,że to początek a to był koniec. Ani badań,ani karty ciąży,zakupów ani nic no i jeszcze z rodzicami mieszkała :) 0 0 (8 lat temu) 9 maja 2014 o 13:33 JA to lubie oglądać porody :) 0 0 (8 lat temu) 9 maja 2014 o 13:38 Ja tez te porody lubie :) ostatnio nagrałam na tvn style byly akurat dwie cesarki.. jak kiedys za mlodu chcialam cesarke to teraz podziekuje :) 0 0 (8 lat temu) 9 maja 2014 o 13:41 . bardzo dziekuję Twojemu suwaczkowi za przypominajki o ćwiczeniach ! :D 0 0 (8 lat temu) 9 maja 2014 o 14:03 Ja też lubię porody ;D 0 0 (8 lat temu) 9 maja 2014 o 14:09 Powiem wam że też się zawsze zastanawiałam jak można nie czuć że jest się w ciąży a jednak to możliwe. Znajoma o tym że jest w ciąży dowiedziała się już rodząc. Pojechała na pogotowie z silnymi bólami w krzyżu a usłyszała że rodzi. Całe szczęście dzieciaczek zdrowiutki się urodził. Ja czasem też oglądam te porody tylko mi to wtedy jak juz dzieciaczek sie rodzi to płakać się od razu chce. Chyba coś bardziej wrażliwa się zrobiłam w tej ciąży :) 0 0 (8 lat temu) 9 maja 2014 o 14:19 Ja od kiedy zaszłam w ciążę nie oglądam porodów, zaraz mi się mój przypomina :D Dominik urodził się 22 listopada 2007 roku Filip urodził się 14 sierpnia 2014 roku 0 0 (8 lat temu) 9 maja 2014 o 14:22 jolcia - mężowie są boscy! Maritka - ciągle jestem pełna podziwu dla męża, że nie chce wiedzieć i się trzyma :P Ja lezę i nie hcodzę po sklepach, ale jak już urodzę to zrobię taki nalot.... :P Ale przed tym jak została unieruchomiona to kupowałam jak szalona :) No później zakupy internetowe mi zostały ja chcialam na yout tube obejrzec cesarke, ale jakos nie dałam rady... ;) wole życ w błogiej nieświadomości... ale dowiedziec sie o ciazy w momencie rodzenia - masakra! 0 0 (8 lat temu) 9 maja 2014 o 14:28 Ale numer zasnęłam i właśnie się przebudziłam. Ja to od początku miałam wszelkie książkowe objawy ciąży nie mówiąc teraz o ruszającym się dużym brzuchu. Gdybym nie znała dobrze tej dziewczyny osobiście chyba bym nie uwierzyła ale znam i wierzę :) Luna o mężach to można by osobną książkę napisać-nadal nie zdjął mi tych rzeczy :) Porody też oglądam tylko nie wiem dokładnie kiedy one lecą. 0 0 (8 lat temu) 9 maja 2014 o 15:15 Juz wiem czemu ciagle tak mnie boli krocze ze az chodzic nie moge chwilami..Synek ulokowal sie glowa centralnie na szyjce i napiera cala swoja sila:-( zwariowac! Troche za szybko szuka wyjscia ewakuacyjnego. Mam duzo odpoczywac,magnez i nospa do kompletu. Ale same wiecie jak to jest lezec w drugiej ciazy gdy po domu biega 3latek ktory odkryl w sobie milosc do roweru ostatnio. Ach! Oby wytrwac jeszcze 10tygodni... Wracajac od lekarza wczoraj zlapalam kapcia. Wjechalam w 4cm wkretaka:-(cale szczescie sa na swiecie dobrzy ludzie i 3panow pomoglo kobiecie w ciazy uporac sie z tym problemem. Wzruszyla ich moja historia o ciazy, o 30-tych urodzinach wlasnie wczoraj.... Ach! Tylko ja na grunwaldzkiej potrafie trafic w wkretaka:-) Co do szczepien. Syn byl szczepiony tymi 5w1. I dodatkowo na pnemokoki kolo 1,5roku i na 2 urodzinach jak byl chwile w zlobku. Pewnie juniora bedziemy szczepic w taki sam sposob. 0 0 (8 lat temu) 9 maja 2014 o 20:48 Sabbi współczuję tego leżenia i faktycznie nie wiem jak to zrobisz przy 3-letnim synku ;) Wszystkiego najlepszego z okazji urodzin! Ale prezenty średnie dostałaś :P Dominik urodził się 22 listopada 2007 roku Filip urodził się 14 sierpnia 2014 roku 0 1 (8 lat temu) 9 maja 2014 o 21:39 Wykończa mnie te plecy dzisiaj ;( Kupiła Asparga cos tam extra. Zobaczymy czy to pomoże. Bo nie mogę się szprycować przeciwbólowymi... ;| Sabbi - Spełnienia marzeń!!! ;) Spójrz na to z tej strony, ze będziesz miała co wnukom opowiadać ;D A my dzisiaj zamówiliśmy łóżeczko!!! Kurcze jak okaże się, ze nie maj,ą na magazynie i będę musiała czekać 2-3 tyg to chyba sama po nie pojade gdziekolwiek ;D Jak dostałam inf od męża, ze mam zamawiać od razu wszystko przestało mnie boleć ;p No i oczywiście musiałam juz pojechać po materacyk ;p Zdecydowałam się na piankowy z Jysk'a. Ale ma 2cm pianki termoelastycznej więc jest mięciutki i niby ma właściwości masujące ;p Sama najlepiej bym na nim spała ;p No i chciałam zamówić moja wypatrzona pościel w paseczki, ale mój M określił ją "szału nie ma" więc znalazłam taka o: No i straaaszne jest to, że jest weekend i trzeba będzie tyle na to czekać ;D 0 0 (8 lat temu) 10 maja 2014 o 08:03 a mnie ostatnio moja tesciowka zdrażniła jak dowiedzieła sie ,ze jedziemy ogladac łóżeczko,twierdzac ,ze to za wczesnie.....a kiedy niby mamy to zrobic jakbede w 9 miesiacu?jakos nie mogła pojac,ze ogladanie nie zobowiazuje do kupna ....moja znajoma,tez dowiedziala sie dopiero w 5 miesiacu,ze jest w ciazy 0 0 ~alana (8 lat temu) 10 maja 2014 o 09:51 Różyczka daj linka do tego materaca :) sama mam materac z pianki termoelastycznej i jest cudny śpi się jak na chmurze :) teraz chce kupić dla starszej córki łóżko i materac i tez myślałam coś z pianka termoelastyczna :) 0 0 (8 lat temu) 10 maja 2014 o 10:52 Afro ta Twoja teściowa, chyba trochę przesadza ;/ Za miesiąc to Ty powinnaś mieć torbę spakowaną ;p A jak urodzisz szybciej to co?. W drodze ze szpitala będziesz kupować reszte rzeczy?. No bez jaj... A jak się zamawia to się też chwilę czeka... Alala - tylko oni mają go w jednym rozmiarze. Jak kiedyś będę zmieniała swój materac to tylko z tej pianki ;) 0 0 ~Polika86 (8 lat temu) 10 maja 2014 o 14:14 Ja w koncu z troche lepszym humorem dzisiaj:) Bylam z mlodym i mama w lidlu po pieluchy w promocjii kupilam 2 paczki mini i karton 186 szt midi pampersow. Trzeba przyznac ze zacna ta promocja:) teraz po obiadku czas na lenistwo bo przeciez mam sie oszczedzac;) szkoda ze pogoda taka z tyłka bo mlody marudzi ze chce na plac zabaw a tu wszystko mokre :/ ale przezyjemy jakos. Jutro jade w odwiedziny do kolezanki wiec jakas atrakcja bedzie. Co do materaca to ja mam najzwyklejszy jaki moze byc ale jak mi fundusze pozwola to pewnie tez jakis lepszy kupie a ten to po mlodym mam jeszcze. Bardzo chcialabym miec juz wszystko gotowe a tu jeszcze tyyyle zakupow zostalo. A pieniedzy przybywac cos nie chce... ;) 0 0 (8 lat temu) 10 maja 2014 o 18:13 Rozyczynka wysłałam męża po ten materacyk to udało mu się w carrefourze kupić za 125 zł po jakiejś promocji:) świetny jest, bardzo mięciutki:))) 0 0 (8 lat temu) 10 maja 2014 o 19:03 Taki sam? Ej! To jest nie sprawiedliwe :D 50zl roznicy :P 0 0 (8 lat temu) 10 maja 2014 o 19:10 Tak, dokładnie ten co wysyłałaś:D 0 0 (8 lat temu) 10 maja 2014 o 22:25 I gdzie tu sprawiedliwość?. ;p Ja dzisiaj mam samotny weekend.. tzn sobotni wieczór. Mąż jest na rybach na nocce. Miałam jechać też ale mój kręgosłup pozwala mi tylko leżeć... ;( Jutro jedziemy na działkę o ile nie będzie padać i dam radę wstać ;p Luna ja Ci NA PRAWDĘ WSPÓŁCZUJĘ. Popadłabym w depresję gdybym była uziemiona tak jak Ty... 0 0 ~Polika86 (8 lat temu) 11 maja 2014 o 00:40 Ogladalyscie eurowizje? Kurde ja jestem czlowiekiem tolerancyjnym, doceniam wykonanie tej jezusowej kobiety z brodą ale nie moge chyba takich rzeczy ogladac. Poziom zenujacy, ta pani z broda mnie zawstydza a zadna moim zdaniem w miare dobra piosenka nie zostala doceniona. A podobaly mi sie az dwie. Takim sposobem ide spac nic z tego wieczoru nieg wynoszac;) Wiecej juz tego nie obejrze. Dobrej nocy! 0 0 ~afro66 (8 lat temu) 11 maja 2014 o 08:47 Kurde od 4 nie śpię :( 0 0 ~Polika86 (8 lat temu) 11 maja 2014 o 08:52 Afro ja sie w nocy min do 2 po lozku turlalam no a o 7 pobudka bo mlody glodny i marudzil... Cos strasznego bo to nie pierwsza noc taka. Jak pierwszy trymestr moglam caly przespac to teraz nie ma takiej opcji. I to w weekend co?:) 0 0 (8 lat temu) 11 maja 2014 o 09:00 Ta kiełbasa to mala porazka.. mogl występować juz bez tej brody.. strasznie pochmurno i deszczowo.. rozyczynka chyba nici z twojej dzialki chyba ze masz lepsza pogodę :) my chcielismy na gielde do Pruszcza jechać ale wątpię.. jutro wizyta u gin zobaczymy co u malutkiej słychać.. miłej niedzieli :) 0 0 (8 lat temu) 11 maja 2014 o 10:10 No raczej nici :( i znowu będę siedzieć w domu :/ wściec sie idzie. Co do eurowizji to teraz trzeba wpaść w oko a nie ucho :P Polika mi sie podobaly aż 3 wykonania :P no i ono nie bylo żadnego bohaterem :P No ja nockę tez mam fantastyczna. Zasnelam o 1 i pobudka o czuwanie do po czym znowu obudzilam sie o 9... BOMBA 0 0 ~afro66 (8 lat temu) 11 maja 2014 o 10:15 Ja bardzo mocno i ładnie spałam aż do momentu jak się królik wściekł i zaczął tupac z całych sił a potem Moj piękny do pracy i jakoś tak wyszło że się rozbudziłam ,teraz poszłabym spać a nie mogę bo moje dziecię lekcje gitary będzie mieć 0 0 (8 lat temu) 11 maja 2014 o 10:24 Mój mamy wlasnie dostal ADHD na dźwięk ptaków za oknem :D No to sobie nie pośpisz :P ja sie zawsze pocieszam, ze nastepna noc będzie normalna po takich pobudkach. Choć wiem, ze to nie prawda :P 0 0 ~Jolcia (8 lat temu) 11 maja 2014 o 12:32 A ja dziś spałam dobrze, pogoda do d... więc dziś w domu gnijemy ale nie żałuję bo coraz ciężej mi jest łazić. We wtorek wycieczka do gdańska do gina, może tym razem moje dziecko zechce pokazać swoją buzię. Moje sny robią ze mnie chyba jakiegoś psychola- dziś śniło mi się,że stałam na peronie skm i jakaś kobieta szła po torach i rozjechał ją pociąg. 0 0 (8 lat temu) 11 maja 2014 o 12:43 Hehe ;) Jolcia z tych naszych snów można by było książkę napisać ;p Bestseller murowany ;D 0 0 (8 lat temu) 11 maja 2014 o 13:32 Się dowiedziałam że ta eurowizja to trochę ściema bo na puknty daje się średnią z 50% głsów i 50% oceny komisji. I tak mieliśmy nr 1 w UK według głosowania widzów, ale że jury oceniło nas na pozycję 25(przedostatnią). Daje to kombinację 11 miejsca, a co za tym idzie - Poland - Zero points. Myślę że facet z brodą był trochę ustawiony. Mi się osobiście bardziej Holandia podobała :) A ja dzis mimo że też zasnęłam ok 2, to spałam jak dziecię, bo wczoraj, w związku z pracami ogrodowymi całej wspólnoty, trochę się nalatałam z miotłą, sprzątając trawę z chodzników i malując płoty :) Dziś z kolei chyba trochę sie polenię....choć mam ochotę pojechać do Hm zakupić pare słodkich bobaskowych ciuszków :) 0 0 ~Polika86 (8 lat temu) 11 maja 2014 o 13:47 Na fejsie wlasnie widzialam takie zestawienie punktacji w poszczegolnych krajach przyznanych tylko przez widzow i w bardzo wielu dostalismy max takze tego... Ja nie moge zmusic sie do lezenie w lozku. Pewnie gdyby lekarz mi nie kazal to bym nie wstawala a tak ze to z przymusu to nagle tyyyle rzeczy musze zrobic;) juz piekarnik wyszorowalam dzisiaj no i teraz czekam az kolezanka po mnie przyjedzie i wybieramy sie w goscine. Jutro na szczescie poniedzialek. Jak czlowiek pracuje to marzy o weekendzie a tak to marze o poniedzialku jak mlody pojdzie do przedszkola a ja doswiadcze bezcennych chwil ciszy ktorych zaraz znowu zabraknie na lata... :) 0 0 (8 lat temu) 11 maja 2014 o 13:59 Polika - no babie w ciązy nie dogodzisz ;D 0 0 (8 lat temu) 11 maja 2014 o 14:43 Dziewczyny macie juz wybrane lozeczka? Ja nie wiem czy ńie za wcześnie.. Aby kupować, ale wolałabym juz mieć kupione.. 0 0 (8 lat temu) 11 maja 2014 o 15:20 roksana - my meble zamówiliśmy na koniec lutego czyli mniej więcej w 26-28tc Jak się okazało dobrze, ze tak szybko, bo łóżeczko przyszło do nas zamiast po 4-5 deklarowanych tygodniach chyba po 10 czy jeszcze później. Wszytsko zalezy od tego co wybierzesz, bo niektóre łóżeczka są dostępne od ręki, a na inne czeka się mega długo... 0 0 (8 lat temu) 11 maja 2014 o 15:51 No i w dodatku żadne mi sie nie podoba a jak podoba to kosztuje 1300 zł hehe 0 0 (8 lat temu) 11 maja 2014 o 16:03 Ja mam po Oli więc mam je od samego początku ale stoi rozkręcone i zafoliowane w pomieszczeniu gospodarczym. 0 0 ~Sabbi (8 lat temu) 11 maja 2014 o 19:06 Lozeczko mam po synku teraz podmienie tylko sobie z lozeczkiem co stalo u rodzicow i wezme biale do domu. Mysle ze juz pora odpowiednia moze nie na skrecanie ale zeby juz bylo. Jak ja bym chciala skrecac juz lozeczko w naszym nowym domku. Junior oszalal... Brzuch mi wykreca na kazda strone. Jak starszy brat uparl sie aby rozciagnac mamie pepek i prawa strone brzucha... Nie wiem tym razem czy to skora wytrzyma. Caly dzien na nogach ledwo wrocilam autem do domu. Teraz leze i mialam sie oszczedzac a wyszlo jak zawsze! 0 0 ~Polika86 (8 lat temu) 11 maja 2014 o 19:17 Rozyczynka - noooo ;D Ja lozeczko kupilam jak bylam chyba w 4 miesiacu. Za 40 zl uzywane z ochraniaczem, posciela itp. Na aukcji na alledrogo dorwalam z gdyni i jest i czeka na skrecenie:) Wczoraj zrobilam liste czego jeszcze mi trzeba i sie zalamalam tyle tego jest. Takich pitol drobnych. No masakra. Jutro ide po pierwsza ture bo meza wyplata wplynie ;) koncowe zakupy w czerwcu. Za 2 tygodnie zaczne pakowac torbe do szpitala. Bedzie juz w okolocach 35 tygodnia wiec uwazam za juz bedzie mozna:) A tak poza tym wlasnie wrocilam z babskiego plotkowania. Nie ma to jak baby. Czuje sie oczyszczona;) 1 0 (8 lat temu) 11 maja 2014 o 20:08 Oj Polika86 , tak babskie plotkowanie :) długo nie byłam a by mi sie przydało :) Póki co dalej walczymy z pokojem małej, dziś szanowy mąż poprzyklejał listwy przysufitowe i cokoly przypodlogowe :) zostało łóżko do skrecenia i komoda :) no i kiedyś lozeczko jak je wkoncu kupię i wybiore :) Nie wiem czy jest sens zamawiać pościel bo ona wydaje mi sie taka duża a takie bobo jest takie malutkie.. Dzieczyńy które juz maja dzieci, czy wasze dzieciaczki odrazu spaly pod kolderka?? Jeśli tak jakiej firmy możecie polecić? 0 0 ~Jolcia (8 lat temu) 11 maja 2014 o 21:22 Moja miała kołderkę od razu zwykłą z allegro i była ok. Tylko podusi nie używaliśmy przez pierwsze miesiące tylko pieluszkę tetrową pod główkę. Powiem Wam przez te 5 lat wiele zapomniałam:( 0 0 (8 lat temu) 11 maja 2014 o 22:34 Roksana ja zamowilam lozeczko w piątek. Mi sie tez podobaja te drooogie :P duże i prawie rzeźbione :P jak nie zapomne to podeślę Ci link faceta który robi za 600 te co kosztują ze 2-3 razy tyle. Ja malego będę na początku kladla w rozku. Mam śpiworek taki na ramiączkach tez. Ale zobaczymy jak mu sie to spodoba. A kolderke kupie z 100x135 bo uwazam, ze kupowanie malej to strata kasy. A nie wiem czy jak będzie bardzo cieplo nie powlekę kocyka. Ja dzisiaj zaliczylam ostatni raz w kinie :P i nawet nie bylo takiej tragedii z wysiedzeniem. Tylko mamy pierwszą polowe szalal :P Ja musze dokupić jeszcze cos malutkiego do szpitala. Jakiś chociaz pajac. Albo podskoczę po body kopertowe bo te 50 z H&M są fajne maleńkie. A nie wydaje mi sie, ze będę taka "zaradna" na początku :P no i jakas czapeczkę bo te moje tez wielgachne. 0 0 (8 lat temu) 11 maja 2014 o 22:57 Jakbyś mogła o linka do tego faceta :) byłabym wdzięczna :) A właśnie , a propo h&m - ja nie wiem.. Ale prawie każdy h&m w ktorym jestem ma biedny wybór.. :( no moze jeżeli chodzi o h&m w bałtyckiej to ma większy wybór ale moim zdaniem dla chłopców, a tak to każdy h&m to taki biedny.. No i nie ma nigdzie promocji.. W smyku byłam i tez bieda.. :( 0 0 (8 lat temu) 11 maja 2014 o 23:02 Tez mam takie wrażenie. Na promocje nigdy nie trafilam. Sorry te 20% raz. Tak jak nie bylam w ciąży bylo ich pelno al teraz cos ucichlo. W smyku nie wiem bo nie chodze raczej. Link rano bo mam na lapie :) 0 0 (8 lat temu) 11 maja 2014 o 23:23 Ok dzięki ;) Dziewczyny a waszych pociech kaciki, pokoiku juz gotowe?? Luna- podgladnelam w wątku majowych jaki piekny masz pokoik ;). Naprawdę super to urzadzilas ;) 0 0 (8 lat temu) 11 maja 2014 o 23:30 Ja pokoik urządzę jak mamy będzie juz samodzielny w miarę. I jak będzie spal w normalnym lozku. No chyba, ze drugie będzie w drodze to będzie trzeba przyspieszyc akcje :P a na razie ciesze sie grderoba :P no Luna dala,czadu :) mega! 0 0 ~Jolcia (8 lat temu) 12 maja 2014 o 07:12 U nas Zuzia będzie z nami w sypialni miała łóżeczko żebym ją dobrze słyszała i nie musiała biegać no i żeby Ola się wysypiała. Po kilku tygodniach Ola jak nie spała to przebywała ze mną w salonie w leżaczku i w macie edukacyjnej. Pewnie po około roku zrobimy miejsce w pokoju Oli i dołożymy jej tam siostrę :) 0 0 (8 lat temu) 12 maja 2014 o 08:16 Chwilę mnie nie było i już trudno nadrobić zaległości, tak się rozpisałyście! Ja korzystając z tego, że mogę jeszcze jakoś normalnie funkcjonować wybrałam się na małe wczasy, bo wiadomo w tym roku letniego wypoczynku nie zaznamy :) Trochę wypoczęłam i przynajmniej co noc nie śnił mi się poród... Co do przygotowań, to raczej wszystko już też mam. Zostały jeszcze jakieś drobne rzeczy typu kosmetyki, pieluchy. Łóżeczko zamówione, chyba przyjdzie w przyszłym tygodniu. A jakie śpiworki kupowałyście? Jeszcze śpiworka nie mam i nie wiem czy kupić bawełniany czy taki z welurku? Kupujecie podgrzewacz i sterylizator do butelek? Nie wiem co z tym począć, czy kupić 2w1 czy sterylizować w mikrofali? No, wydaje mi się, ze wszystko mam, a jednak jeszcze trochę tego wyjdzie... 0 0 (8 lat temu) 12 maja 2014 o 08:18 Dzięki dziewczyny, dzięki :) My mamy poza łóżeczkiem jeszcze kołyskę na początek do sypialni ze względów praktycznych. Jak druga trafi nam się córka (o ile po pierwszym nie stwierdzę, że chcę jedynaka hihi) to myślę, że nie powstrzymam się przed kupnem cudownego prześłicznego łóżęczka feretti :P rzeźbione, z motylami 3d czy coś :P - bo te mi się podobają najbardziej hihi a że będzie wszystko po starszaku to z łóżęczkiem zaszaleje ;) taki mam plan. (chociaż wcześniej to trzeba będzie zmienić mieszkanie bo do pokoju nie wcisnę już NIC :P ) 0 0 ~Polika86 (8 lat temu) 12 maja 2014 o 09:05 Ja przy mlodym nie mialam ani podgrzewacza ani sterylizatora. Butle mylam i co jakis czas gotowalam w garnku i bylo ok. Co do kolderki to mialam zwykla mala dopasowana do lozeczka z alleg. I teraz dla mlodej bedzie ta sama. Poduszki tez nie uzywalam wcale. Za rada lekarza podkladalam zwiniety recznik pod materac zeby bylo delikatne uniesienie. To bezpieczne i pomocne w przypadku ulewania. Zastanawiam sie teraz nad butelkami. Przy mlodym mialam aventa teraz upatrzylam fajny zestaw startowy z tommie tippie za ok 70 zl. Chyba sie na nie zdecyduje. Pokoju jeszcze nie mamy przygotowanego. Poki co skupiam sie na pokoju dla starszego a dla malej bedziemy robic pozniej. Na to jeszcze czas bo do swojego pokoju pojdzie jak bedzie miala przynajmniej 7 miesiecy. A tak poki co lozeczko bedzie u nas w pokoju ze wzgledow praktycznych. Dzisiaj wg zalecen lekarza, wprowadzam dzien lenia ;) ja, poduszka i seriale :) Milego! 0 0 (8 lat temu) 12 maja 2014 o 09:30 ja z przygotowaniami jestem daleko w tyle, ale tak myślę, że od czerwca trzeba będzie zacząć zakupowe szaleństwo :) jeśli chodzi o h&m to z tego co pamiętam wyprzedaże jakoś są w połowie czerwca i wtedy zamierzam pokupować trochę ciuszków. Moim zdaniem rozmiarówka z h&m jest trochę zawyżona w porównaniu z innymi firmami. co do podgrzewacza i sterylizatora to nie zamierzam kupować, podgrzewacz miałam, ale u nas się nie sprawdził bo zdecydowanie szybciej było mi podgrzać coś w gorącej wodzie, a bez sterylizatora bez problemu sobie poradziliśmy. butelki mieliśmy tt i byłam zadowolona 0 0 (8 lat temu) 12 maja 2014 o 09:33 witam się;) widzę, że nie było mnie przez weekend a już naśmiewanie się;P haha co do przygotowań to my też w tyle, jeszcze chcemy odświeżyć pokój sypialniano-maluszkowy, ale czy się uda to się okaze;) w sobotę dostałam trochę ciuszków od sąsiadki mojej mamy i na razie starczy;D jeszcze tylko się zastanawiałam nad jakąś bluzą, sweterkiem? macie coś takiego dla maluszków? 0 0 (8 lat temu) 12 maja 2014 o 09:45 Ja chcę kupić właśnie najlepiej na wyprzedaży jakiś kombinezonik na jesień bawełniany taki bez stópek. Jutro lekarz,może w końcu zobaczę buzię tego rozpychacza :) 0 0 ~Polika86 (8 lat temu) 12 maja 2014 o 09:51 Ja mam kilka sweterkow i pare bluz. To takie cieplejsze ale mam tez takie kaftaniki bawelniane na zatrzaski. Fajna rzecz :) Ja do lekarza w srode i juz nie moge sie doczekac:) 0 0 (8 lat temu) 12 maja 2014 o 10:26 Ja mam dwa sweterki na 62.. Ja niestety nie mam wyobraźni i nie wiem jak dziecko trzeba ubierać.. Na szkole rodzenia ide dopiero 6 czerwca wtedy supermama bedzie mieć kurs tutaj u mnie na wsi w przedszkolu które jest rzut beretem.. Będę niestety w 30 tyg a kurs trwa 10 tyg.. Ale lepiej żebym na cokolwiek poszła.. A ja dziś na do gin ide.. Ciekawe co tam u mojej Oleńki słychać ;) 0 0 (8 lat temu) 12 maja 2014 o 10:52 Dziewczyny facet od lozeczka sie odezwał ;D Moim faworytem jest Nie chce tego materaca i on mówi ze jak bez materaca to mam 79 zł odjąć .. Trochę mało jak za materac.. Moze któraś by chciała ten materac z aukcji? Bo moge zamówić z materacem i komuś odsprzedać za te 79 zł plus wysylka lub odbiór ;) 0 0 (8 lat temu) 12 maja 2014 o 11:05 a ja wczoraj zamowiłam wlasnie lozeczko z tym materacem ;) mnie ostatnio boli jak na okres i juz mnie to wkurza,ja wizyte mam w czwartek -jestem ciekawa ile moje "maleństwo"waży ;))) 0 0 (8 lat temu) 12 maja 2014 o 11:13 W sensie chce lateksowy, a innego niestety nie maja :( 0 0 (8 lat temu) 12 maja 2014 o 11:25 Ok, zamówiłam bez materaca myślałam ze większy odzew jak cos bedzie :P no trudno .. 0 0 (8 lat temu) 12 maja 2014 o 11:31 Śliczne to łóżeczko, ja akurat mam po Oli z materacem. Właśnie weszłam na wagę:( 65,7 czyli ok 10kg na plusie. A myślałam,że nie widać,że co chwilę coś jem i ciagle jestem głodna. 0 2 (8 lat temu) 12 maja 2014 o 11:43 Jolcia, ja tyle ważyłam chyba w liceum ostatni raz :D nie martw sie ;) 1 0 (8 lat temu) 12 maja 2014 o 12:02 Luna pokoik urządziłaś super, jak spojrzałam dziś na pokój Oli to wygląda jak graciarnia w porównaniu do Waszego, ale po 5 latach tych rzeczy się nazbierało. Na zdjęciach też super wyglądasz, poznałam po fotce usg :) 0 0 (8 lat temu) 12 maja 2014 o 12:07 Roksana właśnie to łóżeczko znalazłam przed chwilą. I jest praktyczniejsze od tego co miałam CI wysłać tj. bo na tym nie postawisz przewijaka. Śliczne są te łóżeczka ;) Gdybym miała ciu więcej miejsca w sypialni to bym pewnie też takie zwieła. No ale cóż jakoś chodzić tez muszę ;p A na inneh aukcji jak chciałam zrezygnować z materaca to facet chciał mi odliczyć 30zł więc i tak jesteś w lepszej sytuacji ;p Ja dzisiaj idę na pierwszą gimnastykę do SR. Zobaczymy czy się jeszcze do czegoś nadaję ;p Afro mnie też tak brzuch boli. Wg w miejscach jajnikow... 0 0 (8 lat temu) 12 maja 2014 o 12:09 Jolcia wczoraj mierzyłam moja suknia ślubną i tak jak gorset był ściągnięty na maxa tak w biuście bez brzucha nawet patka nie zakryje mi pleców ;D Czeka mnie duuuużo pracy ;p 0 0 (8 lat temu) 12 maja 2014 o 12:34 Ja to już zapomniałam co mam do ubrania sprzed ciąży, teraz zrobiło się chłodno a kurtka wiosenna mi się nie dopina, kupować już nie będę teraz i chodzę w odpiętej. 0 0 (8 lat temu) 12 maja 2014 o 13:10 Jolcia ja też w żadnym wierzchnim okryciu sie nie dopinam, więc chodzę w odpietych... nie opłaca się nic kupować na miesiąc ;-) Jesli chodzi o przygotowania, to mam już komode, rozglądamy się za łóżeczkiem. Trochę ciuszków już mam, wózek też. A poza tym wszystko przed nami. 0 0 (8 lat temu) 12 maja 2014 o 13:28 no prosze wczoraj wieczorem zamowiłam łóżeczko a juz stoi u mnie w pokoju ;))) Różyczynka no własnie taki ból typowo menstruacyjny,haha powodzenia na cwiczeniach tylko nie szalej za bardzo ;) tak patrze na zawartość komody dla malucha i stwierdzam,ze mam od groma tych wszystkich ciuchów 0 0 (8 lat temu) 12 maja 2014 o 13:44 Afro tak szybko??? To co w ndz wysłali?;) szok :) pochwal sie lozeczkiem jak juz bedzie złożone :) 0 0 (8 lat temu) 12 maja 2014 o 13:59 nie dawało mi to spokoju i sprawdziłam,zamawiałam w necie w sklepie boboraj i dzis patrze a to stacjonarnie jest na w gdansku,nie opłacało im sie kuriera wysyłać i chyba jakis pracownik przyjechał osobówką i grzecznie wniosł mi do góry ;) 0 0 (8 lat temu) 12 maja 2014 o 14:07 Ja tak jak patrze na te ciuszki toteż mi się wydaje całą masa, ale jak pomyślę, to jeszcze by się kilka przydało ;p Kurcze ja też chcę już mieć swoje w pokoju ;) Też macie dzisiaj takiego lenia?. ;) Ja do pory obiadowej chyba z wyrka nie wyjdę dzisiaj ;p 0 0 ~afro66 (8 lat temu) 12 maja 2014 o 14:24 'oj tak len nad leniami,u mnie pora obiadowa będzie chyba koło 4 bo mnie chyba na drzemkę bierze.....Dzisiaj zrobiłam zakupy apteczne w gemini I w trakcie przypomniało mi się o nozyczkach do pazurków i szczotce :) największy problem mam z laktatorem bo nie wiem czy kupować wogole a jak tak to jaki, bo na aventa jakoś szkoda mi kasy 0 0 (8 lat temu) 12 maja 2014 o 14:33 Ale jesteś szybka bo chciałam odkupić ten materac od Ciebie:( 0 0 (8 lat temu) 12 maja 2014 o 14:36 Ja mam medellę mini electric- tani nie był , ale okazał się niezastąpiony już w szpitalu przy nawale pokarmu. Później mały miał anemię i musiałam odciągać pokarm żeby podawać mu żelazo, także używałam sprzętu niespodziewanie codziennie :). Nie wiem czy ten mój jest dobry, bo nie mam porównania do innych- u mnie się sprawdził- niczego więcej od niego nie oczekiwałam. 1 0 (8 lat temu) 12 maja 2014 o 14:37 A ja niestety się rozchorowałam. Byłam w sobotę u lekarza i jeżeli mi nie przejdzie do jutra mam wziąć antybiotyk-a nie bardzo mi się to uśmiecha. My na chwilę obecną mamy tylko ubranka i muszę się wziąć za przygotowanie reszty rzeczy dla maluszka. A jakbyście nie miały kocyków i body od dzisiaj jest promocja do 18 w netto 0 0 (8 lat temu) 12 maja 2014 o 14:38 A pościele mam dla starszaka firmy ceba baby i jestem zadowolona. Ochraniacz jest fajny bo z wyjmowanym wkładem. 0 0 ~Jagunia (8 lat temu) 12 maja 2014 o 14:48 a ja dalej z zakupami jestem daleko w tyle. jedyne co to zamówiłam dziś termometr bezdotykowy i olianum :) 0 0 (8 lat temu) 12 maja 2014 o 14:48 Dziewczyny a powiedzcie mi ile potrzebnych jest tych ręczników rożków? Bo ja mam na chwilę obecną jeden 0 0 (8 lat temu) 12 maja 2014 o 14:54 Ręczników z kapturkiem miałam przy Młodym 2- teraz też tak planuję :), tyle samo zmian pościeli, kocyków, jeden rożek, 15-20 białych pieluch tetrowych i kilka sztuk kolorowych. Jeśli chodzi o wyprawkę jeszcze to ja używałam tylko pajacy, śpiochów pod które trzeba nakładać bodziaka lub kaftanik w ogóle nie używałam, a tym samym nie używałam kaftaników, bluzeczek ( tylko bodziaki). 0 0 (8 lat temu) 12 maja 2014 o 14:57 dziękuje bardzo Blatella:) Ja mam 4 pajace 5 śpiochów i z 5 kaftaników takich na zatrzaski. pieluch jeszcze nie kupiłam. Pajace kupiłam w smyku przez internet była promocja do 40%. A po ten ręcznik to wybiorę się dzisiaj do tego netto:) 0 0 (8 lat temu) 12 maja 2014 o 14:59 No i mam 6 body z krótkim i 4 z długim. Jeszcze tylko rękawiczki niemowlęce muszę kupić 0 0 ~Jagunia (8 lat temu) 12 maja 2014 o 15:02 Dziewczyny, właśnie dzwoniłam do szkoły rodzenia na morenie w NZOZ, i są teraz zapisy. Brakuje im 4 osób żeby zacząć zajęcia już w ten piątek. Warunkiem jest zameldowanie w Gdańsku, no i 26 tc :) Oczywiście jest to bezpłatny kurs, jakby któraś z Was chciała :) 0 0 (8 lat temu) 12 maja 2014 o 15:07 Nie mogę Wam tu przekleić programu bo mi się blokada antyspamowa włącza !!! :D ale tu macie info 0 0 (8 lat temu) 12 maja 2014 o 15:25 Ja jestem nastawiona na to , że lato będzie piękne, tak jak to kiedy rodziłam synka i mam dużo więcej rzeczy z krótkim rękawem. Najwyżej będę dokupować na bieżąco :). Teraz jestem na etapie kupowania rzeczy dla siebie: mam już koszulki do karmienia i właśnie odgrzebałam szlafrok- mam nadzieję , że wszystko z nim ok i nie będę musiała kupować następnego. 0 0 (8 lat temu) 12 maja 2014 o 15:26 Chaton, z ciekawości policzyłam ile ja mam. No i wyszło mi 18 body z krótkim i 8 z długim :) Wszystko po synku koleżanki, wiec praktycznie w kolarach bardziej niebieskich. Mam nadzeję że się córeczka nie obrazi na te kolory :) 0 0 (8 lat temu) 12 maja 2014 o 15:43 Jolcia ja ważę prawie dokładnie tyle samo co Ty, 65,6 :D i też mam prawie 10kg na plusie, masakra jakaś, a myślałam, że tym razem w 10 uda mi się zamknąć całą ciążę... W sobotę byliśmy na urodzinach u koleżanki i tak mi tam wszyscy brzuch wymacali, że śniło mi się potem, że urodziłam bliźniaki, a co najlepsze, to że karmiłam dwójkę na raz, jednego z jednego cyca, drugiego z drugiego :D I wiecie co, że to karmienie przez sen było tak realistyczne, że normalnie je czułam?? Szok :D Dominik urodził się 22 listopada 2007 roku Filip urodził się 14 sierpnia 2014 roku 0 0 (8 lat temu) 12 maja 2014 o 15:45 Aż musiałam policzyć ile mam tego;p I jest body z dł 15 body z kr 9 a rampersów z pajacami z 7 więc chyba na pierwszy miesiąc max 2 starczy a później to i tak pewnie będzie nosić już 68 a z tego rozmiaru nie mam nic ;p A najwięcej to mam spodenek itp ;p Blatella mi się to rozwiązanie nie podoba szczerze ;p Ale ja jestem z tych bez doświadczenia ;p Co do laktatora (ale to tez moje przemyślenia ;p) To raczej każdej z nas się przyda od początku. Ja na szczęście dostanę od szwagierki. Podgrzewacza nie kupuję na razie bo może nie będzie wcale tak potrzebny jak będę karmić a jeśli chodzi o sterylizator to uważam to za przesadę. Teraz podobno nawet smoczków się nie parzy.. Bez przesady z tą ochroną antyzarazkową. Wyparzyć na pewno wyparzę ale to by było na tyle. Także zbieram się do robienia obiadu ;p A taaaak mi się nie chce ;p 0 0 (8 lat temu) 12 maja 2014 o 15:53 No ja wiem, że wizualnie nie jest ok, ale parasolka jest zupełnie niepraktyczna. Ciężką ją odpowiednio ustawić, co chwile trzeba zmieniać kąt nachylenia, a jak jest wiatr( czyli często w Gdańsku) to generalnie ją zwiewa, to samo dzieje się z pieluchą tetrową. Ja mam póki co większość rzeczy w rozmiarze 56 i 0-3. Rozmiar 62 był dla mojego Małego dużo za duży mimo , ze Mały urodził się długi na 55 cm. Mąż musiał dokupować rzeczy jak byłam w szpitalu. Póki co Młoda według USG jest mniejsza niż synek na tym etapie , więc myślę , że to 56 będzie akurat. 0 0 (8 lat temu) 12 maja 2014 o 15:56 Ja podgrzewacza nie kupuję, nie sprawdził mi się w ogóle. A laktator na początek najzwyklejszy: Dominik urodził się 22 listopada 2007 roku Filip urodził się 14 sierpnia 2014 roku 0 0 (8 lat temu) 12 maja 2014 o 16:23 Ja też laktator dostałam od siostry nie używała go w ogóle. A podgrzewacza też nie kupuje będę jak za starych dobrych czasów wyparzała :) Widzę, że z was wszystkich ja mam tego najmniej i nie mam żadnego rampersika:( Kupuje wszystko na 62 (mąż jest wysoki i Mati według USG też jest duży). Najwyżej jeżeli będzie za duże wszystko wyślę męża po zakupy:) 0 0 (8 lat temu) 12 maja 2014 o 16:26 Monika na początku też miałam laktator ręczny, niestety miałąm mało pokarmu i aby go rozbudić nie tylko musiałam przystawiać małego, ale i ściągać pokarm, ręczny laktator nie poradził sobie ze ściąganiem i zakupiłam mini medelę 0 0 (8 lat temu) 12 maja 2014 o 16:27 Chaton -Przepraszam :P ale zobaczymy kupilam z materacem a oni zobaczymy czy wysla bez.. mialam napisac w opisie ze chce bez.. a wzielam za pobraniem wiec moze nic straconego :P slyszalam ze laktatory medela sa dobre ale tez drogie.. poki co chyba kupie sobie ręczny. . a kase wole wydac na nianie i monitor oddechu chce kupic firmuy angelcare. . No i po wizycie. . Mala wazy 780 gram , dziewczyny a wasze dzieciaczki w 26 tyg ile wazyly?;) 0 0 ~Ewik (8 lat temu) 12 maja 2014 o 16:46 Już któryś raz kasuje mi wiadomość :/ Teraz to już się rozpisywac nie będę. Więc w skrócie: załamana jestem wagą bo pokazała już + 13kg :/ Miałam nadzieję ,że przybiorę ale to juz poszło w niepamięć :/ Przymierzałam spodenki i fajnie leżą ale ten cholerny celulit nie pozwala mi się przełamać do wyjścia chociażby na ogródek :/ Czy jest jakiś sposób na to cholerstwo??Przed ciążą nie miałam żadnego problemu a teraz nogi wyglądają jak jedna wielka dziura celulitowa :/ Z zakupów brakuje wyprawki dla mnie do szpitala a dla Małego wanienki, przewijaka, pieluch tetrowych i flanelowych i butelek i wsio :) Remont przed Namia le nic wielkiego nie planujemy. 0 0 (8 lat temu) 12 maja 2014 o 16:54 roksana nasz w 26tc ważył 778g :) Ewik - ja mam wrażenie że cellulit to mam nawet na palcach od stóp :P 0 0 (8 lat temu) 12 maja 2014 o 16:58 to jakby co ja jestem chętna na ten materac:) 0 0 (8 lat temu) 12 maja 2014 o 17:03 Dlatego dziewczyny ja się ważę tylko u lekarza żeby się nie załamywać. I mam zamiar ostro wziąć się za siebie po porodzie tzn tyle na ile będę mogła. teraz też staram się dużo spacerować ale pogoda temu nie sprzyja:( no i coraz ciężej mi jest. Stopy i łydki mi tak puchną, że maskara. No i nie mogę zaakceptować swoich rąk. Przed ciążą chodziłam na siłownię 4*w tygodniu i to głównie na ciężarki. I chyba mi skóra "sflaczała" albo mi się tak woda zbiera:( 1 0 ~Ewik (8 lat temu) 12 maja 2014 o 17:03 Luna no właśnie ja też :/ Przerażające :/ I tracę wiarę,że po ciąży coś się zmieni :/ A przed też miałaś ten problem czy to ten tzw. ciążowy celulit?? Widziałam,że nosisz kawał chłopa pod serduchem a teraz patrzę ,że 26tc ważył tyle co mój i znowu się stresuję bo Ginka mówiła,że nie powinien byc jakiś szczególnie duży ... :p Chaton ja tez mam wrazenie,że moje ramiona wyglądają jak u babci :/ Ogólnie jedna wielka masakra. W pierwszej ciązy mimo 30kg na plusie nie miałam tak zniszczonego ciała :/ Do tego dentysta nadal nie mógł zamknąć zęba leczonego kanałowo od lutego :/ Musimy czekac do rozwiązania i zdjęcie rtg :/ Jakos mnie wszystko ostatnio dołuje.. Jedyne co poprawia mi humor to fotki noworodków :D TO juz tak nie długo a jednak.. ;) 0 0 (8 lat temu) 12 maja 2014 o 17:07 Jagunia myślę, że córa nie będzie miała nic przeciwko kolorom:P Ja mam nadzieję, że jak zdecydujemy się na drugą dzidzię to będzie to córeczka. Takie piękne te sukienusie są. Zwariowałabym w sklepie:) A dla chłopców mam wrażenie, że nie ma takiego dużego wyboru. 0 0 ~kia (8 lat temu) 12 maja 2014 o 17:09 Mój mały 26 tydz i 6 dzień ważył 1095g, więc jest spory. Jeśli chodzi o ubranka to mam chyba z 4 komplety w rozm 56 i resztę w 62, bo jak wda się w moja rodzinie to będzie długi:) ,bo w mojej rodzinie wszystkie dzieci rodzą się 56-60 cm , także kuzynka mi powiedziała, że rozmiar 56 pasował i owszem, ale przez 2 tygodnie, więc szkoda kasy na takie malutkie ciuszki, które bobas założy może 2 razy:) 0 0 (8 lat temu) 12 maja 2014 o 17:09 Ewki ja mam nadzieję ogromną, że po ciąży się tego pozbędziemy:) 0 0 (8 lat temu) 12 maja 2014 o 17:11 chaton mam takie samo odczucie co TY, dla dziewczynek te ubranka są śliczne i jest zdecydowanie większy wybór niż dla chłopców, ale nic pozostaje nam zadowolić się tym co jest w sklepach 0 0 (8 lat temu) 12 maja 2014 o 17:11 Bo zawsze w sklepach jest to czego się nie szuka ;P. Jak chodziłam w ciąży z synkiem, to podobało mi się wszystko dla dziewczynek. Teraz jak mogłabym to kupić, to wydaje mi się , że nic nie ma, a dla chłopców pełno ładnych ciuszków :) 0 0 (8 lat temu) 12 maja 2014 o 17:12 Haha Luna rozwaliłaś mnie ;D No ja też mam z nim problem. Już nawet niektórych leginsów nie noszę... Bo aż wstyd. I jeszcze mam wrażenie, że z tyłu rośnie mi drugi tyłek tak jak podgardle ;D PORODZIE NADCHODZ! ;D Ja się cały czas pocieszam, że to woda i jak odpłynie wszystko wróci do normy ;p Byłam w Netto i jakoś mnie nie zachwyciły te ciuszki. Pajac z krótkim ręk był fajny ale to na 68 więc po lecie i w końcu nie wziełam a za 15zł był ;p Ale ten kolor też niby bez szału więc zakupy nieowocne ;p A Ręczxniczki tylko białe. I znając zycie będę je prała co 2 dni xD Więc odpuściłam ;p 0 0 (8 lat temu) 12 maja 2014 o 17:18 Moj mały w 28 i 6d 1500g ;D Ja pierdziele... Ale teraz dzieciaki rosną po 200g chyba więc podobnie jak Kia ;) 0 0 (8 lat temu) 12 maja 2014 o 17:18 a patrzyłaś może na kocyki Rozyczynka? Bo ja się właśnie wybieram 0 0 ~Ewik (8 lat temu) 12 maja 2014 o 17:19 O ciuszkach to mi nic nawet nie mówcie bo dzisiaj mam tak podły nastrój,że z rykiem ze sklepu wyszłam. Dla dziewczynek całe mnóstwo a dla chłopcow jakies szmaty w 2 kolorach :/ I od razu mis ię przypomniało moje marzenie o tych sukienusiac, kokardkach i warkoczykach .. ehhhh to nie jest mój dzień .. 0 1 (8 lat temu) 12 maja 2014 o 17:28 Takie szytuczne w dotyku i twarde. Mi się nie podobał materiał 0 0 (8 lat temu) 12 maja 2014 o 17:32 Ja też byłam w netto i podobnie jak Rozyczynka na nic się nie zdecydowałam. Niby mam już mnóstwo ciuchów, ale jak wypatrzę coś ładnego to z miłą chęcią kupuję... Na kocyki w netto to ja nie patrzyłam, bo mam już dwa i chyba wystarczy. Laktator też kupuję, a z tym podgrzewaczem to już nie wiem...jedni mówią, że niezastąpione a inni, że nie. Pewnie jak wszystko inne wyjdzie dopiero w praniu. 0 0 ~Jolcia (8 lat temu) 12 maja 2014 o 17:32 Co do ciuszków to nie mogłam się oprzeć nie wejść do lumpeksu dziś i znów kupiłam kilka pięknych ubranek :) 0 0 (8 lat temu) 12 maja 2014 o 17:34 Moja mała w czwartek czyli niecały tydzień temu ważyła 680g. 0 0 ~Polika86 (8 lat temu) 12 maja 2014 o 17:50 Ja dzisiaj jestem bogatsza o przewijak, zestaw butelek, bepanthen, pofklady i podpaski poporodowe:) a biedniejsza o mase pieniedzy oczywiscie... ehh masakra zaplacilam jeszcze czesc rachunkow i prawie nic nie zostalo. A to dopiero polowa miesiaca. No ale nic to. I tak trzeba bylo to kupic no :) sama sie musze pocieszyc troche:) W czwartek parada po lumpeksie z kolezanka wiec pewnie tez sie na cos skusze. Odpuszczam sobie pizamki nowe do karmienia bo przeszperalam szafke i okazalo sie ze mam jeszcze 3 po poprzednim porodzie wiec styka. Pozniej i tak nie bede w tym spac wiec zbedny wydatek. Szkoda tylko ze sa z rekawkiem bo nienawidze ciepla i chodze rozgamgolona cale zycie boinaczej umieram:) te pare dni w szpitalu bede musiala zniesc. Na przyszly miesiac zostaja kosmetyki dla malej i jakies pitoly w sumie. Juz co raz mi lzej na sercu bo ja lubie miec wszystko zawsze szybciej przygotowane zeby spac spokojnie:) Aaa i wpadlam na cos o czym myslalam 5 lat temu na porodowce. Mp4!!! Tym razem wezme ze soba :) 0 0 ~Martika (8 lat temu) 12 maja 2014 o 18:53 Ja nawet nie liczyłam ile mam ubranek dokładnie, ale dużo za dużo-takie mam przynajmniej wrażenie. Jak tylko coś mi w oko wpadnie to kupuję. ;-) Chociaż ostatnio kupuję już co najmniej w r. 68, bo tych malutkich (56 i 62) mam już sporo. Z grubszych rzeczy muszę kupić pościel do łóżeczka, jakiś kocyk, przewijak, bo stary się zniszczył i kosmetyki dla malucha i dla mnie do szpitala. Chciałabym też jakąś koszulę do szpitala, ale jakoś nic mi w oko nie wpadło. Sterylizatora nie zamierzam kupować, bo przy każdym dziecku wyparzałam tylko wrzątkiem i było ok-teraz też tak zamierzam-szkoda kasy. 1 0 (8 lat temu) 12 maja 2014 o 19:31 Boże dziewczyny gdzie moja kondycja?!!! Jestem tak zmachana po ćwiczeniach dla brzuchatek, ze nie mam już siły na nic a jutro to aż strach pomyśleć jakie zakwasy będę miała... 0 0 (8 lat temu) 12 maja 2014 o 19:38 heloł:) ale żeście sie rozpisały przez weekend:) w piątek byłam u lekarza, Mała waży 1800g:) niestety nie chciała się pokazać, widzieliśmy tylko jej dłuugą nóżkę i dłoń:) ja w sumie nie wiem ile mam ciuszków, bo narazie mam wszystko w siatkach powrzucane do szafy.. od przyszlego tygodnia zamierzam to przejrzeć i poprac w koncu:) a poza ciuszkami too mam tylko laktator- odkupilam od kolezanki i w sumie nic poza tym:/ troche załamana tym jestem, bo czasu coraz mniej a tu brak kasy na jakies zakupy:/ Ewik - dostałam info od koleżanki - w czwartki o godz 13 w bibliotece oddziału ginekologii w wojewódzkim ordynator prowadzi spotkania dla ciężarnych o znieczuleniu do porodu. Wiecej nic nie wiem ale mam nadzieje ze na cos Ci się to przyda:) Ja zdychałam wczoraj, po sobotnim wieczorze panieńskim koleżanki, który wyprawiałam.. bez kitu dawno się tak źle nie czułam. Dziewczyny, które były na spotkaniu, mówiłam, że mam do zrobienia tort z figurką z masy cukrowej - podołałam:) gdybym potrafiła wstawiać zdjęcia, pochwaliłabym się:) A czy może któraś byłaby chętna na pozwiedzanie porodówek Zaspa, Wojewódzki? tak w razie czego, gdyby chcieli odesłać z Klinicznej?:) 0 0 (8 lat temu) 12 maja 2014 o 19:53 Olcik kiedy sie wybierasz? 0 0 (8 lat temu) 12 maja 2014 o 19:58 nie wiem zasadniczo:) fajnie by było zebrać kilkuosobową ekipę i wtedy pójść:) 0 0 (8 lat temu) 12 maja 2014 o 20:20 Olcik tu wgrywasz zdjęcie i wklejasz jego link do forum ;) A jak nie to wyslij mi na mail to wstawię, bo jestem bardzo ciekawa efeltów ;D @ 0 0 (8 lat temu) 12 maja 2014 o 20:26 0 0 (8 lat temu) 12 maja 2014 o 20:26 jesli tylko termin bedzie mi odpowiadał to jestem chetna 0 0 (8 lat temu) 12 maja 2014 o 20:27 chyba działa:D nie jest piękny, ale jak na pierwszy raz, jestem z niego dumna:P:P:P a pod kołderką schowana była truskaweczka do zjedzenia przez Pannę Młodą:D Różyczynka dzięki za podpowiedź o linku!!:) 0 0 (8 lat temu) 12 maja 2014 o 20:29 oki Afro, jak tylko któraś będzie jeszcze chętna to wymyslimy termin, który będzie każdej pasowal:) a jak nie, przeciez mozemy we dwie pojechac:) 0 0 (8 lat temu) 12 maja 2014 o 20:44 Olcik jestem pod wrażeniem!!! ;) Jabym może tylko taka marchewkę "ulepiła" ;p Ale sutki zrobiłaś mu bycze ;D 0 0 ~Ewik (8 lat temu) 12 maja 2014 o 20:46 Olcik tort pierwsza klasa :D A sutasy to już w ogóle wymiatają hahaha ;) Dzięi za info, ja na zwiedzanie jestem chętna i chyba najlepiej byłoby mi zaraz po tym szkoleniu ;) Wole się tam przejść i mieć kwit w razie W :) 0 0 ~Alana (8 lat temu) 12 maja 2014 o 20:49 Tort super :) widze ze wiekszosc z nas ma urbanka juz zakupione :D ja mam wizyte w czwartek i ciekawa jestem ile mala waży :D hmm mała to nie wiem czy dobre okreslenie bo miesiac temu juz miała 1,5 kg wiec teraz spodziewam sie 2 i pół heh ;) Dziewczyny ponawiam prosbe o jakas liste wyprawkową jesli któras ma, co dla maluszka co dla mamy :) jak któras ma niech wstawi :) bo mnie stres powoli ogarnia ze nic nie mam, juz 32 tydzien, a córke urodziłam pierwszego dnia 36 tygodnia, i juz wszystko miałam dopiete na ostatni guzik, a teraz to nie mam nic :D LUNAAA ŁAŁ, po prostu łał, pokoj cudny :) wiesz moze czy w mama i ja maja na miejscu adaptery do wozka naszego do fotelika maxi cosi, bo wlasnie sobie uswiadomilam ze nie mam adapterow a nie wiem czy trzeba u nich zamawiac czy maja na stanie :) 0 0 (8 lat temu) 12 maja 2014 o 21:17 dzieki dziewczyny za słowa uznania:D noo sutki wyszły większe niz oczy:D ale no cóż:D hehehe Ewik ja się jeszcze podpytam tej kolezanki jak to jest w wojewodzkim z tym zwiedzaniem, czy mozna tak przyjsc z bomby,czy trzeba sie umawiac. to jest nas już 3:) poczekamy, moze któraś jeszcze dołączy:) 0 0 ~Martika (8 lat temu) 12 maja 2014 o 21:25 Ja mam wizytę jutro wieczorem i też jestem ciekawa co u Małej. Tydzień temu miałam usg to ważyła 1500g. Alana-a Ty pewnie większość rzeczy masz po córce, więc tylko jakieś drobnostki Ci zostały, co? ;-) 0 0 ~Alana (8 lat temu) 12 maja 2014 o 21:29 noo ciuszki mam w sumie w ilosciach takich ze mogłabym tojaczki ubrac samych 56 mam dwa wielkie wory 120 litrowe :D i lozeczko, kosz mojzesza kupiłam juz i wozek :) ale w ogole nie moge sie ogarnac z takimi drobnostkami, kosmetyki podkłady pileuchy tetrowe, w głowie mi sie od tego miesza, koszule do karmienia musze kupic :D kocyk jakis, pampersy klapki dla siebie :D co chwile cos mi przychodzi do głowy :) Martika a wrozył Ci lekarz wage dziecka do porodu ? 0 0 (8 lat temu) 12 maja 2014 o 21:29 A chyba któraś z Was zachwalała mokre chusteczki Pampersa pomarańczowe. To w netto są 4-paki na promocji. Ale już nie pamiętam za ile. 0 0 ~zerka (8 lat temu) 12 maja 2014 o 21:39 Tort jest przecudowny:)) Marzylam o takim żeby mieć na swoim panieńskim, ale niestety nie dostałam :( Dzięki Różyczynka za sposób jak zdjęcia wstawić- mogę się pochwalić moim USG z zeszłego tygodnia, 28 tydzień Nasz Tymoteuszek :) Również mam pełno ubranek część z lumpeksu, część odkupiona od znajomej:) 0 0 ~Martika (8 lat temu) 12 maja 2014 o 21:40 Alana, nie pytałam, ale mówił, że jest po środku siatki centylowej, a jak patrzyłam na siatkę to jeśli się tak utrzyma to w 40 tyg. wychodzi waga coś ok. 3500g. A tort wyszedł super! 0 0 (8 lat temu) 12 maja 2014 o 21:43 Noo Olcik gratuluje inwencji :D sutki fajoskie ;) Apropo promocji, wczoraj wieczorem w Tesco widziałam,. Ale za bardzo jeszcze nie ogarniam czy to tanio :) 0 0 (8 lat temu) 12 maja 2014 o 21:49 Właśmnie przeczytałam w jakimś poście, że zamraża się zabawki, żeby niska temp zabiła roztocza... Masakra ;D Wg z tego co m i wiadomo to tylko hamuje ich rozwój ale nie zabija... ZA dwójki do 43gr za szt to tanio ;p 0 0 (8 lat temu) 12 maja 2014 o 21:53 A jakie pampersy chcecie używać na sam początek?? 0 0 (8 lat temu) 12 maja 2014 o 21:59 dzięki dziewczyny jeszcze raz :) my na początek kupiliśmy pampersy białe premium care czy jakoś tak, na razie kupiłam jedną paczkę jedynek, ale że szYkuje się klops to nie wiem czy jest sensu kupować więcej ;) ogólnie nastawiam się na pampersy chyba, że będą uczulać. Alana - my adaptery zamawialiśmy z wózkiem i wtedy mówił nam że nie ma na stanie więc musi zamówić, ale z tego co zrozumiałam czasem mają na stanie (do maxi cosi i cybexa są takie same jakby co) - nam od razu zamontował do wózka - fajna sprawa, bo one są na stałe bez względu na to, czy jest gondola, spacerówka, czy fotelik to nie trzeba ich demontować - nie wiem czy to jest standard we wszystkich wózkach ale cieszę się, że nie bede musiała ich demontowac jakby co :) My czekamy jeszcze na torbe i osłonkę na nóżki bo mają nam zrobić pod kolor niby oryginału ale przez polską firmę i taniej :) ale marzę już o spacerach.... :) 0 0 (8 lat temu) 12 maja 2014 o 22:03 No ja właśnie myślałam o tych premium care tych moze jakaś promocje wyczaje :) Co do adapterow, chyba na stanie nie maja, Luna - niestety nie we wszystkich :) na moim wózku sa takie adaptery na gondole i jak chce nosidelko to muszę je zmienić - więc macie wypas pod tym względem :) a co macie za wozek?:) 0 0 (8 lat temu) 12 maja 2014 o 22:03 ja też nie wiem, ile mam ciuszków - spakowane wszystko, nie wiem, kiedy się za to zabiorę... za 10dni w Lidlu będą bodziaki, oni mają fajne, ja mam zamiar spodenki kupić, takie bawełniane a gdzie Luna pokoik pokazała? też bym chętnie coś urządziła, ale to może w lipcu ruszę, bo na razie trochę mało czasu, imprezy rodzinne i w ogóle. a może komuś literki z imieniem dziecka uszyć? 0 0 ~Alana (8 lat temu) 12 maja 2014 o 22:08 o to musze tam zadzwonic w takim razie i zamowic zeby do porodu przyszły :) ja to nawet nie pomyslałam ze adaptery mozna zdejmowac :D w naszym pierwszym wozku tez były na stałe :) pieluchy to chyba dady zakupie, na poczatku dla Laury tez uzywałam, pozniej przerzuciłam sie na pampersy zielone ze wzgledu na rozmiarowke :) ale dady fajnie sie mi wywijało pod pepkiem, pampersy jakos gorzej :D a co za rodzaj ubranek zabieracie do szpitala ? w ogole wybrałyscie juz imiona dla dzieci ? u nas po burzliwych dyskusjach mąż sie upiera przy Nadii ale ja jakos nie moge sie przekonać w 100% ale wiem ze on jak sie uprze to juz koniec, rzadko sie na cos upiera zazwyczaj mi ustepuje ale jak juz ma taki zryw to ciezko go przekonać :/ 0 0 (8 lat temu) 12 maja 2014 o 22:13 no u nas z imieniem na razie problem, Mąż chce Maura, a ja gotowa jestem prawko zrobić i osobiście przed nim do urzędu jechać, byle nie postawił na swoim ;) 0 0 ~Alana (8 lat temu) 12 maja 2014 o 22:14 te spodenki z lidla super :) tez sie skusze o ile nie zapomne :) i ciuchy ciazowe beda miec :) i wlasnie mi sie przypomniało ze staniki do karmienia musze kupic :D 0 0 ~Alana (8 lat temu) 12 maja 2014 o 22:15 bauaganiarka Maura? pierwsze raz słysze :) to takie podobne do Maurycego :) rozumiem ze szukacie na M :> a ty bedziesz dziewczynke miała w koncu ? bo nie pamietam :) moj maz wczesniej wymyslił Kiara ale powiedziałam ze jestem gotowa papiery rozwodowe mu na stol rzucic w takim wypadku :D 0 0 (8 lat temu) 12 maja 2014 o 22:22 Witam, chciałabym się dopisać do waszej listy, termin 22 lipiec, córeczka, ale jeszcze nie wiadomo na 100%, szpital Wojewódzki , pozdrawiam 0 0 (8 lat temu) 12 maja 2014 o 22:23 Chętnie z wami poszłabym zwiedzić porodówkę :) 0 0 (8 lat temu) 12 maja 2014 o 22:23 Kiara jak z Króla Lwa ;) no u nas dziewczynka, niekoniecznie na M :) do karmienia mają fajne biustonosze w H&M usztywniane, ja osobiście je od tych szmatkowych wolę, chyba że z fajną wkładką laktacyjną :P kurcze, muszę się na glukozę wybrać... gina dorwałam na święto lasu ;) któraś chyba też do Matkowskiego chodzi? ja zawsze mam problem z umówieniem się, miesiąc próbuję w systemie sama coś wyczaić, a na koniec i tak mi wynajdują jakiś awaryjny :/ 0 0 (8 lat temu) 12 maja 2014 o 22:27 Imie? To jedna wielka niewiadoma. Mi sie podoba jedno, mezowi drugie i zadne nie ustapi. Pewnie bedzie jak z Igorem ze w ostatniej chwili sie do gadamy. Mnie znowu czeka przeprowadzka i to jutro badz w srode. Slabo mi na sama mysl ale zawsze chcielismy z mezem mieszkac z Sopocie i teraz poki nie skonczymy remontowac naszego nowego mieszkania bedziemy spacerowac po monciaku jak rodowici sopocianie. No i bedziemy sami! Jednak mieszkanie z rodzicami to nie jest dobry pomysl. Jutro usg ciekawe ile wazy maly bo czasami jak naciska vlowa na szyjke to wydaje mi sie ze tone:-) 0 0 ~Alana (8 lat temu) 12 maja 2014 o 22:27 własnie w zesłzej ciazy miałam z h&m, ale tym razem jest za małe ich E :/ a kupiłam bo bylam przekonana na oko ze bedzie dobry no i oderwałam metke zanim przymierzyłam i tak sobie leży :/ a bylam przekonana ze skoro zeszłym razem miałam E i sie sprawidziły to tym razem też, glupie myslenie :D no własnie jak z króla lwa :/ 0 0 ~Alana (8 lat temu) 12 maja 2014 o 22:29 meg85 skopiuj liste i sie dopisz :) Witamy witamy :)) Twoja pierwsza ciąża ? 0 0 (8 lat temu) 12 maja 2014 o 22:33 nawet nie znam takich imion jak Maura czy Kiara :)) u mnie puki co będzie Jagoda...i zgoda jest obopulna :) A spodenki suuuper....tez zakupie, tylko sie zastanawiam w jakim rozmiarze .. 0 0 (8 lat temu) 12 maja 2014 o 22:35 a co staników, to ja puki co zakupiłam w Kaph allu, bo tam mają ogromne rozmiary...akurat takie na mnie. Martwi mnie jednak fakt że będę musiała chyba jeszcze większy kupic...bo teraz mam F, i kurcze nie wiem czy taki znajde. Na tym polu to mnie akurat baaaardzo obficie niestety obdarowano 0 0 (8 lat temu) 12 maja 2014 o 22:36 meg85 witamy:) jak coś będę wiecej wiedziec na temat mozliwosci zwiedzania to napisze:) w biedronce tez mają byc w polowie maja ciiuszki ciążowe:) szkoda że tak późno:P tak ze dwa miesiace wczesniej by sie przydały:) 0 0 ~Mamita (8 lat temu) 12 maja 2014 o 22:41 U nas imię już wybrane-Blanka Gabriela,też była debata ;) W piątek byłam na wizycie, 26tydz1dzień waga Małej 875g. Co do wyprawki,to mamy już ciuszki, wanienkę,wózek,kocyki,butelki,fotelik do auta,pościel,w czerwcu chyba kupujemy łóżeczko,przewijak i drobnostki typu kosmetyki,pieluchy itp. no i rzeczy dla mnie. Ja wybrałam Zaspę do porodu,też się muszę tam wybrać i zapytać, co trzeba mieć ze sobą i zrobić małe rozeznanie w terenie;) Zapisałam się na szkołę rodzenia-zaczynamy 26maja w Akpolu(Super Mama) Dobranoc:) 0 0 (8 lat temu) 12 maja 2014 o 22:51 No Lidla nie omieszkam odwiedzić ;p Ale spodenki to już zdecydowanie na 68 będę kupowac ;p Pampersy Pampresa mam kupione. Jedne jedynki i 3 paczki dwójek. Gorzej jak Mały będzie miał wrażliwą d*pkę ;p W pampersach premium care cena mi się nawet na promocji nie podobała ;p Coś tam jeszcze chciałam napisać, ale zapomniałam jak zwykle ;p Witamy Meg ;) A ja uważam, że Kiara jest pięknym imieniem ;) Mi wszyscy mówią, ze w końcu mam cycki i mi się wydaje wielkie moje C a Wy tu o za małym F mówicie ;p A założę się, że C z H&M i tak by był za duży bo oni mają wszystko zawyżone ;p 0 0 (8 lat temu) 12 maja 2014 o 22:55 Ale się uśmiałam z imion dziewczyny :) Faceci są jednak boscy - mój mąż wyskoczył kiedyś z Romanem... (jeśli którejś marzy się synek Roman to z góry przepraszam,ale mi kojarzy się z budowlańcem z browcem :D) Roksana - na premium care najczęściej (z moich obserwacji) promocje są w kerfurze. My kupiliśmy za 41zł, a kiedyś pamiętam, że były za 37,50 jak jeszcze nie byłam w dwupaku :) my mamy wóz hartana bauaganiarka - w wątku majowo-czerwcowych się pochwaliłam :) spodenki z lidla super - pewnie też się skuszę, jeśli uda mi się męża wysłać. Jeśli chodzi o rozmiary to ja kupowałam przy poprzedniej promocji która była chyba w styczniu czy lutym zanim musiałam leżeć i wykupiłam wszytsko chyba co było... dresik, spodenki, koszulki, bodziaki... w 2 wzorach :P (bo tyle było dla chłopca) tam są rozmiary np 50/56 i 62/68 itd to przykłądając do rzeczy np ze smyka, to 50/56 są większe niż 62, a 62/68 większe niż 68 (te nosi synek kumpeli, który już ma 74 teraz) ale nie wiem czy tak było tylko wtedy czy tak jest tam z rozmiarówką. Rozyczynka - do leżenia można przywyknąć - fakt czasem mnie łapie mega nuda i dół ale gorzej zdecydowanie było na początku... teraz sobie wmawiam, że "jeszcze trochę" :) 0 0 (8 lat temu) 12 maja 2014 o 23:10 Luna, pokoik jak z katalogu :D mega...! dobra, spadam dzieci kłaść..... 0 0 (8 lat temu) 13 maja 2014 o 09:08 witam z rana :) alle sie dzis wyspałam ;) nareszcie ;))) moze i nie spałam długo bo tylko 8 godz ale z jedna tylko pobudka ;)) dzis czeka mnie ważna sprawa sadowa ,wiec 3majcie kciuki.....mój piekny narzeka osttatnio,ze mam mały brzuch ;)))))))))) 0 0 (8 lat temu) 13 maja 2014 o 09:18 afro - tylko się cieszyć z męża :P Mój piękny np ostatnio powiedział mi, że szkoda, że nie jest teraz sylwester (???!!!! ja myślę o co mu chodzi, bo wyskoczył z tym jak Filip z konopi) a on: "no wiesz, gdyby był teraz sylwester przebierany to mogłabyś się przebrać za obelixa!" Miło nie? :) 0 0 ~afro66 (8 lat temu) 13 maja 2014 o 09:31 Buhaha nie omieszkalabym w takiej sytuacji dać pieknemu w czape :) 0 0 ~Polika86 (8 lat temu) 13 maja 2014 o 09:54 Dzien dobry! Szczescie mam od rana:) pojechalam do babki odebrac przewijak i okazalo sie ze ma ogrom rzeczy po corkach,ciuchy, wanienke,laktator i inne klamoty z ktorymi nie ma co zrobic a maz kazal sie pozbyc wiec postanowila ze mi je po prostu odda:) teraz to juz mi prawie niczego nie brakuje:) A teraz ze wzgledu na pogode kolejny dzien w domu. Wyskocze tylko pozniej na male zakupy i finito. Jutro usg! Ciekawe ciekawe ciekawe:) oby wszystko bylo dobrze. Strasznir martwie sie tym lozyskiem co by jeszcze nizej nie zeszlo... Milego dnia dziewczyny! 0 0 (8 lat temu) 13 maja 2014 o 10:02 Haha Luna rozwalilas mnie :D Ten Twój Luby jest po prostu WSPANIALY :D To Ci Afro zazdroszcze bo ja to sie juz chyba nigdy nie wyspie :P Niby tez jedna pobudka ale i tak budzę sie jak po kopaniu rowów. No i jeszcze mam dzisiaj zakwasy :P Polika jakie to jest fajne uczucie jak tyle rzeczy odchodzi :P ja tez ciągle cos dostaje od szwagierki wiec kolejny punkt na liście mniej. Choć tak jak na nią patrzyłam to i tak jakieś pól tysiaka jeszcze mi potrzebne :P nie wspominajac o wózku :P No i trzymam kciuki, żeby nie bylo gorzej jutro! :) 0 0 (8 lat temu) 13 maja 2014 o 10:03 Witam meg85 :)) U nas nie było problemu z wyborem imienia, obojgu podoba się imię Mateusz:) Polika 86 super poranek, gratuluje :) 0 0 (8 lat temu) 13 maja 2014 o 10:23 Witam meg85 :) juz myślałam ze nikt do nas nie dołączy ;P Polska no to mega szczęście mialas ;) fajnie ze Ci sie udało ;) Luna hehe ;) no w czape to by mu sieprzydalo dostać hehe ;) 0 0 (8 lat temu) 13 maja 2014 o 10:26 No i dla odmiany pogoda dalej masakryczna ;/ nic sie nie chce, nawet sprzątać ;/ Wstajesz pochmurno, normalnie jakiegoś dola mozna załapać.. 0 0 (8 lat temu) 13 maja 2014 o 10:34 Roksana w Wejherowie wyszlo slonce wiec jest nadzieja :) 0 0 ~Ola86 (8 lat temu) 13 maja 2014 o 10:37 Hej dziewczyny:) Tak Was podczytuje, ale jakoś brak weny do pisania:/ Wczoraj miałam mega zabiegany dzień- musiałam podjechać z wrzeszcza do urzędu miejskiego. Wsiadam do tramwaju i babeczka ustąpiła mi miejsca to grzecznie podziękowałam. Ale na następnym przystanku wsiadł jakiś "dziad" i do mnie wręcz z awanturą, że mam mu ustąpić miejsce bo ob jest taki schorowany i że jakim prawem jeszcze usiadłam na jego miejscu?! Ja mu na to,że też choruję na cukrzyce i jestem w 7 m-cu ciąży, ale to go nie tak mnie wkurzył, już dla świętego spokoju ustąpiłam mu miejsca, żeby on przejechał się trzy przystanki haha! Ale popołudniu poprawiłam sobie humor, bo udało mi się wygrać aukcje na allegro z fajnymi ciuszkami i chociaż będzie już coś do wyprawki. Jutro mam rano diabetologa, a popoludniu gina. Ciekawe co diabetolog zadecyduje czy nie będzie chciała mnie do szpitala skierować;( 0 1 (8 lat temu) 13 maja 2014 o 10:44 jaaa normalnie myslalam dzisiaj ze nie wstane, no nie mogłam:P ale oto jestem:) ehh Ci ludzie w tramwajach i autobusach.. mozna byłoby 7tomową książkę napisać o nich. Luna, genialny jest Twoj M. poprostu za każdym razem mnie rozwala jeszcze bardziej:D 0 0 ~Jolcia (8 lat temu) 13 maja 2014 o 10:57 Luna ten Roman to hit. U nas będzie Zuzia i jest to jeden z niewielu tematów w jakim się zgadzamy :) Czekam w kolejce do chociaż raz moje dziecko pokaże twarz:) 0 0 (8 lat temu) 13 maja 2014 o 11:01 hej dziewczyny :) Ciuszki mam po starszej córci więc tak naprawdę nie ma potrzeby kupowania nowych, łóżeczko stoi tylko skręcić, materac też po córci, przewijak i fotelik samochodowy też już czeka. Wózek mam ale tylko gondolę z emmaljungi. Na przyszłą wiosnę zamierzam kupić spacerówkę x-landera move. Przy Amelci miałam sterylizator do butelek ale tylko dlatego, że pożyczyła go mi koleżanka. Użyłam go może ze 3 razy więc jak dla mnie zbędny wydatek. Za to podgrzewacz do butelek przydał się bardzo, gdyz nie miałam pokarmu a wszelkie próby wywołania laktacji spełzły na niczym i po miesiącu już nawet kropelka mleka nie leciała więc byłam zmuszona do karmienia butlą, a że moje dziecię było z tych bardzo niecierpliwych głodomorów więc nie było czasu na podgrzewanie wody ;) Butla z wodą zawsze stała w podgrzewaczu i czekała aby tylko wsypać mleczka. Laktator miałam elektryczny z canpolu, mi niestety nie pomógł :( ale koleżanka miała taki sam i bardzo go sobie chwaliła. Co do butelek to zaczynałam od aventu, który nie bardzo podszedł mojemu dziecięciu a ze względu na kolki zakupiłam butelki dr. browna - sprawdziły się rewelacyjnie, gdy była starsza używałam butelek lovi ale jak dla mnie żadna rewelacja. Teraz zamierzam kupić z TT zobaczymy jak będzie. Myślałam na temat smoczków i jakoś nie bardzo wiem na jaki mam się zdecydować ale może okazać się, że tak jak Amelka tak i druga może będzie bezsmoczkowa ;) Luna pokoik jest śliczny u nas młoda będzie na razie z nami w pokoju, potem ulokujemy ją ze starszą. Roksana moja młoda w sobotę ważyła 705g Co do pieluch kupiłam wczoraj na promocji w tesco 2 kartony pampersów dwójeczek, przy starszej używałam pampersów zielonych bo o dziwo na premium care miała uczulenie (to chyba wszystko zależy od skóry dziecka) a potem używałam dada i muszę powiedzieć, że sprawdzały się bardzo dobrze. A tak przy okazji jak którejś jeszcze coś brakuje to polecam sprzedającą na allegro JUSTINEX, kupowałam u niej dla starszej sporo rzeczy (ciuszki ma bardzo dobre gatunkowo) i teraz też przymierzam się do małych zakupów u tej Pani. Ale się rozpisałam ;) 0 0 (8 lat temu) 13 maja 2014 o 11:56 Co za pogoda! Mogloby juz skonczyc padac. Najchetniej zaszylabym sie pod koldra i tak caly dzien przelezala no ale nie da rady. Musze sie ruszyc z domu poki moj 3latek nie rozniosl domu. Jakby przestalo padac codziennie mozna by sie zabrac za pranie ciuszkow:-) Wieczorem usg ciekawe ile wazy moj chlopak? Pewnie z kilogram. 0 0 (8 lat temu) 13 maja 2014 o 12:59 Aleksandry, a twoja dzidzia jest większa czy mniejsza niż na termin? Bo mnie to w ogóle zastanawia... Bo ta waga bierze sie z wymiarów .. No i moje niby o 1 dzień mniejsze no ja tego w ogóle nie kumam.. Polepszylam sobie trochę humor zakupami na allegro, i zamówiłam Żyrandol 0 0 ~Jolcia (8 lat temu) 13 maja 2014 o 13:00 Ja po wizycie, szyjka trzyma, wszystko wygląda ok no i mam zdjęcie buzi:)W domu nie udało się zobaczyć mam nadzieję że nadal jest pipka:) 0 0 (8 lat temu) 13 maja 2014 o 13:01 Jolcia i Ty biedna w ta pogodę aż do Gdańska.. :) cieszę sie ze wszystko ok :) Tak sie zastanawiam.. Czy pipka u mojej małej to dalej pipka :) ale w sumie na każdej wizycie lekarz to samo powtarza, no i wierze tez dr Doeringowi on ponoć sie ńie myli hehe :) 0 0 ~Jolcia (8 lat temu) 13 maja 2014 o 13:15 No niestety ale zaliczylam McDonalda i kupilam piękne truskawki,najgorzej w tej skm wysiedzieć. Humor mam dobry przez to zdjęcie. Zuzia chyba nie będzie podobna do Oli ale równie ładniutka. Żyrandol bardzo ładny i na dłużej niż okres małego dziecka wystarczy. 0 0 (8 lat temu) 13 maja 2014 o 13:35 Sabi pewnie z 1300g a nie kilo ;) Jolcia a jak tam u Ciebie z waga?. ;) W końcu się doczekałaś buźki ;) No i ochotkę na frytki zrobiłaś niedobra Ty! ;p Roksana to jest tak, ze przykładowo na 30t 2d wypada waga 1860 a Twoje dziecko ma np 1980 co odpowiada 30t i 6d to komputer podaje Ci "wiek" ciązy jako ten większy. Ale to nie ma nic wspólnego z terminem porodu. Tylko te pierwsze USG można przekładać na dzień porodu ewentualnie, bo tamte wymiary były bardziej zależne od dnia zapłodnienia. A teraz to jak rosną nasze dzieciaki to indywidualna sprawa. 0 0 ~Jolcia (8 lat temu) 13 maja 2014 o 13:42 Z wagą nie wiadomo, ja mam na każdej wizycie usg ale takie krótkie. Bardzo chciałam twarz zobaczyć więc gin na to byl nastawiony i zmierzył tylko główkę i jest ok. No i glowa mi się wciska w zebra a nogi ma na kolejnej wizycie za 2 tygodnie umawiamy się na długie usg to wtedy określimy wagę. 0 0 (8 lat temu) 13 maja 2014 o 14:37 Roksana, Rozyczynka ma rację waga nie ma nic wspólnego z datą porodu, moja mała wagę ma niby ciut poniżej średniej na 25 tydzień ale wszystko mieści się w normie. W pierwszej ciąży lekarz notorycznie mi mówił, że Amelcia była za mała a w sumie urodziła się z wagą 2935g, a ciuszki na 56 nosiła do końca 3 miesiąca życia taka była kruszyna a teraz wcale nie odstaje od rówieśników :) U nas tak na prawdę nie mają po kim być większe bo i ja i mąż i dzieci rodzone w najbliższej rodzinie to takie maluchy około 3kg lub ciut ponad. Uważam że każdy dzidziuś już teraz rośnie indywidualnie i nie ma co porównywać wagi, teraz to juz działa genetyka więc nie ma co się przejmować. Roksana żyrandol śliczny :) 0 0 (8 lat temu) 13 maja 2014 o 14:40 To w sumie tez lekarz mi mówił. Ale wiecie ja schizy mam i sobie wmawiam czasem.. Głupia :/ 0 0 (8 lat temu) 13 maja 2014 o 15:02 Roksana Ty się ciesz, ze nie będziesz musiała wyciskać 4 kilowego klopsa ;p Ostatnio kumpela urodziła dziewczynkę 4,5 kg ale 53 cm... Ta była dopiero OKRĄGŁA ;P 0 0 (8 lat temu) 13 maja 2014 o 15:10 No właśnie popadam w skrajności w skrajnosc bo niby za mała a tu ta cukrzyca i bobomoze urodzić sie ponad 4 kg :P Oooo wiem, co chciałam napisać apropo imienia, od zawsze miała być Ola albo Jaś :) Także bedzie Oleńka :) 0 0 (8 lat temu) 13 maja 2014 o 15:42 Właśnie dziewczyny, ile czasu dziecko będzie nosiło rozmiar 56? Szczerze mówiąc, to nie wiem ile tych małych ciuszków kupować... Czy może nie lepiej kupować większości w rozmiarze od 62? 0 0 (8 lat temu) 13 maja 2014 o 16:05 Jagunia... jestem dopiero na 3 historii i już płączę ze śmiechu! Super :) 0 0 ~Martika (8 lat temu) 13 maja 2014 o 16:13 Ja dzisiaj wieczorem mam wizytę i ciekawe czy wszystko będzie ok. 0 0 ~Kia (8 lat temu) 13 maja 2014 o 16:26 Sierpniowa, właściwie zależy to od tego jakie długie urodzi się maleństwo, ale 56cm to raczej na 1 miesiąc, chyba, że będziesz mieć naprawdę malutka kruszynkę. Jak już pisałam mam koleżanki i kuzynki, których maluch rozm 56 nosiły 10-14 dni 0 0 (8 lat temu) 13 maja 2014 o 16:26 Martika - napewno wszystko bedzie ok! Dziewczyny nie powinnam tego mówić.. Ale.. Chce mi sie palić.. 0 0 (8 lat temu) 13 maja 2014 o 16:39 Roksana...mi też :/ i bardzo często tak niestety mam ... 0 0 (8 lat temu) 13 maja 2014 o 16:45 ..dlatego zjem loda :) Martika, ja mam wizyty w pon, ale jakoś się nie stresuje :) U Ciebie za pewnie też wszystko ok. Daj znać :) 0 0 ~alana (8 lat temu) 13 maja 2014 o 17:24 Laura urodziła się 3100 wyszła ze szpitala z wagą 2860 i nosiła ciuszki 56 ponad dwa miesiące, pierwszy miesiąc prawie to na 50 cm nosiła :) w tych 56 tonela :) 0 0 ~Jolcia (8 lat temu) 13 maja 2014 o 17:29 A to moja królewna dziś :) 0 0 ~Kia (8 lat temu) 13 maja 2014 o 17:47 Alana to miałaś kruszynkę ja do tej pory nie spotkałam wśród znajomych maluszka mniejszego niż 3400g, wiec spora różnica :) 0 0 (8 lat temu) 13 maja 2014 o 17:48 Moja Ola miała 2910 i 55 cm :) 0 0 (8 lat temu) 13 maja 2014 o 18:00 u nas mamy nadal problem z imieniem i czuję, że jak któreś nie ustąpi to będzie zażarta walka :) (o imię oczywiście :) ) z synkiem w ogóle nie kupowałam ciuszków w rozmiarze 56 bo mi doradzono abym kupiła 62 i co?? okazało się, że mimo 58 cm synka w ciuszkach na 62 cm się topił i musiałam dokupić mniejszy rozmiar. Teraz na pewno też zaopatrzę się w kilka sztuk w mniejszych rozmiarach + to co zostało z ubranek po starszym 0 0 (8 lat temu) 13 maja 2014 o 18:05 Ola miała 55cm i w ubrankach na 56 miała sporo luzu. 0 0 (8 lat temu) 13 maja 2014 o 18:11 No właśnie.. Ja mam większość 62, bo każdy mi mówi żeby 56 mało brać bo nie ma sensu na trochę.. Wrazie co dokupie, ale teraz to mnie trochę zmartwilyscie :P 0 0 (8 lat temu) 13 maja 2014 o 18:12 roksana najważniejsze, że w ogóle masz ubranka w tym rozmiarze, w razie czego, tak jak piszesz, dokupisz :) 0 0 (8 lat temu) 13 maja 2014 o 18:37 0 0 ~Polika86 (8 lat temu) 13 maja 2014 o 18:43 Jolcia sliczne zdjecia:) ja mam nadzieje ze jutro tez jakies ladne ujecie uda sie zrobic tylko nie wiem e sumie czy w tym tyg jeszcze da sie takie ujecie zrobic... Ja mam tez dylemat z ciuszkami bo syn jak sie urodzil to mial juz 62 cm i takie tez mialam ciuszki wiec problemu nie bylo. Teraz tez mam na 62 no i poczekam do koncowych pomiarow na usg wtedy sie wyjasni czy tez bedzie mala taka dluga czy cos bede musiala dokupic ale jak juz to kilka sztuk. 0 0 (8 lat temu) 13 maja 2014 o 18:46 roksana spojrzałam na cenę i nie wiem czy dobrze widzę :) 0 0 (8 lat temu) 13 maja 2014 o 18:46 hahaha dobre Roksana:D:D:D trzeba upaść na głowę, żeby coś takiego kupic:P:P:P masakra ja z ciuszkow mam zaledwie kilka sztuk na 56, ale my z M dłudzy jesteśmy więc marne szanse na maleńkie dziecko:) 0 0 (8 lat temu) 13 maja 2014 o 19:51 ta wanienka to chyba ze złota! 0 0 (8 lat temu) 13 maja 2014 o 19:53 Ojj dziewczyny ale gnacie z pisaniem :) U mnie niestety nadal remont więc nadal siędzę u Teściów a mój kochany Mąż w Norwegii więc jest ciekawie ;) Dobrze, że 3 razy w tygodniu jeżdżę na ćwiczenia i pracuje zdalnie z domu więc trochę czasu dla siebie mam, ale przez wikt u Teściowej przybyło mi już 12 kilogramów. Ja z urządzaniem wszystkiego i z zakupami czekam z utęsknieniem na koniec remontu, bo nie mam gdzie tych rzeczy składować :D Wizytę mam w czwartek i mam nadzieję, że dowiem się ile Młody waży, bo miesiąc temu pani doktor ani go nie mierzyła ani nie ważyła. Czytam te historie i też płaczę ze śmiechu :D:D:D 0 1 (8 lat temu) 13 maja 2014 o 20:15 ale wanna ;)))) sama bym sie w takiej wykapała ;))) mi sie niestety dzis nie udałao załatwic sprawy w sadzie bo wyobrazcie sobie,ze wszytstkie rozprawy zostały odwołane ze wzgedu na chorobe sedziego,i ja wszystko rozumiem,ale czy do jasnej ciasnej nie mozna by było poinformowac telefonicznie? 0 0 (8 lat temu) 13 maja 2014 o 20:34 Roksanka ale wanna;D hahaa masakra;P jeju nie nadrobię wszystkiego;) jedyne co mogę napisać to o ciuszkach, że mam trochę 56, bo coś tak czuję, że się przydadzą;) Afro no przegięcie, ale niestety nie można od nich wymagać bycia życiowym, niestety;/ Ja dziś zakupiłam 2 koszule nocne ciążowe i dwa prześcieradełka nieprzemakalne;) 0 0 (8 lat temu) 13 maja 2014 o 20:44 i ciągle zastanawiam się jakie pieluszki jedynki kupić;) jestem za happy ze względu na wycięcie na pępuszek;) 0 0 (8 lat temu) 13 maja 2014 o 21:08 no przegiecie ,na pierwsza rozprawe dostałam powiadomienie tego samego dnia 1,5 godziny wczesniej i ledwo zdarzyłam porypane to wszystko bo jak tak dalej pojdzie to rozprawa zastanie mnie na porodówce ;( a pampers 1 nie ma wyciecia???? 0 0 (8 lat temu) 13 maja 2014 o 21:17 Muminka Ty jak bedziesz miała takie maleństwo do 3 kg to moze zacznij od happy 0 ;) Co do wanienki to szczerze... Uważam, że kudziom, którzy maja xa dużo pieniędzy ODPIERDALA... Bujaczki za 1000zł już też widziałam... Kupione przez rodziców... 0 0 (8 lat temu) 13 maja 2014 o 21:24 Wczytuję się właśnie w srocze analizy kosmetyków dla niemowląt i jestem zaskoczona... Okazuje się, że tanie kosmetyki z serii Babydream z Rossmana wielokrotnie biją na głowę drogie kosmetyki typu Oilatum. A chusteczki nawilżane z Netto są lepsze niż Pampersa. Sama już nie wiem co myśleć. 0 0 (8 lat temu) 13 maja 2014 o 21:55 Ja wlasnie dlatego zakupiłam tę chusteczki i kosmetyki z równania, chociaż zapewne i tak wszystko wyjdzie w praniu a skoro mozna zaoszczędzić to dlaczego nie...dodam,ze moja pierwsza wychowana była na nivei i johnsonie, które mają na sroce niezbyt przychylne opinie i nigdy jej nic nie było 0 0 (8 lat temu) 13 maja 2014 o 21:57 Hej Dziewczyny!:) Dawno nic nie pisałam ale śledziłam na bieżąco wszystkie posty:) Żałuje, że nie udało mi się załapać na spotkanie ale mam nadzieję, że jeszcze będzie okazja szczególnie jak się wypogodzi na dobre. Nasza mała rośnie jak na drożdżach, tydzień temu na wizycie ważyła 1230 gram, lekarz stwierdził, że powinnam przestać brać witaminy albo brać co drugi dzień, jak nie chce rodzić klopsa... Z racji tego, że miałam kiepskie wyniki zaczęłam brać żelazo i.... różnica o 180 stopni:D żałuję tylko, że tak późno mi je przepisał, nareszcie mam więcej sił i chęci do czegokolwiek (choćby do pisania:) Co do wyprawki to część rzeczy już mam tj: wózek, fotelik, nianie elektroniczna, dużo ubranek dostaliśmy ale czekam z ogarnięciem tego wszystkiego aż zrobimy remont sypialni a to dopiero na początku czerwca. Wanienkę i przewijak w Ikea chyba kupimy, co do pościeli to nie mam koncepcji, materacyk chcemy lateksowy a za łóżeczkiem dopiero się rozglądam. Cały czas mam wrażenie, że jeszcze tyleeeee czasu zostało a z drugiej strony ogrania mnie przerażenie, że to coraz bliżej... Ogólnie czuję się dobrze, czasami bolą mnie plecy ale poduszka do spania pomaga:) Glukozę robiłam, słodkie to było fakt ale jak dla mnie to zapach był najgorszy, musiałam pić z zatkanym nosem- tak mnie mdliło, ogólnie wyszło ok. Poza tym humory mam straszne, biedny mój mąż, potrafię rozkręcić aferę z niczego, później sama się sobie dziwię...tłumaczę to burzą hormonów, mam nadzieję, że po porodzie wszystko się wyrówna:) Od przyszłego tygodnia zaczynamy szkołę rodzenia, wybraliśmy szkołę "Bobas" w Gdyni, jestem ciekawa jak to ogólnie będzie wyglądać, zajęcia 2 razy w tygodniu w tym gimnastyka. Niektórzy twierdzą, że szkoła rodzenia to strata czasu ale z racji tego, że to nasze pierwsze wolimy się chociaż w jakimś stopniu pewno podzielę się wrażeniami:) Buuziaki dla wszystkich Brzuchatek:) 0 0 (8 lat temu) 13 maja 2014 o 21:58 Rozyczynka kocham Twoje skwitowania;D jasne dziewczyny wszystko wyjdzie w praniu;) 0 0 (8 lat temu) 13 maja 2014 o 22:09 Buaganiarka mialas racja maly wazy 1250gram. Inspired niezlego klopsika nosisz skoro tydzien miala juz 1200gram. Ja w pierwszej ciazy bralam witaminy reguralnie do pewnego momentu bo pamietam ze doktor kazala odstawic wlasnie zeby nie urodzic klopsa a mlody i tak wazyl 3590 zl w 39tygodniu. Tylko ja potrafie odleciec podczas badania usg. Lezalam na lozku i slabo zrobilo mi sie maksymalnie az badanie musialo zostac przerwane:-( Junior zablokowal mi doplyw krwii:-) wykoncza mnie te moje chlopaki. Jutro ciezki dzien, pakowanie i znowu przeprowadzka. Czy ktoras z Was mieszka w Sopocie i szuka towarzyszki do spacerow? 0 0 (8 lat temu) 13 maja 2014 o 22:15 Sabbi aż tak? Ojej.. ;) A mi wiecie co.. Tak cieżko sie oddycha w pozycji pól leżącej.. Masakra jakaś, dobrze na sofie walcnąć sie nie moge.. Rozyczynka żebyś wiedziała te odpierdl... to mało powiedziane, no ale kupują takie rzeczy ;) jej popyt jest towar :) 0 0 (8 lat temu) 13 maja 2014 o 22:57 Co do szkoły rodzenia tez uważałam, że to strata czasu... Ale po pierwszych ćwiczeniach stwierdzam, ze żałuję, że się dopiero teraz zapisałam. Mogłam zacząć prawie 2 miesiące temu a gimnastyka jest do porodu... Jutro pierwsza teoria więc wtedy będę mogła powiedzieć co o tym myślę ;) Muminka przesadzasz ;P Wiecie co ja sobie muszę otwierać w innej karcie post niż cały wątek bo zapominam wszystko ;D Nie dość, że kondycja emerytki to jeszcze skleroza ;D Roksana ja się zawsze zastanawiam po ile Ci ludzie zarabiają, że takie rzeczy kupują... Może jak już skończę się urządzać i wić gniazdko też zaczne szaleć na zakupkach po kilka tysiaków ;p Ale znając życie wyedy zaczne się budować i dziękuję za uwagę ;p A z tym ciężkim oddechem tez tak mam. A położyć się na plecach na 5 minut to dopiero luksus ;p I nogi mnie tak dziwnie mrowią... A chusteczki i tak będę kupowała Pampersa ;p Ale nie kupię Nivei i Jonhsonn'a (czy jak to się tam pisze;p). O nivei się naczytałam a Jonhsonn mi jakoś n ie leży. 0 0 (8 lat temu) 14 maja 2014 o 02:30 Ooooo ząbek :( 0 0 (8 lat temu) 14 maja 2014 o 08:45 Rozyczynka no kokosy zarabiają pewnie z 30 tys mc :D Afro jaki zabek??;) A pogoda znów w kratkę :/ 0 0 (8 lat temu) 14 maja 2014 o 09:10 Zimno jest dziś, a mi się kurtka nie dopina :( Za tą wannę to bym miała cały pokoik urządzony i jeszcze by mi zostało. Ja akurat wanienki nie używałam długo, jak Ola zaczęła siedzieć stabilnie to kąpałam ją w brodziku bo mam głęboki ze względu na swoją wygodę. Teraz też mam zamiar tak robić. 0 0 (8 lat temu) 14 maja 2014 o 09:33 0 0 (8 lat temu) 14 maja 2014 o 09:34 moj ząbek bolący ;(( dzis czeka mnie dentysta ale dopiero o 14 0 0 ~zerka (8 lat temu) 14 maja 2014 o 10:06 Afro, mnie 2 razy bolał ząb, w zasadzie to niewiele, jakby bardziej dziąsło wokół zęba, wybrałam się do mojej cioci przyszywanej stomatolog i co się okazało? Ząb, który był 1,5 roku temu leczony kanałowo przez innego stomatologa był złamany na pół, nie było innego wyjścia jak wyrwać 2 korzenie z trzech :( czyli została mi 1/3 ząbka, na szczęście z tyłu i nic nie widać, a jeszcze dodatkowo na jednym korzeniu był ropniak i w ciąży to niebezpieczne. Ciocia mowiła, że czasami zęby leczone kanałowo tak właśnie pękają, nawet po zjedzeniu miękkiej bułki, bo mają cienkie ścianki i zawsze najlepiej je wzmocnić koroną?(nie pamiętam dokładnie) a to kosztuje ~1200zł i mało kto się decyduje. Także nie lekceważcie dziewczyny nawet lekkiego bólu! 0 0